Bezgraniczna miłość

Rozdział 33

POV. Jade

Właśnie siedzę w moim gabinecie i przeglądam papiery które muszę podpisać . Dzwonił też kierownik budowy siłowni i powiedział że muszę się tam na chwile pojawić . Powiedziałam że wpadnę później bo obecnie jestem zajęta. W dodatku dzisiaj muszę pomóc młodej w przygotowaniu ekstra randki dla mojej siostry. W te przygotowania zaangażowałam moją ukochaną jak i nasze przyjaciółki które były tym podekscytowane. Wiedziałam że sama nie dam rady dlatego poprosiłam je o pomoc. Moja siostra niczego się nie domyśla ani nie spodziewa i podejrzewam że będzie w szoku jak się  wszystkiego dowie. Myśli o tym dniu przypomniały mi dzień w którym to ja szykowałam taką ekstra randkę z moimi przyjaciółmi dla Perrie. Pamiętam jaka  wtedy byłam zdenerwowana . Bałam się że Perrie nie odwzajemnia moich uczuć i że wyjdę na idiotkę ale okazało się że bardzo się myliłam. Oczywiście Perrie wtedy nie powiedziała mi tego samego ale wiedziałam że nie jestem jej obojętna przez co tamten dzień był jednym z najszczęśliwszych w moim życiu . Wróciłam do pracy która na szczęście nie zajęła mi tak dużo czasu jak zakładałam dlatego teraz mogę jechać pomagać dziewczynom. 

Randka ma się odbyć u nas w domu . No tak niechętnie się na to zgodziłam ale moja dziewczyna wie jak mnie przekonać. Dlatego teraz Catlin i Hanna są na jakiś zakupach a dziewczyny są u nas w domu i wszystko szykują . Główna atrakcja tego wieczoru ma się odbyć w tymczasowym pokoju Catlin dlatego dziewczyny tam mają wszystko przygotować. A z tego co wiem to najpierw dziewczyny mają zjeść kolację w jadalni którą oczywiście przygotujemy a potem młoda ma zabrać Hannę na górę gdzie wyzna jej miłość.  Wyszłam z firmy i wsiadłam do samochodu kierując się do domu. A zapomniałam powiedzieć że kiedy wszystko będzie gotowy i damy znać Catlin że już wszystko gotowe my z dziewczynami ulotnimy się do Leigh i Jesy. 

Po 15 minutach parkuje samochód w garażu przez który wchodzę do domu. Z kuchni słyszę rozmowy dziewczyn więc już wiem gdzie ich szukać. Swoją torebkę odkładam na komodę po czym idę do kuchni. Kiedy wchodzę do pomieszczenia moja ukochana od razu przerywa rozmowę z dziewczynami i podbiega do mnie namiętnie mnie całując. Od razu oddałam pocałunek pogłębiając go. Ale co się dziwić . Nie widziałam mojej dziewczyny od rana ponieważ musiałam z samego rana jechać do firmy. Po kilku minutach odsuwamy się od siebie opierając swoje czoła o siebie.

_ Tęskniłam za tobą - wyznała głaszcząc mnie po policzku 

_ Ja za tobą też kotku - odpowiedziałam  uśmiechając się 

_ No dobra skoro czułości mamy już za sobą to bierzmy się do roboty - oznajmiła Leigh 

Tak jak powiedziała Leigh wzięłyśmy się do roboty . Ja gotowałam i przygotowałam wszystkie dania które zażyczyła sobie młoda . Miałam też za zadanie przyozdobić jadalnie a dziewczyny poszły na górę przyszykować sypialnie Catlin . Po 2 godzinach moje zadanie było wykonane . Jedzenie było gotowe , jadalnia też . Postanowiłam sprawdzić jak idzie dziewczynom. Kiedy weszłam do pokoju zaczęłam zazdrościć mojej siostrze takiej niespodzianki. Żałowałam że sama nie wpadłam na podobny pomysł ale cóż ja wymyślę lepszy . W mojej głowie zaczął się rodzić plan na romantyczny wieczór z moją ukochaną ale na razie nic wam nie zdradzę. 

_ No dziewczyny powiem wam że wow - powiedziałam wchodząc głębiej

_ No sama jestem zachwycona tym jak nam to wyszło - powiedziała Leigh wstając z podłogi 

_ A ja zaczynam zazdrościć Hannie - odezwała się moja dziewczyna 

_ Kochanie obiecuję że wymyślę coś o wiele lepszego - powiedziałam do dziewczyny całując ją w usta

_ Trzymam cię za słowo skarbie - powiedziała złączając nasze usta 

Po chwili wszystkie zeszłyśmy na dół a ja jeszcze szybko przyniosłam róże którymi ozdobiłam schody . Jestem pewna że moja siostra będzie zachwycona i nigdy nie zapomni tego wieczoru. Kiedy z dziewczynami uznałyśmy że wszystko gotowe wyszłyśmy z domu i wsiadłyśmy do samochodu. Będąc pod domem Leigh i Jesy wyciągnęłam telefon i napisałam do Catlin sms.