80. Będzie dobrze.

1.5K 233 5
                                    


Grupowe DM: Aniołki Jauregui

Lauren Jauregui @LaurenJauregui: Dobra dziewczyny. Zaraz będę siedzieć samolocie, bo lecę do Miami. Strasznie się boję

DJ @dinahjane97: Powiem Ci, że jest z nią w miarę dobrze lecz wciąż rozmawiamy tyle co nic. Będzie dobrze Laur, uda Ci się!

AllyBrooke Hernandez @AllyBrooke: Trzymamy za Ciebie kciuki Jaguar, uda wam się. No weźcie jak nie komu jak Camren?

NormaniKordei @NormaniKordei: Dobrze gadasz Allysusie, polać jej!

AllyBrooke Hernandez @AllyBrooke: Nie dzięki, nie piję

Lauren Jauregui @LaurenJauregui: Ally kłamstwo to też grzech 😈 Dobra ja zmykam parówki paaaa 👋

Lauren POV

Po kilku godzinach lotu w końcu byłam w Miami. Nie mogłam się doczekać kiedy zobaczę Camz. Ona nie może tak po prostu się ode mnie odciąć. Zna powód dla którego to wszystko powiedziałam. Okej, wiem, że to ją zraniło ale nie chciałam tego mówić. Tylko to w tamtym momencie mi przyszło na myśl.

Do: Dinah Jane

Już jestem na miejscu podaj mi swój adres i zaraz będę.

Kiedy otrzymałam wiadomość zwrotną od Dinyh, wsiadłam do taksówki a kierowca po chwili odjechał pod wskazany adres. Zaczęłam się zastanawiać czy Camila będzie chciała ze mną rozmawiać gdy tam się pojawię. Jeśli mnie kocha to powinna to zrozumieć...

- Już jesteśmy - Usłyszałam głos starszego mężczyzny. Zapłaciłam mu należność i biorąc swój bagaż udałam się do domu Dinyh. Nie zdążyłam zapukać a już byłam przytulana przez nią. Zaśmiałam się na to.

- Spokojnie Di

- Wybacz. Tęskniłam - uśmiechnęła się i mnie wpuściła. Poszłam za nią gdzie prowadziła mnie do pokoju, w którym będę nocować.

- Dam Ci chwilę. Rozpakuj się. Chcesz coś do picia?

- Herbata będzie okej

- Dobrze. Jak będziesz gotowa to czekam na dole

- Dobrze. Dziękuję Di - uśmiechnęłam się do niej a ona to odwzajemniła i poszła. Rozpakowałam wszystko w ciągu dwudziestu minut i udałam się do kuchni gdzie roznosił się zapach kawy.

- Ty kawę? Nie za późno? - usiadłam na krześle

- Na kawę nigdy nie jest za późno - zaśmiała się. Podała mi herbatę i usiadła na przeciwko by po chwili spojrzeć w moją stronę.

- Wszystko w porządku?

- Tak. Tylko myślę o Camili. Jak to wszystko będzie wyglądać.

- Ona Cię kocha. Zrozumie to. Po prostu zrobiło jej się przykro i pod wpływem emocji zrobiła to wszystko. Przeprosisz ją, powiesz co czujesz, przytulisz i powinno być dobrze. Camila nie jest skomplikowana - zaśmiała się na końcu a ja posłałam jej lekki uśmiech i zaczęłam popijać swoją herbatę.

- Zobaczymy...

"Stalker" || Camren || ✔Where stories live. Discover now