Szamotanina w pokoju bez klamek

155 26 10
                                    

Tracę grunt
Sufit oddala się
Niebezpiecznie
Rozdarcie wewnętrzne
Wielokroć wspomniane
Żałosne nawet w bohaterach
Ambitniejszych
Rozszerza się w tempie wszechświata
Nie wiem co czuję
Chcę rzucać elektroniką
Wypruwać z siebie siebie
Gryzę ściany
Chodzę po ścianach
Za ciasno mi we własnej głowie
Nic dziwnego
Takie smutne i ograniczone miejsce

stała grawitacjiWhere stories live. Discover now