➥ Mroczne Anioły

6 3 3
                                    

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Tytuł: Mroczne Anioły
link do książki na portalu w komentarzu

Opis:

~☙✣❧~ UWAGA! ~☙✣❧~

Bardzo, bardzo stary i bardzo, bardzo, bardzo słaby tekst! Umieszczam go poglądowo - w celach edukacyjnych i rozrywkowych. Czujcie się ostrzeżeni! ;)

~☙✣❧~ Mroczne Anioły ~☙✣❧~

Ona - dziewczyna z zasadami, ładna, choć nie ideał... - chciała tylko szczęśliwie i spokojnie żyć.

On - facet, który chciałby, aby wszyscy dali mu święty... - no, może niekoniecznie akurat "święty", ale na pewno spokój.

Jej marzenia okazały się ułudą.
Jego potrzeby nie pozwalają mu zapomnieć, kim jest...

Czyli...

Anioły, demony, wampiry, słudzy, wiedźmy - klasyczny kocioł fantastyczny... cóż, tak naprawdę to supernaturalny, ale... ciii!

~☙✣❧~ Errata ~☙✣❧~

Odautorski komentarz do tekstu ze wskazaniem błędów i moich kiepskich wyborów fabularnych jako początkującego twórcy.

Seria: - ! (aczkolwiek kiedyś był taki plan...)

Tom: -

Fandom: -

Relacje: główne → magiczna/ nadnaturalna więź, heteroseksualne; poboczne →przyjaźń.

Shipy: główne → ? ♥ ?; poboczne →? ♥ Max.

Ostrzeżenia: góra absurdów i dziur logicznych, (ognista) scena łóżkowa, zdrada.

Tagi: 2010, anioł, dziewica, errata, hetero, magia, mxf, opko, romans, sługa, stare, supernaturalne, wampir, wiedźma.

Wcześniejsze okładki: Oryginalnie była inna... ale nie moja, więc prawa autorskie i tak dalej... ;) Później stworzyłam własną, ale... ^^' uch!, gdzieś... jakoś... zaginęła mi...? ^^'' Więc obecna to tak naprawdę druga jej wersja. Jak znajdę moją pierwszą, to wrzucę dla porównania. ;)

Dodatkowe informacje o książce i jej pisaniu

Rok powstania: 2010 - 2011

Data premiery: 2010-10 (oryginalnie), 2022-10-08 (Wattpad)

Data finału: 2023-01-25

Status: Opowiadanie jest zakończone. Przeszło w 2022 roku korektę (na ile się dało je poprawić). Powstała też do niego errata, zawierająca wskazówki, jak napisać lepszy tekst od zaprezentowanego.

Objętość tekstu: (opowiadanie) 13 rozdziałów/ 42 strony/ 75.002 znaków;
(errata) 3 rozdziałów/ 17 stron/ 30.872 znaków.

Inspiracje: Jak to mówią: "jesteś tym, co jesz", a tamtym okresie taki romans był ogromnym hitem, jeśli chodziło o popularność czytelniczą. Nie tylko pisano na potęgę tego typu amatorskie opowiadania, ale także powstawały grupki tłumaczące podobne historie z innych języków. Nasiąkłam nimi, więc kiedy postanowiłam w końcu napisać coś swojego... cóż, pomysł sam się wyklarował.

Inne ciekawostki:

❊ Historia zebrała bardzo pozytywne recenzje przy pierwszej publikacji. Było to głównie spowodowane popularnością tematu, zabawnymi elementami fabuły i umiejętnym stosowaniem polsatu... ale trzeba przyznać, że niektóre fragmenty są całkiem w porządku.

❊ Długo zastanawiałam się, czy pokazać ją tutaj, czy może lepiej nie...? Zebrałam różne opinie od znajomych w temacie takiej publikacji. Ostatecznie uznałam, że to jest część mojej pisarskiej przeszłości i chociaż zupełnie nie oddaje moich obecnych umiejętności sama w sobie, to może stanowić świetną podkładkę oraz źródło przykładów do pogadanki edukacyjnej na temat pierwszych pisarskich prób.
I tak się zrodził pomysł na dołączenie erraty... :D

❊ Moją ulubioną postacią z tej historii jest... Angahar. Jej imię wymyśliłam sama, tylko po to, by dowiedzieć się, że funkcjonuje już jako nazwisko w Nigerii.

Rekomendacje, recenzje i oceny


Dodaj swoją!


Fragmenty ✄

Stanąłem w cieniu słupa, który miał za zadanie chronić mnie przed niepożądanymi spojrzeniami. Nie musiałem używać hipnozy, żeby znaleźć dziewczynę na noc. Niestety w przypadku pożywiania się było to niezbędne.

Siedziałam wciąż zastanawiając, co właściwie się stało. W ciągu ostatnich dwóch godzin opiekowałam się nieprzytomnym facetem z pomocą zwariowanej małoletniej hipiski i blondyna, który przedstawił się jako Samuel. Dziewczyna patrzyła na mnie z boku, jakbym miała w każdym momencie zamienić się w ryczącego potwora. Ale czy to moja wina, że ten facet traci przy mnie przytomność? W końcu to on mnie poderwał w klubie. Albo przynajmniej mam taką nadzieję, że to on mnie poderwał...

...

Przewodnik CzytelnikaWhere stories live. Discover now