Rozdział 1

12 8 0
                                    


Profesor Maria Edner-Waryńska była znaną psycholog na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Krakowskiego. Przez lata badała percepcję człowieka, zwracając szczególną uwagę na zjawiska pozazmysłowe. Podczas jednego ze swoich dochodzeń odkryła coś, co zainspirowało ją do dalszych badań. Był letni dzień i profesor studiowała obserwacje w swoim laboratorium. W badaniu uczestnikowi pokazywano serię obrazów do zapamiętania, a następnie pytano, które obrazy widział wcześniej. Eksperymenty przeprowadzono w cichym, ciemnym pokoju i mierzono poziom stresu i koncentracji uczestników. W jednym teście, kiedy profesor właśnie zaczęła pokazywać kolejny obrazek, nagle usłyszała dziwne ochrypłe szepty. Spojrzał na ekran i zobaczył, że obraz dziwnie się zmienił. Na ekranie pojawił się dziwny migoczący obraz, którego wcześniej tam nie było. Profesor była w szoku. Nie wiedziała, co się stało. Prowadziła te same badania przez wiele lat i nigdy nie była w podobnej sytuacji. Zastanawiała się, czy to może być usterka techniczna, ale wszystko wydawało się działać dobrze. Postanowiła powtórzyć badanie, ale tym razem z większą uwagą. Ale kiedy ponownie spróbowała przystąpić do testu, ponownie usłyszał te same szepty i zobaczyła ten sam dziwny obraz na ekranie. Tym razem jednak zauważyła coś innego – jeden z uczestników badania wyraźnie zareagował na ten dziwny obraz. W pewnym momencie zaczęła się trząść, a jej poziom stresu bardzo szybko wzrósł. Była to dziwna reakcja, ponieważ uczestnik nie widział wcześniej tego obrazu. Profesor zaniepokoiła się i postanowiła dokładnie zbadać to zjawisko. Wydarzenie to zainspirowało ją do dalszych poszukiwań w dziedzinie zjawisk paranormalnych. Czy to, co zobaczyła i usłyszała, było naprawdę paranormalne? Czy była to tylko usterka techniczna? Wszystko to musiało zostać dokładnie zbadane. Profesor Maria Edner-Waryńska nie mogła uwierzyć w to, co się właśnie stało. Jej serce biło szybciej, a ręce drżały. Zwrócił się do uczestnika badania, który zareagował na dziwny obraz.

Czy coś się dzieje? Coś, co wpłynęło na twoją reakcję? on zapytała.

Nie wiem... - odpowiedziała jeszcze drżąca uczestniczka - Po prostu poczułam dziwną energię... Czułem, że coś jest nie tak.

Profesor zacisnęła zęby. To, co właśnie usłyszał, podsyciło jego ciekawość i determinację do dalszych badań.

Dziękuję, powiedział, wystarczy na dziś. Dam znać, kiedy wznowią studia. Kiedy wszyscy opuścili laboratorium, profesor zaczęła sprawdzać wyniki testu. Kontrolował wszystko, od poziomu światła po sprzęt, którego używała podczas inspekcji. Wszystko wydawało się działać tak, jak powinno.

Musi być coś jeszcze, pomyślała. Muszę zbadać tę sprawę. Profesor postanowiła rozpocząć dalsze badania zjawiska paranormalnego. Zaczął badać podobne przypadki i kontaktować się z innymi badaczami w tej dziedzinie.

Być może to jest klucz do rozwiązania tej zagadki, powiedział sobie.

Profesor poświęcała się swoim badaniom codziennie przez wiele tygodni. Przeczytała setki artykułów i książek, przeprowadzała eksperymenty, rozmawiała z ludźmi, którzy mieli doświadczenia ze zjawiskami paranormalnymi. W końcu, po wielu dniach ciężkiej pracy, znalazła coś, co wydawało się być kluczem do rozwiązania zagadki. Profesor Maria Edner-Waryńska zrozumiała, że ​​zjawiska paranormalne są realne. Nie były tylko wytworem ludzkiej wyobraźni. To, co usłyszała i zobaczyła, było prawdą. Wciąż jednak musiał odpowiedzieć na wiele pytań.

Co to było? Dlaczego w moim laboratorium? zapytała siebie.

Przyszłość wydawała się niepewna, ale profesor była gotów przyjąć każde wyzwanie, by odkryć tę tajemnicę. Nagle z ciemnego kąta laboratorium dobiegł wściekły krzyk. Profesor obejrzała się i zobaczył jednego z badanych leżącego na ziemi, trzęsącego się i krwawiącego z ust. Był to straszny widok, który na zawsze pozostał w pamięci profesor. Niewiele myśląc pobiegła do rannego, ale w pośpiechu potknęła się o coś i upadł na ziemię. Kiedy udało się jej wstać, zobaczyła zbliżającą się do niej dziwną czarną postać. Nie był ludzki, bardziej przypominał mgłę, ale miał dziwne, nieludzkie kształty. Profesor poczuła, jak krew napływa jej do twarzy, a serce bije jak szalone. Próbowała uciekać, ale coś ją powstrzymywało. Widziała tylko powoli zbliżającą się do niego czarną postać. W końcu zwymiotował i stracił przytomność. Kiedy odzyskała przytomność, była już w szpitalu. Lekarz wyjaśnił, że miała atak paniki i żeby się nie martwić, ale profesor wiedziała, że to coś więcej. Tej nocy wydarzyło się coś, co przekroczyło granice racjonalnego myślenia. Była gotów podjąć każde ryzyko, aby poznać prawdziwą naturę tego zjawiska i dowiedzieć się, co kryje się za tą tajemniczą mgłą. Dalsze badania przyniosły jeszcze bardziej niepokojące wyniki. W jednym z nich jeden z jej asystentów zaczął dziwnie mówić, jakby był w transie. Mówił o dziwnych wizjach i obrazach, których nigdy wcześniej nie widział. Wydarzenie to jeszcze bardziej zainteresowało profesor i skłoniło ją do dalszych badań. Czy uda się jej  odkryć prawdziwą naturę zjawisk paranormalnych? Czy uda  się jej odkryć, co kryje się za tajemniczą mgłą? . Profesor była przerażona i zdumiona. Nie mogła uwierzyć, że coś takiego mogło się wydarzyć w jej laboratorium. Oczywiście wiedziała, że badania nad zjawiskami paranormalnymi zawsze wiążą się z ryzykiem, ale nigdy nie spodziewała się, że w jej własnym laboratorium wydarzy się coś tak przerażającego.

"Co to było?" – zapytała zmartwiony patrząc na poszkodowanego.

- Nie wiem - wyszeptała cicho, potrząsając ziemią.

Profesor spojrzała na dziwną czarną mgłę, która powoli rozpłynęła się w powietrzu. Wyczuła coś niepokojącego w powietrzu. Coś, co nie powinno być wśród żywych.

"Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego," dodał ranny naukowiec, wciąż się trzęsąc.

„Musimy to zbadać" — powiedziała stanowczo profesor, zdeterminowana, by poznać prawdę o zjawiskach paranormalnych.

Przez kilka następnych dni profesor robiła coraz bardziej złożone testy, ale każdy z nich wydawał się coraz bardziej irytujący. Pewnego dnia, eksperymentując z kamerami termowizyjnymi, zauważył coś, co sprawiło, że zamarła.

"Co się dzieje?" – zapytał jeden z jego asystentów, widząc, że profesor wygląda na przerażoną.

„Spójrz na to," powiedziała, wskazując na ekran.

Na ekranie pojawiła się jasna postać, podobna do sylwetki człowieka, ale było w niej coś dziwnego. To było jak człowiek, ale nim nie było. Było w nim coś, co niepokoiło profesor.

„To nie jest ludzkie," wyszeptała, wiedząc, że znalazł coś bardzo niepokojącego.

W tym momencie zgasły światła iz głośników dobiegł przerażający głos. Profesor zorientowała się, że coś jest nie tak. Potem usłyszała dziwne szepty i głosy, które zaczęły wypełniać jej umysł. Czuła, że stracił kontrolę nad sobą.

"Co się dzieje?!" krzyknęła przerażona.

Potem usłyszał niski, zdeformowany szepczący głos.

"Uciekaj..."

Profesor wiedziała, że musi działać szybko. Musiała uciekać, zanim będzie za późno.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 04 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Echo Mroku: Czas CieniaWhere stories live. Discover now