Pierwsze śledztwo.

2 1 0
                                    


Pamiętacie pierwsze śledztwo. Dwadzieścia ton kokainy przejęte. I tylko jeden Boss narkotykowy zginął. Co ja się męczyłem, żeby przetrawić, to morderstwo. Tak to, jest wiecznie na tropie zagłady ludzkości.

Jak mi dopiekł.

Spotkamy się w niebie.

Trafiłeś do nieba?

Przecież wiesz, że się nawróciłem. Za twoją zasługą.

Wiem, wyśpiewałeś wszystko. Były emocję jak na grzybach.

Zmarli tak łakną uwagi. Wystarczy o nich wspomnieć. 

Nie mów, że żyjesz.

Pewnie, że żyję i mam się dobrze.

Skarb 20.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz