Gdy już dojechaliśmy do domu blondyna było późno chciało mi się spać ale próbowałam to ukryć
Jann : jesteś spiąca ?
Ja : nie...
Jann : jak chcesz nie zmuszam żebyś szła spać ale jakbyś jednak chciała to wiesz gdzie pokój
Chłopak poszedł się przebrać a ja zasnęłam na kanapie.
Gdy się rano obudziłam byłam dalej na kanapie ale przykryta kocem .
Wstałam i poszłam szukać Jannka znalazłam go śpiącego w pokojuMyśli
Może go zostawię w spokoju będzie mu lepiej ... o wiele lepiej
Jak pomyślałam tak zrobiłam wzięłam zeczy napisałam list że odchodzę nie chce mi niszczyć życia .
Poszłam w losową stornie szłam już chyba 40 min i zobaczyłam SMS od blondyna
Jann : GDZIE TY JESTEŚ JUZ JADE PO CIEBIE ?!?!
Powiedziałam Jannkowi gdzie jestem i był już tam oo 2 minutach
Jann: wszystko okej Wika nic ci nie jest ?!?
Ja : wszystko okej
Jann : wsiadaj
Ja : muszę ?
Jann : tak - powiedział stanowczym tonem
Więc wsiadłam jechaliśmy w ciszy gdy dojechaliśmy blondyn zrobił nam śniadanie a potem wziął kardkę i napisał :
Wiem że może nie chcesz mówić ale
Może pisać ?Odpisałam okej możemy pisać a nie rozmawiać
Jann :
Wika ... czemu to zrobiłaś ?
Ja :
Nie chciałam dla ciebie źle
Jannek ...Jann :
Gdybyś odeszła było by mi źle ...
Ja :
Nie spodziewałam się ...
Postaram się zmienić dla ciebie :3Jann :
A ja dla ciebie :*
Ja :
Hihi :*
Jann :
Wika ...
Ja :
Co się stało ?
Jutro 8 rodizal
YOU ARE READING
Dream | Jann
幽默Marzenia to rzecz wielką nie wiemy kiedy przychodzą i kiedy je spełniamy