Trzynaście

392 35 30
                                    

/krótki rozdział/

=POV ŁILBA SUT=

Przytulałem tego pluszowego jelenia bo był taki miekki omg, jednak przeszkodził mi w tym mój brat.

(Techno) - Idz na kola- Skąd ty masz tego jelenia? -
(Wilbur) - Mój kolega mi go dał przed chwilą-
(Techno) - TEN PATUS? -
(Wilbur) - eee chodzmmy na tą kolacje -
(Techno) - Okej -

Kutas wyszedł a ja odłożyłem tego pluszowego jelenia i poszedłem na kolacje, kiedy byłem blisko kuchni poczułem zapach naleśników.

(Philza) - Hej wilbur, masz tam na talerzu. smacznego! -
(Wilbur) - Dziękuje! -

Poszedłem po talerz i usiadłem przy stole, widziałem jak Tommy kończy jeść. Kiedy zjadłem prawie całego naleśniora usłyszałem jak mój ojciej wstaje i mówi-

(Philza) - Wilbur, jutro będziesz miał nowe okno bo zamówiłem na OLX  -
(Wilbur) - Ok dzięki tato -
(Tommy) - Tym razem go nie wybij -
(Techno) - I się nie nachlej znowu -
(Wilbur) - .... -
(Philza) - Dobra kaszojady ide się myć -
(Ja, Tommy, Techno) - ok  -

=Time Skip po tym jak philza się umył=

Stary się umył więc teraz ja ide się umyć bo czemu nie

=Time skip jak łilba się umył=
(Wow content)

Jestem w swoim pokoju, przeglądałem social media ale mi się znudziło. Przytuliłem pluszowego jelenia i poszedłem spać.

=Time Skip uznajmy że jest sobota=

Obudziłem się, coś tam zrobiłem ubrałem się itp chciałem zadzwonić do rogacza ale zapomniałem że ma wypierdol

=POV ROGACZ=

Nudziłem się, chciałem popisać z rudym ale nie miałem jak, mam też szlaban na wychodzenie z domu więc słabo ale nagle mnie olśniło. Poprosze Tubbo by mi dał popisać z rudym a za to kupie mu robuxy czy coś. Postanowiłem wcielić mój nikczemny plan w życie i poszedłem do pokoju Tubbosa.

(Jschlatt) - Hej Tubbix mam deal -
(Tubbo) - Jaki? -
(Jschlatt) - Dasz mi popisać z kolegą i nic nie powiesz rodzicom a ja ci kupie 400 robuxów -
(Tubbo) - OKEJ! - krzyknął tak głośno że chyba zaraz wbiją rodzice do pokoju i wsm to zrobili
(stara shlatta) - Co się dzieje ? Co mu robisz Jschlatt -
(Jshlatt) - NIC! TUBBO POTWIERDŹ! -
(Tubbo) - Mamo po prostu umm wygrałem w grze! -
(Stara szlita) - A okej, nie drzyj się tak -
(Tubbo) - Dobrze mamo -

Stara kurwa wyszła z pokoju a ja skończyłem konwersować z Tubbo

(Jszlit) - To umowa? -
(Tubbo) - A kiedy mi kupisz robuxy? -
(Jshlitt) - Wtedy jak skończe z nim pisać -
(Tubbo) - Okej! -

Tubbo dał mi pisać z rudym więc to zrobiłem.
Gadałem tak z rudym na różne tematy aż napisał że musi iść do sklepu.

=POV RUDY=

Pisałem z Schlattem nie wiem jak on do mnie napisał bo ma kare ale ok, aż zawołał mnie Tommy

(Tommy) - WILBUR CHODZ DO SKLEPU JEDZIEMYYYYYYY -

O jezu nie chce mi się

(Wilbur) - JUŻ IDEEE

No to wziąłem swój portfel w którym mam 300zł (baddie🙄😈🥵) i poszliśmy do sklepu.

=Time skip trochę=

Chodziliśmy sobie po sklepie i Tommy podbiegł do jakiegoś randomowego dzieciaka

(Tommy) - DAWAJ MI TE LODY FRIZA -
Zaczął mu wyrywać loda z ręki
(Philza) - TOMMY OGARNIJ SIĘ JESTEŚ W SKLEPIE -
(Tommy) - ALE JA CHCE LODY EKIPY -
(Technoblade) - ZAMKNIJ SIĘ KURWA JESTEŚMY W SKLEPIE I MASZ SIĘ ZACHOWYWAĆ -
Dla Techno chyba już żyłka pękła. Philza patrzył na Tommyego i Techno z zdziwieniem i wkurwem. Nagle przyszedł ochroniarz i kazał Tommyemu opuścić sklep. Tata był wkurwiony Tech zażenowany, ja nie wyrabiałem z śmiechu.

No to skoro Tommy musiał opuścić sklep to poszliśmy kasować i płacić za produkty. Po wyjściu z sklepu Tommy miał niezły opierdol więc wsm fajnie bo dostał kare na komputer na co zaczął płakać.

=POV ROGACZ=

Musiałem iść wyrzucić śmieci kiedy wykonywałem czynność zobaczyłem jak rudy z swoją rodziną wracają do domu z sklepu, Tommy wyglądał jakby płakał i chyba wsm płakał. Skozystałem z okazji i z nim pogadałem

(Jschlatt) - WILBUR!!!!!!!!!!!@!D@! #!@#!#!#!#!@!!!11111 -
(Wilbur) - Hej Schlatt! -
(Technoblade) - Znowu ten patus rogaty... -
Wilbur przyjebał dla techno z liścia i wrócił do rozmowy ze mną
(Wilbur) - Co tam u ciebie? -
(Jschlatt) - No słabo bo mam ten szlaban i akurat musiałem iść wyrzucić śmieci -
(Wilbur) - Kiedy ten szlaban ci się kończy -

Nagle zobaczyłem mojego starego widocznie wkurwionego który idzie w moją stronę.

(Stary Jshlita) - Miałeś tylko wyrziucić śmieci, DO DOMU! RAZ!

Ja pierdole zaraz pomyślą że jakąś patolą jestem

(Schlatt) - Już ide

Ale kurwa stary pierd musi zawsze przychodzic kiedy go nie potrzeba, drze morde jeszcze a kibla naprawic kurwa nie umial kiedy Tubbo tam wjebał 1kg slime. Dobra ide do tego domu eww.

___________________
=Chej skurwibąki wiecie że lego alpedo mają raka? Btw lowe uwu owo baka neko ~Wolfy=

/kc was bez wyjątków pamiętajcie że cokolwiek się dzieje to będzie lepiej kckckkckckcckckkckkckkc - autor/

Debil - schlattbur-Where stories live. Discover now