8

160 9 0
                                    

Gdy byłam na łące zobaczyłam w oddali mężczyzne postanowiłam do niego podejść może przyda mu się pomoc.

-przepraszam wszytko w porządku jak Pan się nazywa? - zapytałam a on się odwróciłam i miał diabelny uśmiech

-och Julia już nie poznajesz swojego ojca - powiedział a ja zamarłam to Lucyfer mój ojciec....

-czego chcesz?! - zapytałam

-Dobrze wiesz chce byś zasiadła na tronie będziesz razem ze mną rządzić a później gdy dorośnie moja wnuczka będzie razem z nami też rządzić - powiedział uśmiechając się

-Dobrze wiesz że nie oddam ci mojej córki ja mogę zasiąść na tronie rządzić przez wieczność ale moją córkę zostaw w spokoju proszę - popatrzyłam na niego błagalnie

-  no dobrze - powiedział i popatrzył się za mnie zdziwiony i ja też odwróciłam się i tam stała...........

-Hope - szepnęłam

-proszę zostaw mnie i mamusię nic złego nie zrobiłyśmy - powiedziała i podeszła do nas. Lucyfer był bardzo zdziwiony

-Hope ale jak wyszłaś z pokoju? - zapytałam

- patrzyłam jak ty czarujesz i  ciocia Freya i ciocia Davina i coś tam podłapałam - powidziała

-Wiem że jesteś moim dziadkiem i proszę żebyś nie robił nic złego nam wiem że nie jesteś zły czytałam legendy o tym że zlitowałeś się nad  pierwszym nieudanym projektem człowieka więc proszę byś się zlitował  nad nami - powiedziała a Lucyfer upadł na kolana i miał łzy w oczach a Hope podeszła do niego i pogładziła po policzku i przytuliła na początku był bardzo zdziwiony ale nie minęła sekunda a on się uśmiechnął i ja przytulił i wziął na ręce.

-to prawda gdy dowidziałem się co o mnie ludzie myślą i twierdzą jaki zły jestem postanowiłem być taki ale ty słodka istotko uświadomiłaś mnie ze nie warto stawać się kimś kim nie jestem - powidział i przytulił mnie i Hope

-możemy wracać do taty i naszej całej rodziny? - zapytała Hope

-tak kochanie możemy - powiedziałam i teleportowałam ja pierwszą

-poczekaj Julia nie dałem bez przyczyny twojej matce Moje nasienie pomyślałem że to będzie idealny pomysł by nie być już sam a mówiłem że do władzy żeby nie wyczuli mojej słabości - powiedział i mnie przytulił a ja odwzajemnilam uścisk

- teraz chodźmy przeteleportujemy się do mojego domu i poznasz rodzinę Hope jej tatę, ciotki i wujków - powidziałam a Lucyfer zmarszczył brwi

-chętnie poznam mężczyzne który odważył się ciebie tknąć - powidział zdenerwowany a ja powidziałam by się uspokoił dla Hope i się teleportowaliśmy

Wszyscy byli w salonie i ucieszyli się gdy zobaczyli Hope bo Julia dała zaklęcie żeby nikt nie wyszedł z domu

I tak o to pojawiła się Julia i Lucyfer na środku salonu i dostali zdziwione spojrzenia

- dzień dobry mam na imię Lucyfer Gwiazda Zaranna  i jestem dziadkiem Hope a ojcem Julii i nie pozwolę by jej ani mojej córce stała się krzywda - powiedział dumnie a wszyscy byli bardzo zdziwieni ale się uspokoili po słowach Lucyfera

Skip time

Lucyfer znaczy mój tata idealnie się w czuł w bycie dziadkiem cały prawie czas bawił się z Hope i poznał członków naszej rodziny i porozmawiał z Klausem słyszałam ich rozmowę zagroził mu ze jak on mnie skrzywdzi zabije go i będzie torturował bardzo boleśnie.

-okej młoda damo jest już bardzo późno trzeba iść spać - powiedziałam gdy zauważyłam że Hope już ziewała pożegnała się ze wszystkimi i zabrałam ją na ręce do jej pokoju

-kochanie wiesz że nie możesz nikomu mówić że jesteś gwiazdą zaranną ani trybrydą wiesz o tym? - zapytałam

-tak mamusiu bo źle osoby będą chciały mnie zabrać i będziesz wtedy też w niebezpieczeństwie - powidziała i mnie przytuliła i się uśmiechnęła

-opowiem Ci bajeczkę dobrze? - zapytałam a ona pokiwała głową że tak.

  - dawno dawno temu królowej i królowi urodziła się piękna córeczka była bardzo nie zwykła, więc cały czas ją chronili razem z całą rodziną lecz by całkowicie uchronić księżniczkę musiała zrobić to królowa która musiała się poświęcić dla swojej córki i zrobiła to bez wahania w dzień zaginięcia królowej zaśpiewała jej kołysankę która brzmiała tak:
" Był sobie  las Atohalin, bardzo gęsty i straszny  jest tam mrok całego świata jak i tajemnice i wiedza   przeszłości, więc udam się tam by odkryć prawdę dla ciebie tam pójdę nie bój się pewnego dnia wrócę i będziemy żyć w prawdziwej bajce"- zaśpiewała i zobaczyła że Hope już zasnęła więc przykryła ją kołdrą i zeszła na dół

Dziecko ciemnościNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ