2. Wyjazd

99 2 2
                                    

Golden Quattro spotkało się przy pociągu o godzinie 17.15. Niestety ich pociąg odjazd miał o tak wczesnej porze. Po wyściskaniu się z rodzicami i obiecaniu, że się nie zabiją, wrócą w pełnym składzie, nie będą tak wcześnie dziadkami i braku alkoholu (mają 17 lat btw) udało im się wyjechać.

-Ja pierdykam- powiedział Net- co za szatańska godzina.-

-Ta, ta...- odpowiedziała Laura, która już prawie spała z głową na kolanach Felixa.

-Teraz możesz odespać- powiedział blondyn i sam poszedł w ślady za swoją dziewczyną. 

Po 4 godzinach snu pierwsza obudziła się Nika, a za nią Net jak zobaczyli śpiących  szatyn zrobił im zdjęcie. Para wyszła zostawiając drugą parę (XD jak to brzmi) w wagonie. 10 min później pierwsza obudziła się czerwono włosa. Po całkowitym rozbudzeniu spostrzegła, że są sami w wagonie 'Nika musiała wygonić Neta' pomyślała. Przybliżyła się do Felixa i dała mu buziaka.

Pov: Felix

Poczułem, że ktoś mnie całuje po rozbudzeniu widziałem tylko Laurę, która się do mnie uśmiechała. Od razu nie wiem z kat naszła mnie ochota by ją pocałować, więc tak zrobiłem. Dziewczyna przedłużyła całusa tym samym zamieniając go w długi i namiętny pocałunek. Nagle  jak na zawołanie wystrzelił Net z telefonem.

-Udało się!- wrzasnął.

-Net!- krzyknęła za nim Nika- sorry, uciekł mi.-

Pov: Narrator wszystkowiedzący 

Felix i Laura stali w wagonie cali czerwoni ze wstydu. Pierwsza świadomość odzyskała Laura.

-Luz- szepnęła -To i tak było nie uniknione...-

***********

Dotarli na miejscę , pierwszy wyskoczył Net.

-Wreszcie ziemia! Po 8 godzinach jazdy, nareszcie wolność, a nie ta mała metalowa pusz...

-Dobra, dobra- przerwał jego monolog Felix- jeszcze musimy dojść do domku.-

Faktycznie do domu mieli kawałek drogi więc spacerkiem przeszli. Załatwili klucze i weszli.

-Jak tu pięknie...-zaczęła Nika. Były tam dwie sypialnie, salon, kuchnia i łazienka. Jedna z sypialń znajdowała się na piętrze, a druga kilka schodków niżej lecz nie na parterze.

-My zajmujemy tą niżej!- Krzykną Felix jak nie, Felix, a Laura tylko to poparła.

-No to nam zostaje ta druga...- Powiedział Net- lepsze to niż namiot.- Po rozpakowaniu się i sprawiedliwej walce na film (wygrał oczywiście romans) zdecydowali się zamówić pizze. Net poszedł ja zamówić, a dziewczyny zaczęły oglądać film.

********************************************************************************************

Witam tych, których jeszcze nie zanudziłam!  

Sorry, że taki krótki ale jak pisałam to na kartce( XD ktoś w tym stuleciu oprócz mnie używa jeszcze papieru?) to wyglądał na dłuższy. Następny rozdział nie wiem kiedy się pojawi bo teraz doszedł mi tan małpi gaj zwany szkołą, a w niej nie mogę pisać nawet pomysłów  bo moja klasa bardzo lubi wiedzieć wszystko szybciej a na tej planecie oprócz mnie nikt się nie dwie się co jest w moim zeszycie!

Ps. Na górze będę czasem wam stawiać piosenki przy, których pisałam te rozdziały.

Do następnego rozdziału!

Człowieki;)

Felix, Net i Nika oraz Kolejna HistoriaWhere stories live. Discover now