Szokujące odkrycia

3 0 0
                                    

Od rozpoczęcia roku minęły 2 tygodnie i w tym czasie nie działo się nic ciekawego. Ale dzisiaj miałam lekcje w-fu z Panią Martą. Podczas lekcji Marta Cakowska kazała mi i Nataszy iść po piłki do składziku. A więc wyszłyśmy z sali i poszłyśmy na dół do składziku. W naszej szkole składzik był połączony z takim miejscem, gdzie wuefiści mogą siedzieć i pilnować albo pić kawusię. Akurat, gdy my weszłyśmy po te piłki usłyszeliśmy 2 głosy męskie jeden z nich na pewno był pana Borsiaka, ale drugi? – nie miałyśmy pojęcia. Po chwili bezsensownego gadania zidentyfikowałyśmy głos drugiej osoby był to – Pan Marcel. Zastanawiałyśmy się co oni tam robią razem. I po sekundzie usłyszałyśmy jak pan Lozicki powiedział do Lukasa Kochanie.
– Kochanie – odparł
– Marcel słuchaj kocham cię, ale nie możemy być razem.
– Ale Lukas… – odparł Deutsch teacher ze smutkiem w głosie. Akcja się rozkręcała postanowiłyśmy uchylić drzwi I zobaczyć co tam się dzieje. Powoli I cicho zaczęłyśmy otwierać drzwi. Gdy już były uchylone zobaczyłyśmy rękę Marcela na twarzy Lukasa. Było widać, że się kochają. Ich twarze były coraz bliżej siebie mieli się pocałować, ale… Nagle się potknęłam I wpadłam razem Z Nataszą do pomieszczenia. Mina nauczycieli była bezcenna. Zaczęli ze zdziwieniem krzyczeć nasze imiona. – Basia!?! – Natasza?!? Mężczyźni byli widocznie zakłopotani. Zapytali nas, jak dużo widziałyśmy, ale my szybko uciekłyśmy. Podczas powrotu do sali milczałyśmy. Gdy wróciłyśmy do sali pani Marta była widocznie wkurzona. Po pierwsze nie miałyśmy piłek, a po drugie nie było nas jakieś 10 minut. Wydarła się po nas I kazała iść Oli I Zuzi po piłki. Gdy lekcja się skończyła wyszłyśmy na korytarz. Zauważył nas Pan Marcel I kazał nam pójść z nim. Powiedział, że jeśli powiemy komuś to co zobaczyłyśmy, to będzie źle. Byłyśmy przerażone I podekscytowane przeszłymi wydarzeniami. Odeszłyśmy Milcząc. Dość długo rozmawiałyśmy I tym, co się stało. Ale w rozmowie przeszkodziła nam Ola Pacia . Zapytała nas, czemu nas tak długo nie było na wuefie. My z zakłopotaniem popatrzyłyśmy się na siebie I odpowiedziałyśmy zgodnie, że nie mogłyśmy znaleźć piłek. Nazajutrz mieliśmy Szkopski. Gdy Marcel sprawdzał obecność, czytając nasze nazwiska był bardzo zakłopotany. Poprosił mnie do odpowiedzi – nie byłam Przygotowana nie znałam odpowiedzi na żadne pytanie. Dostałam jedynkę. Gdy miałam odchodzić Marci cicho powiedział, że to ostrzeżenie. Następnie zapytał Nataszę, która również nic nie umiała I powiedział jej dokładnie to samo…

M×L miłość od pierwszego wejrzenia Where stories live. Discover now