メ2メ

20 1 0
                                    

Gdy wprowadził ją do pokoju zaczęła się rzucać. Z obojętnym wyrazem twarzy podszedł do niej i szepnął Śpij.
Dziewczyna odpłynęła. Ciemno włosa opadła bezradnie w ramiona chłopaka, który lekko się uśmiechnął na ten widok. Położył ją na łóżku po czym wyszedł z pokoju.

Zatracona w śnie nie miała szans na samoistną pobótkę. Było to dla niej niekorzystne, ponieważ koszmary z przeszłości nawiedzały ją do czasu aż chłopak nie rozkazał jej się obudzić.

-Potwór.

Burknęła ocierając łzy z bladych policzków. Zielone oczy były teraz opuchnięte i czerwone.

-Czemu płakałaś?

-Nie twoja sprawa! Zostaw mnie w spokoju!

Wykrzyczała i odsunęła się w kąt łóżka by być jak najdalej chłopaka, oczywiście na ile pozwalała jej ta niekorzystna sytuacja.

-Nie powinnaś się tak do mnie odzywać. Pamiętaj kto ma przewagę.

Przez słowa chłopaka znowu przypomniała sobie koszmary z przeszłości. Tylko raz w życiu wcześniej popełniła ten sam błąd, jednak osoba, z którą się związała cofnął ich pakt. Dar, który otrzymała był jednocześnie jej największym koszmarem. Wielka moc, którą posiadła nie tyle była przekleństwem co jej słaby punkt.

-Jesteś głodna? Czym w ogóle jesteś?

-Co to za pytanie? Nie jestem takim potworem jak wy!

-Odpowiedz.

-Jestem człowiekiem.

Wymamrotała niechętnie.

-Skąd masz moc?

-Idź na drzewo z tymi pytaniami!

-Odpowiedz.

Mimo lekkiej irytacji chłopak nadal miał spokojny ton głosu.

-To coś podobnego jak wasze klątwy.

-Na czym dokładnie polega?

-Jestem sierotą od małego. Jednak z jakiegoś powodu trafiłam chyba do bogiń. Pewna jestem tylko tego, że ofiarowały mi moc. Nie chciały jednak bym była za silna stąd ta klątwa z pocałunkiem.

Przez cały czas wlepiała spojrzenie w prześcieradło, które gniotła w drobnych dłoniach.

-Jak można odwrócić tą klątwę? Skoro o niej wiesz to pewnie to nie pierwszy taki przypadek.

Ciemnowłosa podniosła gwałtownie spojrzenie, które spoczęło na mężczyźnie.

-Po co ci to wiedzieć?!

-Odpowiedz.

Przez minutę usilnie zaciskała zęby, jednak im dłużej zwlekała z wykonaniem rozkazu tym silniej oddziaływała klątwa.

-Przez rozkaz.

-Wytłumacz.

-Znam tylko sposób, w którym osoba przeciwna wydaje rozkaz związany z odwróceniem związania.

Białowłosy skinął na to głową. Dziewczyna doskonale zdawała sobie sprawę, że skoro już wie jak może się ona uwolnić nigdy nie dopuści do takiego zdarzenia.

-Skoro jesteś człowiekiem to pewnie jesteś głodna. Choć.

-Gdzie?

-Idź za mną.

Nie zadała ponownego pytania. Wiedziała, że to bezcelowe, bo jedyne czego może się spodziewać po dalszych dociekiwaniach to rozkaz by się zamknęła.

आप प्रकाशित भागों के अंत तक पहुँच चुके हैं।

⏰ पिछला अद्यतन: Jan 28, 2021 ⏰

नए भागों की सूचना पाने के लिए इस कहानी को अपनी लाइब्रेरी में जोड़ें!

Nanatsu no taizai *Estarossaजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें