Prolog

7 2 1
                                    

Będziemy popiołem. Będzie to popiół popełnionych grzechów. Dwóch osób.
Coś się kończy a coś się zaczyna.
Piekło się zaczęło gdy pierwszy raz spojrzeliśmy sobie w oczy. Jesteśmy równi. Nieważne jak bardzo będziesz się starać maska wytrwałości w końcu zacznie się kruszyć jak kawałki porcelany. A ty nie będziesz w stanie nad tym zapanować. Nic ani nikt nie będzie w stanie cię powstrzymać. Bo czym my właściwie jesteśmy? Tylko pionkami w grze. Grze, która nie ma końca. Bo miejsce w którym obojga spłoniemy właśnie takie jest bez końca. Bo nic nie zaboli jak świadomość, że nie mogłeś już nic więcej zrobić. Więc jeśli ty ściągniesz mnie na dno przysięgam, że pójdziesz tam razem ze mną.

I am the darkness Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz