ℝ𝕠𝕫𝕕𝕫𝕚𝕒ł 𝟙𝟘

663 35 7
                                    

~Punkt widzenia Jade~

Oops! Ang larawang ito ay hindi sumusunod sa aming mga alituntunin sa nilalaman. Upang magpatuloy sa pag-publish, subukan itong alisin o mag-upload ng bago.

~Punkt widzenia Jade~

Po tym jak dziewczyny wygoniły Kola z pokoju od razu wskoczyły na łóżko i usiadły koło mnie podskakując z podekscytowaniem

- to teraz opowiadaj co się wczoraj działo- pisnęła Rebekah

- musiało się sporo dziać dlatego że Elijah zaczął walić głową w stół- stwierdziła Freya a ja parsknęłam śmiechem

- ma się talent- powiedziałam z uśmieszkiem- a teraz co chcecie wiedzieć- zapytałam i położyłam się

- wszystko- powiedziały równocześnie

- uprawialiśmy sex to tyle- mruknęłam

- jak było- zapytała Rebekah i podniosła mnie

- normalnie- odpowiedziałam a Freya zaczęła mną potrząsać- możesz przestać

- nie- odpowiedziała

- czasami cię nie rozumiem- powiedziała Rebekah- uprawiałaś sex z tak gorącym mężczyzną, nie wierzę że to powiedziałam ale kontynuując, mówisz że to było normalne

- tak- wzruszyłam ramionami

- jesteś dziwna

- dziękuję- powiedziałam i podeszłam do szafy żeby wybrać jakieś ubrania- a teraz idę się ubrać- szybko weszłam do łazienki i zaczęłam się ubierać. Zdecydowałam się na czarne rajstopy, czarną spódniczkę i za duży zielony sweter z czarnymi paskami- zostajecie tu czy idziecie ze mną na dół- zapytałam podchodząc do drzwi

- nie, zostajemy- powiedziała Rebekah

- jak chcecie- powiedziałam i zeszłam na dół gdzie siedzieli poważni bracia Mikaelson- co wy tacy poważni- zapytałam

- możemy porozmawiać- zapytał Kol dobra teraz trochę się martwię ale tylko trochę

- dobra- powiedziałam a Kol pociągnął mnie do innego pokoju

- muszę ci coś powiedzieć ale mi nie przerywaj- powiedział kiedy zobaczył że chcę coś powiedzieć- ja i moja rodzina nie jesteśmy do końca normalni. Jesteśmy....- powiedział ale nie potrafił wytłumaczyć- może po prostu ci pokaże- dokończył a ja pokiwałam głową. Nagle pod jego oczami zaczęły pojawiać się żyły

- co do cholery- powiedziałam w szoku a żyły pod jego oczami zniknęły

- nie boisz się- zapytał z zaskoczeniem

- nie- odpowiedziałam- ale czym ty do cholery jesteś

- wampirem a dokładniej pierwotnym

- mówisz mi to jakbym wiedziała czym jesteś- powiedziałam a on zaczął naprawdę długą historię swojej rodziny.

~Przeskok w czasie~

- czyli jesteś pierwotnym wampirem tak samo jak Elijah, Rebekah i Klaus tylko że on jest hybrydą a Freya jest czarownicą- powiedziałam po chwili ciszy

- tak- powiedział z westchnieniem

- okej- powiedziałam i go uderzyłam- a teraz żeby było sprawiedliwie uderzę Klausa i Elijah- szybko poszłam do salonu i najpierw uderzyłam Klaus który się tego nie spodziewał a potem Elijah

- za co- zapytał w szoku Klaus trzymając się za policzek

- bo miałam na to ochotę- powiedziała i akurat wszedł Kol- a ty powiesz mi co jeszcze przede mną ukrywasz- złapałam go za ucho i pociągnęłam go do góry

- ała, puść moje ucho- powiedział z bólem

- nie.

⁎⁎⁎

Napiszcie czy wam się podobało

𝑇ℎ𝑒 𝑙𝑖𝑔ℎ𝑡 𝑜𝑓 ℎ𝑜𝑝𝑒- 𝐿𝑖𝑓𝑒 𝑎𝑛𝑑 𝐷𝑒𝑎𝑡ℎTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon