Prozą owiane
Tłamszące nadmiarem
Wszechobecnych
Lustrzanych sentencjiW kierunku u źródła
Uczuć następujących
Wśród nas
Przez wiekiA my jedynie jak marionetki
W ich Instynktu sznureczki
Splątani przekazujemy
Te same problemyFigurek z marnej materii kolejnym
Jako nabytek, pierwotny grzech
U rozgrzeszenia
Jedynie ku bram własnego sumienia