~Co ten pies tu robi?~

50 5 6
                                    


Tyler stał przede mną jak gdyby nigdy nic. Jakby przez ostatnie dni nie olewał mnie. 

- Przyszedłem przeprosić i zabrać cię na spacer w ramach przeprosin. - podał mi bukiet róż, które położyłam na komodzie w przedpokoju.

Prychnęłam na jego wypowiedź, a gdy chciałam coś powiedzieć, do przedpokoju wszedł Klaus.

- Caroline? Co tak długo? - podszedł do mnie i złapał mnie w talii. 

- Jak widzisz Klaus, mamy gościa.

- Co ten pies tu robi?- warknął, gdy wreszcie jego wzrok napotkał Tylera.

- Odezwał się, mieszaniec.- prychnął mój chłopak, na co ja zmarszczyłam brwi. Dopiero mój ojczym wyjaśnił mi, że mężczyźni się znają i jak widać nie darzą się sympatią. 

- Klaus, Tyler to mój chłopak, który nagle sobie o mnie przypomniał. - powiedziałam wymownie patrząc na chłopaka, na co ten spuścił wzrok.

- Tyler idź na górę, zaraz przyjdę - westchnęłam, a ten na szczęście się posłuchał.
- A ty Klaus, pogadaj z bratem i moją mamą. Ja muszę z nim pogadać. 

Uśmiechnęłam się do niego i poszłam na górę. Weszłam do pokoju i od razu usiadłam na łóżku.

-Więc? Słucham, co masz do powiedzenia.- poprawiłam niesforny kosmyk włosów i spojrzałam na stojącego przy oknie chłopaka.

-Kocham cię i przepraszam.. Nie robiłem tego specjalnie, chciałem zadzwonić, ale... - i tu nie wiedział co powiedzieć. Podrapał się po karku i szukał czegoś wzrokiem.

Wstałam i podeszłam do niego. Czułam wielką nienawiść względem niego. To jak mnie olewał, nie odbierał, a potem dowiedziałam się, że pojechał z jakąś Hayley do lasu na jakiś piknik. 
A on tak mnie oszukuje. Nie będę tą głupią blondi, która znowu mu wybaczy. 

- Zamknij się. Zamknij się i nigdy nie mów do mnie tych kłamliwych słów. To koniec, Tyler. 

Widziałam jak jego oczy.. Zmieniają kolor? Zaczął się jakoś strasznie denerwować, żyły stały się bardziej widoczne. Postawił krok w moją stronę, na co ja się szybko cofnęłam.

- Zrywasz ze mną? Bo nie miałem jak się z tobą spotkać?! - pisnęłam, słysząc jak na mnie warczy z wściekłości.

- Zrywam bo mam już dość! Dość twoich kłamstw! Myślisz, że nie wiem z kim byłeś na jakimś pikniku?! I to nie pierwszy raz! Mam dość Lockwood! - krzyknęłam rozpaczliwie widząc jego wybuch. Nie spodziewałam się takiej reakcji...

I wtedy poczułam.. Jego dłoń, a raczej pazury na moim policzku. Czułam straszne pieczenie i uczucie rozrywanego mięsa. 

-Boże... Caroline, kochanie... Przepraszam...- mówił zbliżając się do mnie. 

- Nie podchodź do niej.- usłyszałam jak przez mgłę stanowczy głos jednego z Mikaelsonów. Spojrzałam na niego załzawionymi oczami i trzymałam się za policzek. 

-Klaus...- szepnęłam, a po chwili poczułam jak moja głowa opada na ziemie.


*Klaus Mikaelson*


Chodziłem w kółko po salonie, nasłuchując tego co dzieje się na górze. Nie podobało mi się to, że dziewczyna jest sam na sam z tym pożal się boże wilkołakiem.
Słyszałem wszystko wyraźnie, wystarczył tylko jej cichy szloch, a już pojawiłem się pod jej drzwiami wraz z Elijah i matką dziewczyny. 
Byłem gotowy wejść w trymiga do środka, ale powstrzymywał mnie brat. 

- Zabije gnoja.- powiedzieliśmy w trójkę w tym samym czasie, czując krew blondynki. 
Tak, Elizabeth jest wampirem przemienionym z krwi Elijah. Była bliska śmierci, to tylko dlatego użył on swojej krwi. Nie chciał jej stracić, widać, że kocha ją całym sobą.

Weszliśmy do pokoju i zobaczyłem ją. Skulona siedziała przy ścianie, trzymając się za krwawiący policzek. Chciałem już rzucić się na tego chuja, ale ważniejsza była ona. 

Elijah i Eliza wyprowadzili Lockwooda, a ja wziąłem na ręce blondynkę i położyłem ją na łożu.
Poprawiłem jej kosmyki włosów i wtedy ujrzałem...
Na policzku miała trzy ślady pazurów. Szerokie i krwiste rysy...

- Kochanie, będzie dobrze... Patrz na mnie cały czas... - szepnąłem jej do ucha powodując,
że ta się uspokoiła. Ugryzłem się w nadgarstek i dałem jej pod usta. - Pij, piękna...

Patrzyła na mnie niezrozumiale, ale upiła parę łyków mojej krwi. Po chwili jej rany zniknęły, 
a dziewczyna zasnęła w moich ramionach. 
Ułożyłem ją wygodnie na łóżku i zszedłem do piwnicy, gdzie teraz była moja rodzina wraz 
Z tym kundlem...


Du har nått slutet av publicerade delar.

⏰ Senast uppdaterad: Nov 03, 2021 ⏰

Lägg till den här berättelsen i ditt bibliotek för att få aviseringar om nya delar!

Zakazana miłość - Klaus Mikaelson Där berättelser lever. Upptäck nu