wyznanie uczuć (v.1)

210 4 0
                                    

JAMES

Umówiłaś się z James w kawiarni, podobno miał ci coś ważnego przekazać. Wyszykowana i pewna że dobrze wyglądasz poszłaś pwowoli w stronę waszego spotkania. Po kilku minutach spaceru do miejsca docelowego dotarłaś całą i zdrowa. Weszłaś do środka budynku i zobaczyłaś James'a przy jednym ze stolików. Podeszłam i na przywitanie pocałowałś go w policzek a on cię przytulił. Wręczył ci piękny bukiet czerwonych róż. Zdziwiłamś się ale uśmiechnęłaś szeroko do niego i usiadłaś zamowiliscie kawy i zaczęliście na spokojnie rozmowę. Po pół godzinie nagle James zaczął.
-wiesz [T.I] bo jest sprawa... Mamy niedługo trasę koncertową i może mnie nie być miesiąc...- powiedział i spojrzał na ciebie. Zrobiło ci się przykro ale rozumiała to w 100%.
-i chce ci cos wyznać... Podobasz mi się od dawna ale bałem ci tego powiedzieć, rozumiem jeśli odrzucisz moje uczucia.- powiedział pewny tego co mówi. Ciebie zamurowało, też się tobie podobał ale nie wiedziałas że ty jemu.
-Też mam do ciebie takie uczucia- powiedziałas patrząc na chłopaka. On zrobił wielkie oczy ale się uśmiechnął. Wziął twoją rękę i zaczął całować wierzch twojej dłoni. Resztę pobytu w kawiarni spędziliście w miłej atmosferze, od czasu do czasu trzymając się za ręce.

KIRK

Byłaś umówiona z kirkiem na omówienie czegoś. Chciał twojej pomocy w kwestii jakiegoś tekstu i wgl. Oczywiście się zgodziłaś na pomoc i zaczęłaś się pakować do jakiej torby akurzanej. Wzięłaś portfel, dokumenty itp. w razie czego. Po dotarciu do parku czekałaś na kirka. Nagle ktoś cię przytulił od tylu. Wiedziałaś że to chłopak, lubiał robić tą rzecz ponieważ wiedział że zawsze podskakujesz z przerażenia.
-hej kirkuś- przywitalas się a chłopak się pdrazu do ciebie uśmiechnął. Lubiala jego uśmiech mimo że nie był do końca idealny ale był jego. Usiedliscie na swoim miejscu jak zawsze, czyli na ławce pod starymi drzewami. W sumie to była zapomniana część parku. Zaczęliście analizować jego tekst od a-z. Po chwili Kirk coś ci napisał na ręce czarnym długopisem. "Kocham cię [T.I]". Zarumieniłaś się na tą wiadomość ale nie zostałaś mu dłużna. Wzięłaś z torby swój długopis i też mu coś napisałaś. "Ja ciebie też<3" otworzył swoją buzię z wielkim szokiem na twarzy. Wstał podszedł do ciebie i pocałował cię w policzek a potem w rękę. Reszte dnia spędziliście na chodzeniu po mieście a potem u niego w domu mały seansik filmowy.

*****************************

Nie wiem kiedy następna część. Może zrobię pojutrze. Mam nadzieję że wam się spodobało <3

Metallica PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz