Rodzina Monet - Nie potrzebna (ZAWIESZONE)

Zabawa się zaczyna, pilnuj siostry szmaciarzu

Staliśmy tak przez kilka sekund bez słowa więc się odezwałam

-Em, siadamy?

-Tak chodz.-Odpowiedział mi Olivier i położył rękę na tali ciągle patrząc się na Dylana 

Usiedliśmy przy jednym z ostatnich wolnych stolików do którego z nieznanych mi powodów nikt nie podchodził.

*Uznajmy że wszyscy oprócz Hailie mieli już jedzenie i jedli*

Z chłopakami dobrze się gadało ale czułam się jakoś dziwnie, obserwowana? Rzeczywiście rozejrzałam się po stołówce a siostra Oliviera ciągle patrzytła w naszą stronę, gdy zobaczyła że się odwróciłam powiedziała coś do Dylana, potem on coś do reszty osób która siedziała z nimi przy stoliku po czym wszyscy wstali i skierowali się do wyjścia, gdy już byli przy drzwiach Dylan zatrzymał się i odwrócił w naszą stronę po czym zagwizdał głowśno na palcach przez co cała stołówka popatrzyła się w jego strone a on krzyknął:

-Ciao szmaciarzu!-I wyszedł 

-Ja pierdole Hailie współczuję ci takiego zjeba w rodzinie

-Dzięki też sobie współczuję 

Po kilku sekundach do Oliviera przyszła wiadomość a jako że siedziałam obok niego to całkiem przypadkowo ją zobaczyłam

Wiadomość od mojego brata o treści ,,Zabawa się zaczyna'' 

Olivier zmarszczył brwi i chwilę pózniej przyszła kolejna wiadomość ,,Pilnuj siostry szmaciarzu''

-Dość kurwa.-Chłopak zerwał się z miejsca i wybiegł w kierunku w którym poszedł mój pierdolnięty braciszek 

Wyszyscy popatrzyliśmy po sobie zdziwieni i zdezoriętowani 

-A temu co?-Zapytał Thomas

-Chuj wie.-Odpowiedzieli mu wszyscy jednocześnie 

-Mój pierdolony braciszek napisał do niego żeby pilnował siostry i że zabawa się zaczyna 

-Ja pierdole, idziemy tam bo to się dobrze nie skończy 

Wszyscy wstali a ja nie bardzo wiedząc co robić zrobiłam to samo.

Wyszliśmy szybko ze stołówki i od razu usłyszeliśmy krzyki dobiegające z boiska 

Gdy tylko wyszliśmy zobaczyłam Oliviera bijącego się z Dylanem, krzyczącą blondyne i jakieś zbiorowisko gapiów 

Chłopacy byli szybsi więc jako pierwsi znalezli się przy chłopakach i zaczeli ich rozdzielać 

Gdy podeszłam bliżej zobaczyłam ich obite twarze i o dziwo, twarz Dylana wyglądała gorzej, był sporo bardziej obity

Po chwili na boisko wbiła jakaś nauczycielka z dyrektorką i zaczeły się wydzierać na chłopaków po czym zabrały ich do środka