𝐍𝐨𝐰𝐲 𝐩𝐨𝐜𝐳ą𝐭𝐞𝐤

111 15 15
                                    

Ciemność, mój największy koszmar. Nienawidze tego, za każdym razem czuje się obserwowana. Co ja tutaj w ogóle robię? Dobre pytanie.
Pomyślałam idąc w stronę światła, czemu znowu znajduje się na Antarktydzie. Byłam ubrana w moje rzeczy, to co miałam ubrane na wojnie.
Nic nie pamiętam, czmeu w ogóle znajduje się tutaj gdzie jestem? A co jak to tylko sen? Może powinnam to odczekać? Przecież projekt dawno się zakończył prawda?...

Zarzuciłam Nightmare'a na plecy, z daleka mogłam rozpoznać dom Dave'a. Mam nadzieje że będzie w środku. Powoli podeszłam do drzwi, zapukałam.
- Hej słuchaj Kochanie.. coś dziwnego się odwala- powiedziałam otwierając drzwi, zakryłam buzię dłońmi.
Środek był w totalnym nieładzie, wszędzie leżały różne rzeczy. Chaos.

- Dave?- zapytałam, rozglądając się po pokojach. Zaczęłam się martwić, dlaczego nikogo niema?
Nie ma go, ale jak to?
Przeszukałam różne rzeczy jakie znalazłam na ziemi, nic ciekawego. Tylko kilka rozbitych eliksirów.
Wyszłam z domu zdziwiona, nie podoba mi się to wszystko.
Poszłam w stronę domu ranboo, nic po nim nie zostało. Wielki kanion.
Tajna skrytka Dave'a? Może tam coś będzie, co wątpię.

Podeszłam do ściany tuż przy domu, powoli wcisnęłam guzik na ścianie. Drzwi powoli zjechały na dół pokazując zniszczone wnętrze.
Tak jak myślałam, pustka.

- Olivia?..- usłyszałam głos jakiegoś mężczyzny, odwróciłam się z mieczem w dłoni. Zaczęłam rozglądać się dookoła, nie jestem pewna co do tego.

- słucham?- zapytałam patrząc co chwike dookoła, bałam się.

- tutaj- powiedział mężczyzna, popatrzyłam w strone dobiegającego głosu.

Oparty o drzewo stał dość wysoki mężczyzna, ubrany w czarne spodnie, żółty sweter i rozpoznawalny brązowy płaszcz. Mial ubrane okrągłe okulary i posiadał dość jasny/ą fragment/pasemke na włosach.
Mężczyzna wyciągnął Zapalniczke z kieszeni po czym zapalił papierosa.

- Wilbur soot.. prawda?- zapytałam niepewna, brązowo-włosy się zaśmiał.

- dokładne młoda damo, a ty? To ty jesteś dziewczyną Clay'a prawda?- zapytał, podobało mi się że zwraca się tak.. kulturalnie.

- można tak powiedzieć- powiedziałam powoli podchodząc do mężczyzny, nie wiem czy powinnam mu ufać.

- No dobrze. Masz jakiekolwiek pojęcie co tutaj się wyprawia?- powiedział gasząc papierosa, wyprostował się.

- chciałabym wiedzieć, jedyne co wiem że jest tutaj ciemno. - odpowiedziałam, mężczyzna uśmiechnął się.

- ciekawe ciekawe, mogę zobaczyć?- zapytał wyciągając swoją dłoń w moją stronę, chodziło mu o Nightmare'a.

- oczywiście- podałam mu miecz do dłoni, mężczyzna zaczął go oglądać.

- dość mocna rzecz, Dream zawsze miał dłoń do tworzenia zaklęć. No cóż, wiesz gdzie możemy znaleźć jakieś rzeczy? Zbroję czy chociażby jakieś miecze?- oddał mi Nightmare'a, już go polubiłam.

- stara baza Dream'a? Tam napewno coś będzie- powiedziałam patrząc w górę. Dziwi mnie to że dalej jest noc.

- to prowadź, ja drogi nie znam. Dużo rzeczy się pozmieniało- powiedział biorąc Gitare z ziemi, zarzucił ją na plecy.

- a zapraszam, dziwnym trafem dalej pamiętam drogę.- zaśmiałam się ironicznie.

Zaczęłam iść z mężczyzną w stronę Savanny, szczerze nie było to daleko. Nigdy nie miałam okazji poznać Williama, zawsze mi ktoś tylko o nim opowiadał.

Czas zacząć nową historię.

♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️♣️

Witam Was! Mam nadzieję że wszystko u was okey<3

Liaviass.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 16, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

-𝐍𝐢𝐠𝐡𝐭𝐦𝐚𝐫𝐞𝐬 𝐚𝐫𝐞 𝐞𝐯𝐞𝐫𝐲𝐰𝐡𝐞𝐫𝐞- 𝐃𝐫𝐞𝐚𝐦 𝐒𝐌𝐏Where stories live. Discover now