xix. epilogue

510 78 10
                                    

Dear Florence,

To była dzika droga.

Wiesz że Cię kocham?

Wiesz ze będę Cię kochał na zawsze i jeszcze trochę?

A ty?

Powinnaś, bo ja tak.

Kocham Twój promienny uśmiech, Twoje jasne oczy, Twój harmonijny śmiech, Twój odważny styl, Twoje płomienne nastawienie, Twoją miłość do cudzoziemców, Twoją dziwną obsesje na punkcie metalicznie żelowych długopisów, Twoją wielkoduszność, Twoje wszystko.

Kocham Cię i te wszystkie rzeczy które Cię opisują, i zawszę będę.

Nic i nikt, nie porównuje się z Tobą; nigdy; nawet ja. Jesteś wyjątkowa, bardzo, bardzo wyjątkowa i byłem cholernie głupi, że Cię zraniłem.

Znalazłem ten cytat, w książce, i czytając go pomyślałem o Tobie:

"Nie ma na ziemi dla mnie nic piękniejszego niż Twój uśmiech... dźwięku słodszego niż Twój śmiech... przyjemności większej niż trzymanie Cię w moich ramionach. Uświadomiłem sobie dzisiaj, że nie mógłbym żyć bez ciebie, upartego mały hellion'a, jakim jesteś. W tym i przyszłym życiu, jesteś moją jedyną nadzieją szczęścia. Powiedz mi, najdroższa miłości... jak można dotrzeć tak głęboko do mojego serca?"

To określa co czuje. Jak zawsze się będę czuł. Jak będę się czuł na zawsze.

Wygrałaś moje serce i moją duszę i całość, i zrobiłaś to tak łatwo,  że w momencie gdy zdałem sobie z tego sprawę, byłem zbyt daleko by Cię ochronić... Flo, Florence; jesteś moją bratnią duszą i nie potrafię żyć bez Ciebie. 

Zobczymy się już niedługo, kochanie. Bardzo niedługo. Obiecuje.

Zawsze kocham,

Luke xx

PS. Chłopcy, jeśli znajdziecie ten list... Przepraszam. Ale potrzebuje być z Flo. Kocham was wszystkich, bardzo; wszyscy jesteście moimi najlepszymi przyjaciółmi. Mike, Cal, Ash. Dbajcie o siebie. Żegnajcie

-

Nie, nie będę płakać, nie będę, kurde, za późno..

Letters from Luke (LTL Sequel) || TłumaczenieWhere stories live. Discover now