Rozdział 18

311 12 0
                                    

Wyszłam z łazienki, przebierając się w piżamę. Jest dopiero wpół do ósmej, ale czuję, że praca mnie tak bardzo zmuli, że zasnę przy biurku.
Zaczęłam przeglądać prace moich uczniów, dokładnie analizując każdego poziom, aby było mi łatwiej dobrać im zadania. Oczywiście praca bez muzyki to żadna praca, więc włączyłam swoją ulubioną piosenkę jaką jest "When you're gone" Avril Lavigne. To piosenka mojej młodości, która towarzyszyła mi przy wszystkich rozterkach miłosnych.

Trafiłam na pracę jednego z moich uczniów, Kolina. Jeszcze nie kojarzyłam go z wyglądu, ale czuję, że to ciężki charakter. W końcu, nie każdy uczeń pisze nauczycielce, że ma fajną dupę i chętnie by ją przeleciał. No cóż, kolejny niewyżyty nastolatek, z którym będę musiała porozmawiać. Zastanawiam się tylko co im siedzi w głowie. Gdy ja miałam 17 lat wolałam spędzić czas z przyjaciółmi w ogrodzie mojego rodzinnego domu, bawić się z psem albo czytać czasopisma modowe. Chyba jestem już za stara, pomyślałam. 

Po prawie trzech godzinach męki z papierami postanowiłam uporządkować wszystko i przygotować rzeczy na jutrzejszy dzień. Jeszcze dwa dni i weekend, może wtedy uda mi się znaleźć czas na odpoczynek. Myślę, że postawię mój jutrzejszy outfit na coś luźniejszego niż zazwyczaj. Wybrałam biały sweterek zapinany na guziki i kremowe spodnie w kratę. Biżuterię i obuwie dopasuję jutro, tak, żeby pasowały do mojego nastroju. Czy każda kobieta tak ma? Dobiera wszystko pod swój nastrój? U mnie zazwyczaj króluje złoto, błysk, taka mała sroka ze mnie, ale gdy mam gorszy dzień wolę ciężkie naszyjniki, srebro albo nie ubieram żadnej biżuterii.

Czasem zdarza się, że lubię wyglądać jak typowa bitch girl, jakkolwiek to brzmi, ale czuję się w tej wersji o wiele pewniejsza siebie. Mocniejszy makijaż, bardziej seksowne ubranie, szpilki i jazda. To jest dokładnie to czego potrzebuję w najbliższy weekend, przechadzając się po ulicach Liverpoolu.

Uszykowałam ubrania, spakowałam torbę, ustawiłam budzik. To znak, że czas spać. Tylko muszę pomyśleć, czy moja uczennica nie przeszkodzi mi w odpoczynku...

Odkryć tajemnicęWhere stories live. Discover now