102. Uzależnienie.

43 12 8
                                    

Zaczęło się od jednej rany,
przyniosła spokój na chwilę.
Później druga i trzecia,
z czasem robiłem to co chwilę.

Ulga trwała niewiele,
ale jednak była.
To dziwne uczucie,
pamiętam je do dzisiaj.

Nawet nie wiem, kiedy,
to mnie uzależniło.
Na szczęście ktoś mi podał rękę,
i uzależnienie się skończyło.

Wspomnienia Where stories live. Discover now