Rozdział 1

128 0 0
                                    

Dostałam propozycję wystąpienia w
programie Amici w 15 edycji. Jako osoba która wspomaga. 
-Cześć chłopaki. Przedstawiam wam Zofię Drzał.  Jest profesjonalną tancerką i piosenkarką
Pov Simone
Maria powiedziała nam ze będzie jakiś gość specjalny.  Mówiła że ma na imię Zofia Drzał.  Skąś kojarzę imię i nazwisko. Kiedyś poznałem taka dziewczynę z jej rodziną w Rzymie. Weszła Veronica, a za nią Fabrizio.
-Cześć chłopaki. Przedstawiam wam Zofię Drzał.  Jest profesjonalną tancerką i piosenkarką-weszła ona. Kurwa to ona. Ta dziewczyna.  Urosła.-Simone wszystko w porządku?
-Zosia-krzyczę i biegnę do dziewczyny. Podnoszę ha do góry i obracam ja kilka razy.-To ty?
-Tak to ja.
-To wy się znacie?
-Tak Miki.  Poznałem ją kilak lat temu.  Przyjechała w Włoch z rodziną. Popraw mnie jak się nie mylę. Spotkaliście is z Włochem?
-Tak. Byl to znajomy mojej chrzestnej i jej niedoszły chłopak-lekko się uśmiecha. 
Pov Michele
Była piękną. To że mam dziewczynę nie oznacza że. Dobra.  Czasami się uśmiechała. Coś jest na rzeczy.  Tylko co. Była zakneta w sobie
-Witaj w zespole moją droga-słyszę Veronice 
-Dziękuje.  Pójdę się przebrać.
Pov Zosia
Z ludźmi od razu się zaprzyjaźniłam. 
-Zosia masz nową choreografię?
-Może Simone.
Szybko poszłam się przebrać.  I po kilku minutach wróciłam na salę.
-Zakochałeś się-pyta Martina.-Miła jest.
Pov Martina
-Widzieliście to?
-Tak. Ona jest zamknięta w sobie.
Simonie wie lepiej. Może nie znamy całej prawdy. 
Pov Zosia
-Znalazłaś sobie kogoś po ostatnim naszym spotkaniu?
-Nie-mówi i się rumieni
-Lubię twoje rumieńce
-A ty-zmienia temat
-Co ja. 
-Wiem że masz narzeczonego,  ale
-Masz mnie.
-No
-Kocham Klaudię
-Co-prawie podnoszę głos, a ten zatyka mi usta.-Dobra już będę cicho.
Simone doskonale wiedział co włączyć. Zaproponował mi nawet żebyśmy razem zatańczyli. Zgodziłam się.
-Pozwolisz?
-Oczywiście. Kiedy będzie Guliattini
-Za jakieś 10 maks 15 minut będzie. Spokojnie. 
Ta łatwo mu to mówić. On nie zna całej prawdy. Tylko Gian Maria. Po 15 minutach przyszedł mężczyzna. 
-Dobrze że jesteś-mowię w jego klatkę piersiową
-Chodź pogadać gdzie indziej. Veronica ja i Zosia musimy pogadać
-Jasne idźcie-mówi kobieta  
-Co się dzieje
-Adam mnie znalazł.
-Jakim cudem cię znalazł
- Nie zapominaj ze pracuje w policji.
-To wszystko wyjaśnia-odpowiada przyjaciel. Ja za to wstaję ze schodów.
-Ja już nie daje rady Gian.  Myślałam że jak wyjadę da mi spokój.  Myliłam się. O kurwa-mówię po polsku. Adam
-Zajmę się nim
-Gian Maria nie roob tego-błagam przyjaciela 
-O widzę że szybko się pocieszyłaś-mówi i podchodzi do nas.-Mam wyjawić sekret twojemu kochasiowi
-Nie wspominaj mi przyszłości. To ty mnie pierwszy zdradziłeś. Paweł i szef wiedzieli że ciebie nie zdradziłam. Miałam swoją godność.  A ty później na komendze rozpowiedziałeś wszystkim że jestem damą do towarzystwa.  Tak jeden z lydzi tego gangstera chciał mnie zgwałcić, ale on mnie uratował. Nie na żucał się.
-Tak. To jak wytłumaczysz to ze jesteś w ciąży. 
-O  nie. Mylisz się. Podziałam Tak żebyś myślał. W żadnej ciąży nie jestem. 
-To jeszcze nie koniec-poszedł.
-O jakim sekrecie on mówił  
-Wolę to wszystkim powiedzieć-mówię 
Wracamy na salę. O wszystkim oprócz Gian Marii, wiedziała sama Maria i Veronica p
Peparini. Opowiedziałam całą historię. Wszyscy byli w szoku.  No oprócz Veronici, bo jej wcześniej powiedziałam.
-Mogłaś mi wcześniej powiedzieć
-Simone wiem. Ale się bałam.  Gian dowiedział się dzisiaj.
-Bedę przy tobie.
Retrospekcja
Siedzę w willi. Z Francesco siedzimy i piliśmy kawę. 
-Dobrze się czujesz-pyta
-Tak Francesco.  Tylko-zacinam się i wstaje z krzesła.-Zapomniałam ci podziękować 
-Podziękować? Za co-ale zaraz zrozumiał dlaczego.
-Jakby cię tam nie było to nie wiem czy nie zostałabym zgwałcona.
Teraźniejszość
Lekko uśmiecham się do pozostałych. 
-Powinnaś częściej się uśmiechać-szepcze mi Simone na ucho.
-Teraz to powinnam.
Poprawiam włosy i idę na środek sali. Puszczam muzykę i zaczynam tańczyć. Tanczyl ze mną Simone
Edycja 18
Amici finał.  Z nikim nie jestem
-Il volo zostańcie jeszcze-mówi Maria.-Wiem że Zosia masz niespodziankę dla finalistów-ja tylko kiwam głową.-Dobrze który z panów ma zaśpiewać pierwszy?
-Tańczę tylko z Simone, a pierwszy śpiewa Gianluca.
-Muzyka

Miałam na sobie białą sukienkę do tańczenia. Elena pomagała mi wybrać. Mieliśmy nie patrzeć sobie w oczy i to nam wyszło.  Kiedy kończymy kłaniamy się a mój przyjaciel siada na krzesełko. Ja i Simone idziemy w bok koło Marii.  Szybko przebram inna sukienkę z rozcięciem na kolanie. Nolasco pomaga mi ją zapiąć
-Teraz kto?
-Piero-mówię

W tej piosence musieliśmy być blisko siebie.  Musieliśmy siebie patrzeć prosto w oczy. Kiedy kończymy Piero wrac na krzesłko, ja się nie przebieram tylko idę się napić wody, a Ignazio się szykuje.

Wszystkie tańce wyszły genialnie. Ja i Simone bierzemy chłopaków na środek i razem w 5 się kłaniamy

Uśmiechnij  się/Alessandro Where stories live. Discover now