1 LIPIEC 2022'
Szczęśliwa siedzę na schodkach i nie mogę uwierzyć, że to już koniec nauki i kursów w Gdańsku.
Ukończyłam wiele szkoleń z zarządzania firmą, biznesem oraz projektowaniem ubrań.
W końcu mogę w spokoju prowadzić swoją markę jako CEO Distance Is Advantage.
Oczywiście siedziba mojej firmy znajduje się w Warszawie, ponieważ wynajęłam sobie specjalną przestrzeń w wieżowcu.
Wiele zmieniło się w moim życiu, nie wiem czy na dobre, bo straciłam wiele ważnych osób.
Niestety, gdy pomiędzy rodzinę wchodzą kłamstwa i sekrety, nie chcesz mieć już bliższych relacji z nimi, zwłaszcza, że nigdy nie miałaś, więc jest ci łatwo to skończyć.
— Nina? — oglądam się za siebie i widzę Anitę, na którą rzucam się od razu. — Tak się cieszę, że cię widzę w końcu! – przytula mnie mocniej.
— W końcu zniknęłam na trzy lata — parskam krótkim śmiechem i przyglądam się jej. — Przepraszam, ale mam wrażenie, że przytyłaś i jakoś więcej zmarszczek, wszystko w porządku? — pytam poważnie.
— Dzięki — odpowiada zirytowana, a ja zaczynam się śmiać. — No wiesz... — zaczyna, a ja zamieniam się w słuch, bo pewnie wiele się zmieniło tutaj na miejscu. — Gdy wyjechałaś, jakoś tak wyszło, że ja i Mati zostaliśmy rodzicami.
— Co?! — wykrzykuję zdruzgotana. — Nie żartuj, chciałam iść dziś na imprezę.
— Nie żartuję.
— Nie pierdol.
— Nie...
— Jak? — przerywam jej, siadając na ławce. — Chcieliście tego? Czemu mi nic nie powiedziałaś, przecież rozmawiałyśmy przez telefon.
— Nina to nie jest coś, co mogłam tak po prostu ci powiedzieć, rozumiesz? — siada obok mnie.
— Nie? Może głupie: Nina, zostałaś ciocią?
— Właściwe to chrzestną. Milena jest naprawdę kochana i cieszę się, że nie zrezygnowaliśmy z ryzyka, bo jest tego warta.
— A ślub?
— Nawet nie mam pierścionka zaręczynowego.
— Chodźmy do was — podnoszę się z ławki. — Gwarantuje ci, że to ulegnie zmianie, skoro wróciłam — nagle staję w miejscu wszystko rozumiejąc. — Kto jest chrzestnym?
— Cóż... — zaczyna.
— Nigdzie nie idziemy. Nie chcę na niego patrzeć ani kiedykolwiek go widzieć.
— Wiesz, że to jest nieuniknione? Nasze towarzystwo w żaden sposób się nie zmieniło.
— No i co z tego. Nie chcę...
— Nina minęły trzy lata. On jest zaręczony — wzdycha. — Swoją drogą nie lubię tej małej kurwy.
Gdy Anita wspomniała o jego zaręczynach, coś w środku mnie zakuło.
Czyżbym dalej coś do niego czuła?
Jest taka szansa, a jego widok tylko pogorszy sprawę.
W Gdańsku bardzo długo pracowałam, żeby zapomnieć o nim, aż w końcu myśli zniknęły.
— Słońce. Jeśli nie zmierzysz się z tym, będziesz zawsze omijać swoich przyjaciół. Pokaż mu jak bardzo się zmieniłaś i jaka jesteś silna. To on ma żałować, to on to zjebał. Nie był dorosły, zachował się jak gówniarz.
STAI LEGGENDO
Distance Is Advantage
Storie d'amoreWróciła po czasie do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło. Tam, gdzie spędziła większą część życia. Tylko to nie była ta sama Nina, jej już nie było od dawna. Pozbierała się, otworzyła własną firmę i odkryła prawdę o swojej rodzinie. Czy coś mogło p...