Sytuacja w kraju

13 0 0
                                    

Jak pewnie większość z was wie w naszym kraju dzieje się naprawdę dużo a sytuacja jest cały czas napięta. Protestujący protestują kiedy tylko mogą, niezależnie od tego kiedy i gdzie.
Tym razem chciałem się z wami podzielić moimi przemyśleniami na ten temat.

Wielu z was najpewniej bierze udział w protestach przeciwko PIS albo regularnie pluje na nich na forach. Sam często ostatnio takie przeglądam i naprawdę dziwi mnie naiwność większości ludzi. Możliwe że to z powodu emocji to piszą ale większość naprawdę wierzy w to co mówi. Nie chodzi mi tu o hejt na władze rządzącą ale na to że jeśli PIS się wycofa to władza przejdzie w ręce tzw "nas". Kiedy zobaczyłem te komentarze to wprost nie potrafiłem się nadziwić jak bardzo ci ludzie są naiwni i ślepo wierzą w swoje słowa. Zacznijmy od tego co mają na myśli mówiąc "nas". Bo jeśli sądzą że chodzi o coś typu władza w ręce ludu to nic tylko się śmiać z ich głupoty. Jeśli czytają to właśnie tacy ludzie to prosiłbym żeby usiedli i się zastanowili co tak naprawdę mają na myśli.
Władze w Polsce opiera się na partii rządzącej. Oczywiście nie tylko ale głównie. Tak naprawdę cała władza jest w ich rękach. Od nas zależy jedynie w czyje ręce je powierzymy. Zamiast PiS-u oczywiście następnym kandydatem będzie PO, no bo bądźmy szczerzy tylko ta partia poza PIS-em się liczy. Oczywistym będzie że jak nie lubisz jednej partii to głosujesz na jego konkurenta. Problem w tym że ten konkurent wcale nie musi być lepszy niż poprzedni. Każda partia mówi co chce zrobić i jakie ma cele ale tak naprawdę zależy im tylko na jednym władzy, zyskach i wpływach. Żadna partia pod tym względem się nie różni. Zjednoczona lewica też jest tylko kwestią czasu, kiedy jedna z tych partii przejmie władzę to naprawdę ktoś myśli że będą chcieli się nią dzielić? Pod tym względem każda partia jest taka sama. Obalimy PIS no bardzo fajnie ale to nie będzie oznaczać koniec niezadowolenia Polaków oraz kłopotów w kraju.
Chciałbym też poruszyć kwestię jak naprawdę samolubni są Polacy i naprawdę widzą wszystko czarno-biało. Chce się odnieść głównie do hejtu na policję która pilnowała Ogrodu Saskiego. Dużo komentarzy mówiła że "pies pilnuje pana'', "wierne psy słuchają się kaczora". Ci policjanci to tylko ludzie którzy wykonują rozkazy bo taka jest ich praca, też mają rodziny które muszą utrzymać, też muszą za coś żyć. Nie mogą tylko od tak zrezygnować tylko dlatego bo wam coś nie pasuje. Większość z nich pewnie nawet nie chciała tam być i także nie zgadzają się z władzą ale muszą mimo wszystko wykonywać polecenia przełożonych bo muszą jednak zarobić na utrzymanie. Sam fakt że nikt nie bierze tego pod uwagę jest dla mnie po prostu dowodem na istną samolubność oraz krótkowzroczne spojrzenie polskiego narodu. A przedewszystkim te protesty przeciwko obostrzeniom albo ogólnie w tym momencie. Rozumiem macie prawo protestować ale róbcie to jednak odpowiednio. Narażacie nie tylko siebie na niebezpieczeństwo ale też i innych z powodu tego wirusa. Wielu już zginęło tylko dlatego że nie przestrzegali obostrzeń. Mój kuzyn też był takim cwaniakiem a sam teraz leży pod respiratorem i nie wiadomo czy przeżyje. Nikomu nie podoba się wizja takiej izolacji ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Wszyscy powinni dbać o bezpieczeństwo siebie i innych a nie tylko o własne prymitywne potrzeby. Zauważyłem też że Polacy tak naprawdę nie potrafi rozmawiać. Jak coś się naszemu narodowi nie podoba to jedyne co robimy to rzucamy bluzgami oraz niszczymy wszystko co jest pod ręką. Mój znajomy zza granicy nawet określił to jak się zachowujemy tymi słowami "u ciebie to się zachowują nielepiej niż zwierzęta''. W sumie to całkiem dobre porównanie jak się nad tym zastanowić. Jeśli coś nam nie odpowiada to chcemy to zniszczyć za wszelką cenę nie dbając o cokolwiek, zamiast szczerze porozmawiać. Zaraz pewnie ktoś powie że takie rozmowy były. Ale chyba każdy wie że i tak skończyło się to przekrzykiwaniem się. I odrazu powiem że nie bronie PiS-u. Faktycznie przesadzali ostatnio ale Polacy także nie zachowują się mimo wszystko odpowiednio. Chciałem po prostu zwrócić uwagę na to że nie wszystko jest takie czarno białe. W tym konflikcie nie ma podziału na dobro i zło tak jak w życiu.

Tym co przeczytali to do końca życzę miłego dnia i do następnego razu.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 22, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Z życia ArbitraWhere stories live. Discover now