Future wife

5.8K 449 35
                                    

Grace obudziła się wcześnie rano, nie mogła dłużej spać przez duchotę panującą w domu. Poczuła dłoń na swoim lewym biodrze. Jej plecy były przyciśnięte do torsu Harry'ego. Uśmiechnęła się sennie. Leżąc tak bezczynnie na łóżku zastanawiała się ile trzy lata mogły zmienić w jej życiu. Już nie mieszkała z rodzicami, tylko z Harry'm. Była na drugim roku studiów i stawała się coraz bardziej otwarta na ludzi. Zaprzyjaźniła się z chłopakami, bardzo bliska stała jej się również Eleanor. Była za nich wdzięczna każdego dnia. Odwróciła się przodem do chłopaka, najdelikatniej jak mogła. Nie chciała go obudzić. Odgarnęła mu niesforne loki z czoła i przyglądała się jego nieskazitelnej twarzy. Kto by pomyślał, że taka szara myszka jak ona, będzie z kimś tak przebojowym jak Harry? Ucałowała ostrożnie jego policzek i wyślizgnęła się z objęć silnych ramion. Idąc do łazienki, myślała co zrobić tego dnia na kolację. Musieli w końcu uczcić jakoś trzecią rocznicę ich związku, prawda? Już trzy... Grace nawet o tym nie śniła. Po tych kilku latach wciąż sprawiali, że w ich brzuchach latały motylki. Po wzięciu prysznica i doprowadzeniu do znośnego wyglądu, Grace opuściła łazienkę z mokrymi jeszcze włosami. Była przekonana, że Harry jeszcze spał, ale po przekroczeniu progu sypialni zobaczyła puste łóżko. No... niekoniecznie puste. Leżało na nim pięć strojów. A przy biurku siedział Harry z bukietem kwiatów, ukazując swój dołeczek w czarującym uśmiechu.

- Co to jest, Hazz? - zapytała blondynka, drżącym od emocji głosem. Chłopak podszedł do niej i złożył pocałunek na jej czole.

- Szczęśliwej rocznicy, skarbie - złączył ich usta w nieśpiesznym pocałunku. Obydwoje napawali się jego słodkością - Wybierz dzisiaj wieczorem co tylko chcesz - wskazał na komplety ubrań na łóżku - A reszta będzie do miejsc, w które zabieram cię w najbliższy weekend.

- Naprawdę? - Grace czuła jak na jej usta wkrada się szeroki uśmiech. Harry Styles to najbardziej romantyczny mężczyzna na świecie, słowo daję - pomyślała, po czym zarzuciła mu ramiona na szyję - Dziękuję! - stali chwilkę w swoich ramionach, czując bicie serc.

- Kochanie, jest też ta słaba wiadomość - Grace jęknęła - Muszę jechać do studia, ale wrócę. Wiem, że dla ciebie to ważny dzień - podniósł jej podbródek dwoma palcami i spojrzał w błękit jej oczu - Będę o osiemnastej.

- Obiecujesz?

- Przysięgam na nas - mrugnął do Grace, co wywołało u niej uśmiech.

- Czemu akurat na nas?

- Bo nie ma nic w co wierzę bardziej* - pocałował ją ostatni raz i ruszył w stronę łazienki, zostawiając swoją dziewczynę z różowymi policzkami i nogami jak z waty.

~ * ~

Harry miał być dopiero za cztery godziny po Grace. Dziewczyna siedziała na kanapie i oglądała głupie zagraniczne reality show. Czasem wydawało jej się, że takie coś może naprawdę wyprać mózg. Chwyciła telefon i napisała do Styles'a. Lubiła się z nim droczyć i żartować tak jak na początku ich znajomości.

Od: wilson.g255@yahoo.com

Do: curlycurly425@yahoo.com

Temat: Hello || 06.09.2016r. / 13.56

Nie zastanawia Cię nigdy co robi w danym momencie ktoś z kim będziesz za, na przykład dziesięć lat? Ja czasem nad tym myślę. Zastanawiałeś się co robi Twoja przyszła żona?

Od: curlycurly425@yahoo.com

Do: wilson.g255@yahoo.com

Temat: RE: Hello || 06.09.2016r. / 14.01

co robisz?

Od: wilson.g255@yahoo.com

Do: curlycurly425@yahoo.com

Temat: RE: Hello [2] || 06.09.2016r. / 14.03

Oglądam telewizję.

Od: curlycurly425@yahoo.com

Do: wilson.g255@yahoo.com

Temat: RE: Hello [3] || 06.09.2016r. / 14.04

ogląda telewizję
________
*
przepraszam, ale nie mam pojęcia z jakiej książki jest ten cytat. strasznie mi się spodobał i postanowiłam go tu umieścić :) Harry aka romantyk (nigdy nie znajdę sobie chłopaka ok)

In your heart ✉ || h.sDonde viven las historias. Descúbrelo ahora