poszedlem do łazienki
kurde wiedzualem ze mi sie przyda ten test ciążowy otworzlem go i no wiadomo po jakis 6min czekania spojrzalem na test poztywny mozna bylo sie spodziewac nie wiem czy mialrm sie cieszc czy smucic szczerze ti sie juz nastawilem na dzieci i juz sam nie wiedziałemchlopaki stali pod drzwiami od toalety
nagle odezwal sie Max
-i jak juz jest? siedzisz tam juz 8minwyszedlem z laienki i na nich spojrzalem
-i jak? jestes w ciazy czy nie
zapytal Thomas patrzac na mnie ze troska jak i reszta chłopaków po chwili pokazalem im test ciazowy ktory byl pozytywny balem sie jaka bedzie ich reakcja ale o dziwo byla inna niz myslalem
-lo kurwa DOBRA CHLOPAKI BEDZIEMY OJCAMI
powiedzial dumny Xavier
-dobra kto jutro idzie kupic ze mna ubranka i zeczy dla naszych kochanych maluszkow?
zapytal Jacob
-wyszcy idziemy
usmiechnelem sie polecialy mi lezki do oczu
-Liam wszystko dobrze czemu placzesz skarbie
zapytal ze troska w glosie Xavier ktory tez po chwili do mnie podszesl i objal mnie rękami wtulilem sie w niego
-nie nic jestem poprostu bardzo szczesliwy
odpowiedziałem wycierajac lezki splywajace po mojich policzkach
-aww..Liam
powiedzial Max i podszedl do mnie jak i reszta chlopakow czulem sie teraz naprawdę szczesliwy jak nigdy
-przeżyjemy to razem kochanie
powiedzail Jacob z usmiechem na twarzy usmiechnelem sie do nich po czym Thomas mnie podniósł na rece i przytulil a ja sie w niego wtulilem
oczywiście wszyscy byli teraz tak samo szczesliwi jak ja niestety ta chwile przerwal dzwonek mojego telefonu dopieto se teraz przypomnialem ze przyjezdzala do mnie moja matka
-mogl by mi ktos podac telefon prosze? bardzo mozliwe ze to moja mama muala dzis do mnie przyjechac kapletnie o tym zapomnialem
-oczywiście kotek
powiedzial Jacob i podal mi moj telefon no cos tak jak myslalem moja mama odrazu odebralem telefon i wzielem ja na glosnik
-halo mamo co chcesz?
-BIEDNE DZIECKO
wrzasnela mama do sluchwki
-uhm nie za bardzo rozumi-..
nie dokonczylem bo odrazu mi przerwala
-WIDZIALAM JAK BYLAM W SKLEPIE PRZY PARKU CO ONI CI ROBILI MOJE BIEDNE DZIECKO,
zamarlem i nic jej nie odpiwiedzialem widziala..TO?
-I CO ZGAWLCILI CUE PRAWDA?
-prosze pani to byl wypadek. tak jakos wyszlo przepraszamy..
-ZABIJE WAS GNOJE,BIEDNE DZIECKO A CHCIAZ SIE ZABEZPIECZYLISCIR?
wrzasnela znowu mama oczywiście odrazu zapadla cisza ktora znowu przerwala moja mama
-O MOJ BOZE CZYLI BEDE BABCIA JUPI
-MAMO!
zrobilem sie czerwony ze wstydu
chlopaki zaczeli sie smiac-ale i tak was zabije :)
odparal po chwili namyslu
-nie mozesz ich zabic.
powiedziapem stanowczo jak chyba jeszcze nigdy
-niby czemu.przeciez cie zgawlcili.
prychnela mama
-po pierwsze to nie jest legalne po drugie kto niby wtedy zajmie sie dziecmi bo oczywiście sam nie dam rady po trzecie jestesmy razem
-zreszta masz race widze ze duzo mnie ominelo cos to ja przenocuje u ciebie i jutro sie spotkamy u ciebie i opowiesz mi cos nie cos.
powiedziala oczywiście odrazu chlopaki zaczeli jej dziekowac ze jej dobroc itd bo no widomo
po chwili mama powiedziala ze musi kączyc wiec pozegnala sie z nami i sie rozloczyla-boze mało brakowało a bysmy mieli przejebane
powiedzail Thomas z ulga
-jezu twoja mama jest dobrym człowiekiem
powiedzal Max
-wiem.
odparlem a po chwili dostalem kilka buziaków po czym postawiono mnie spowrotem na ziemie poszedlem do pokoju ubrac bokserki i spodnie po czym usiadlem na luzko i nad czyms myslalem chlopaki siedzieli obok mnie oczywiście i patrzyli na mnie uważne jak mysle probowalimi czytac w myslach nad czym tak rozmyslam
-nad czym tak myslisz?
zapytal Xavier
-nad imonami dla dzieciaczkow6
odpowiedzailem z usmiechem
-nie za wczesnie? troszke mozna na spokojnie
zapytal Jacob
-nie mojim zdaniem nigdy nie uest za wcześnie
-no dobrze słońce jak tak mowisz to moze my tez nad tym pomyslalem
powiedzial Thomas i mnie pogłaskał po glowie osobcie kocham jak ktos mnie glaszcze wiec zarmunielilem sie lekko i opralem o ramie Maxa który byl chyba siedzial naj bliżej mnie
-Kocham was
powiedzailem z usmiechem majac zamkniete oczy ziewnelem szczerze bylem nadal zmeczony i wyczerpany
-My ciebie tez
odpowiedzieli po czym Jacob pocalowal mnie glowe
-jestes spiacy skarbie?
zapytal Xavier
-troszke..
-to idź spac skarbie powienien odpoczywać
po tych slowach polozylem sie zmeczony i zasnelem po chwili cos snili mi sie nasze dzieciatka przez co usmirchalem sie ciagle przez sen wtulajac sie w Xaviera ktory lezal obok mnie
no juz juz starczy✨ nie no tak serio nie mam JUZ ZNOWU POMYSŁU blgam dajcie mi jakies prpopzycjie co moze dziac sie dalej a narzie to tyle✨
papaa 🤍751 słow
Wasz Antos🦈
YOU ARE READING
czterech topów i jeden bottom (gay love story)yaoi PL
Romancehistoria o zwiazku 5 chłopaków ktozy poznali sie w szkole dosłownie przypadkiem napotykają ich różne trudności ale przeżywają je razem i wszystko kończy dobrze logkia:bottomy mogą rodzić dzieci buziaki dla was(づ ̄ ³ ̄)づ