Dla Ciebie Eurydyko, udam się na granice wieczności!
Nie ulęknę się strachu i beznadziejności,
Wejdę do Tartaru, z odmętów mroku Twe ciało wyłowię,
Moje serce, ach! Moje serce przepołowię!Drogę na drugi brzeg Styksu utoruję,
Bogowie! Tak bardzo mej Miłości potrzebuję!
Nawet Charon odda się poetyckości
mojej lirycznej bezwzględności.Podziemnego strażnika, Cerbera, uśpię melodii słodkimi dźwiękami,
Jego czujność zagłuszę potępionych jękami,
Erynii biczy się nie ulęknę,
Jedynie przed samym Hadesem w błaganiu uklęknę.Królowa Persefona udzieliła mi swego błogosławieństwa, Ukochana,
Poczekaj na mnie! Wiedz, że Twa prośba została wysłuchana!
Wiem, jak Cię odnaleźć, abyś już na zawsze przy mnie pozostała,
Ta ostatnia szansa została nam dana!Ukochany!
Pieśnią nie ukryje się słabości,
Oboje stoimy na pograniczu wyborów, wiodących ku nieskończoności...
Jedno słowo, gest niepożądanego pochodzenia,
Jesteś pewny, że mamy tylko życie do stracenia?
YOU ARE READING
Pieśnią Świat Spopielę
PoetryOrfeusz poprzysiągł miłować nawet w obliczu nicości, lecz Eurydyka podświadomie wiedziała, że pieśnią nie ukryje się słabości. ~•~ 7/7 → Copyright © 2021 for text by MMkoko1 → Przecudowna okładka stworzona przez kochaną @its_doom_and_gloom