#1 ~ Nowy uczeń

52 1 2
                                    

Ostatnio zastanawiałam się...

"Czy powinnam zaprzestać moją bezsensowną pogoń za chłopakiem, i skupić się na teraźniejszości"?
Mam u swojego boku przyjaciela - Hanako, mimo że jest martwy, to dzięki jego obecności moje życie jest bardziej kolorowe.

W sercu naprawdę cieszę się że go mam.

- Nene-Chan!

...

- Nene-Chan!

Dziewczyna zatopiona we własnych myślach, nie zwróciła uwagi na dzwoniący dzwonek ogłaszający przerwę, a także na swoją przyjaciółkę która się do niej zbliżyła.

Lecz w końcu dziewczynie udało się oderwać myśli, i spojrzała na fioletowo-włosą.

- Oh! Odleciałam... Czegoś potrzebujesz, Aoi-san?

- Nic wielkiego, nie przygotowałam dla ciebie nawet strasznej historyjki na dzisiaj... - Odpowiedziała dziewczyna.

- To nic takiego! Naprawdę nic się nie stało!

- Spróbuje opowiedzieć ci coś jutro, w porządku?

- Oczywiście!

...

 Młoda Akane podeszła do wiaderka na rogu sali, po czym podnosząc je podeszła do roślin którymi się opiekowała, po czym zaczęła je podlewać.

- Oh! Ale słyszałam coś innego, co mogłoby cię zainteresować, Nene-chan!

- Coś innego? - Powiedziała nastolatka odwracając wzrok w stronę swojej przyjaciółki - A co takiego?

- Podobno przyjdzie do nas nowy uczeń, nie wiem czy chłopak czy dziewczyna.. Lecz w następnym tygodniu ma się pojawić!

- To chyba fajnie... - Odpowiedziała Nene nie wiedząc co zrobić z tą informacją.

...



...

/// Kilka godzin później - W łazience w starym budynku szkolnym ///

...

Yashiro jak co dzień sprzątała łazienkę, przez to że robiła to tak często to w sumie nie było co sprzątać, lecz mimo wszystko nadal zamiatała podłogi, z powodu obietnicy złożonej Hanako.
A co z rzekomym Hanako? Z jakiegoś powodu nie zjawił się.

Zastanawiam się czemu go nie ma.. Może coś się stało? - Pomyślała dziewczyna.

...
Wtedy drzwi do łazienki otwarły się, i do środka wszedł Hanako.

- Hanako-kun!

- Yo, czołem.

Ciemno-włosy duch wszedł do środka, po czym podchodząc do okna usiadł na parapecie spoglądając na swoją sprzątaczkę.

- Dlaczego nie było cię tak długo? - Rzekła nastolatka spoglądająca na zjawę.

- Jeden z Mokke zleciał ze schodów, a to zaś spowodowało panikę wśród ich stada, dosyć.. Nietypowa sytuacja - Rzekł numer siódmy po czym zaśmiał się lekko z uśmiechem na twarzy.

- A nic mu nie jest? Złamał sobie coś?! - Odpowiedziała trochę spanikowana Yashiro.

- Są zjawami, nawet nie wiem czy mają kości by je złamać...

- W sumie... Masz trochę racji...

Nene poczuła lekki wstyd za brak pomyślunku ze swojej strony.

"Zaufanie" - Hanako x NeneWo Geschichten leben. Entdecke jetzt