\Część 4/ Uczucie.

182 7 17
                                    

*Chamber potknął się i upadł na Yoru*
Yoru: A-a co ty odpierdalasz?! Z-zejdź ze mnie!
Chamber: O-oh przepraszam-
*Ktoś podchodzi i robi im zdjęcie*
???:Hehehe
Chamber:Neon! Nie to nie jest tak jak myślisz!-
*Chamber szybko wstaje z Yoru i pomaga mu wstać*
Neon:Gejowe *Szybko ucieka*
Yoru: EJ WRACAJ TU NATYCHMIAST!
Chamber: Jej się niestety nie da zatrzymać..
Yoru:Szlag! O-ona ma zdjęcie jak my leżeliśmy na sobie..MY NAWET NIE WIEMY DUŻO O SOBIE ZNAMY SIĘ TYLKO CHWILĘ NIE MINĄŁ NAWET DZIEŃ!
Chamber: Napewno tego nie udostępni nigdzie. A chociaż mam nadzieję..
Yoru: MASZ NADZIEJĘ?!
Chamber: Yoru.. Może chodźmy do pokoju. Musisz się uspokoić.
Yoru: *Wzdycha* No dobra..
*Wchodzą do pokoju i Yoru siada na łóżko a Chamber idzie do łazienki.*
Chamber (myśli): Co to było?.. Agh..to moja wina przecież na niego upadłem. Neon ma nasze zdjęcie.. Ale.. Czemu.. Czułem się wtedy tak.. Komfortowo?.. Nie.. To nie może być to racja? Nie nie nie to nie miłość znamy się tylko przez jakąś godzinę to wszystko dzieje się za szybko.. Ale.. Yoru jest taki ładny.. NIE NIE PRZESTAŃ ZA SZYBKO! ugh..
Yoru: Ej wyjdziesz z stąd wreszcie? Wszystko okej..?
Chamber: Ah! Tak! Wszystko okej! Już wychodzę!
*Chamber wychodzi z łazienki*
Yoru: Wyglądasz na bladego.. Może się położysz czy od razu cie do Sage zaprowadzę?
Chamber: Nie potrzeba tylko jestem w szoku..
Yoru: No.. W sumie.. Racja. Kto by nie był.
Chamber: Może postarajmy się o tym zapomnieć?.
Yoru: Dobrze.
Chamber: Chodźmy na świeże powietrze tylko nie upadnij znowu
Yoru: A weź się zamknij.
*Idą razem na dwór i się tym razem tam dostali i się nikt nie wyjebał*
Chamber:*Zapatrzył się na Yoru i dopiero po jebanej minucie to Yoru zauważył*
Yoru: Ej na co się tak zapatrzyłeś.
Chamber: Ah em na nic..
Yoru: mhm..*wzdycha*
Yoru(myśli): ugh..Czemu nie mogę tego zapomnieć.. Staram się ale nadal.. Jego twarz była tak blisko.. Mojej. UGH! YORU CO JEST Z TOBĄ NIE TAK?!
Chamber: To ty teraz się zapatrzyłeś
Yoru: Ah no tak.
Chamber: Wszystko okej?
Yoru: Ta.
Chamber: Wyglądasz na zmartwionego.
Yoru: Nie nie nie wszystko jest okej.
Chamber: No dobrze.
Yoru: A kiedy mam te spotkanie ze tym Brimstonem?
Chamber: Wieczorem za.. Oh! Kilka minut Chodźmy już
Yoru: Ok
*Chamber zaprowadza Yoru do pokoju spotkań*
Brimstone: Witaj agencie 14 Yoru wreszcie się spotkaliśmy
Yoru: Ah erm.. Brimstone.. Racja?
Brimstone: Dokładnie, chodź usiądź tutaj, Chamber ty możesz iść do pokoju Yoru przyjdzie do ciebie jak skończymy rozmawiać.
Chamber: Mhm. Okej do zobaczenia

415 słowa.
Ile ja to kurwa pisałam w notatkach ja nmg anyways czekajcie na część 5 ze cierpliwością nie odpowiadam na pytania typu czy jesteś pojebana

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 16, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Czy to miłość?🌼//Valorant|Yomber(Chamber x Yoru) //Where stories live. Discover now