Wstęp

3.4K 79 6
                                    

Nazywam się Alexandra Sheridan. Znajomi mówią mi Alexa lub Alex. Wychowałam się w Niemczech w Hanower. Uwielbiam to miejsce i nigdy nie mogłabym się z nim rozstać. Jestem zwariowaną siedemnastolatką, mam ciemne, proste włosy i noszę okulary. Nie lubię jak ludzie kłamią i wolę jak mówią  o wszystkim otwarcie. Jestem realistką i nigdy za bardzo nie ekscytuję się jak coś mi obiecują, bo później zazwyczaj się zawodzę. Nienawidzę szkoły, ale lubię się uczyć. Wiecie o co mi chodzi?. Interesuję się światem, czytam dużo książek notorycznie przesiadując w bibliotece, uwielbiam słuchać muzyki i śpiewać. Chodzę na kółko teatralne. Moją piętą achillesową jest matematyka- zmora wszystkiego co istnieje. Nigdy te liczby, figury czy cokolwiek związanego z tym chorym przedmiotem nie wchodziło mi do głowy. Staram się najbardziej jak mogę i chodzę na dodatkowe zajęcia aby tylko jakoś zdać. Lubię też język angielski i niemiecki. Kiedy przychodzi mi jednak siąść do lekcji to muszę mentalnie się przygotować i najczęściej robię sobie krótką drzemkę albo medytuję czy też piję gorącą czekoladę, uwierzcie mi  to pomaga. W szkole nie mam  i nigdy nie miałam przyjaciół i nikt się do mnie nie odzywa, chyba że nauczyciele, ale to chyba normalne. Nie mam najlepszych wyników, ale  i nie najgorszych, jestem średnia. Kilka razy brałam udział w szkolnych konkursach, ale nie dlatego, że chciałam po prostu nauczyciele mi kazali pod pretekstem, że nie liczy się wynik a ja sobie poradzę.

Mam dwóch braci Michaela i Sebastiana. Nie lubię ich. Ciągle  wmawiają mi, że nic nie robię albo, że do niczego się nie nadaję i mam dwie lewe ręce. Jednak nie daję się dobić, prę na przód. Myślicie sobie: jak taka do niczego to jakim cudem się trzyma?. Mam najlepszego przyjaciela, któremu zawdzięczam to jaka jestem i to że nigdy nie zgłupiałam. Lukas to dzieciak, z którym znam się niemalże od kołyski. Jest z mojego wieku, ma blond czuprynę i niebiesko-zielone oczy. Chodzi ze mną do liceum, ale do innej klasy. Proponował mi kiedyś, że chce się przepisać gdy dowiedział się, że z nikim nie rozmawiam. Zapewniłam go, że dopóki on jest tutaj w szkole, to mi  nie brakuje towarzystwa. Lukas chodzi ze mną na kółko teatralne  i jest najlepszy w całej Dolnej Saksonii jak nie w całych Niemczech. Lukas Rieger wielka gwiazda. Tak niesamowite prawda?, poznałam gwiazdę. Chłopak ma naprawdę wiele fanów w całej Europie, jednak to ze mną spędza najwięcej czasu. W szkole atakują go codziennie puste laski, które myślą tylko o tym jak zaciągnąć go do łóżka, albo jak wyrwać na imprezę.  Jego rodzina jest niezwykle bogata. Ja mieszkam w małym domu na obrzeżach Hanoweru. Nigdy nie wybierałam sobie to z kim się będę zadawać. Moja mama i jego mama to najlepsze przyjaciółki od czasów studiów. Kiedy znalazły sobie facetów to tak już się stało,  pojawiłam się ja a potem Lukas. Na początku nie lubiłam jak ciągle gadali za moimi plecami, że mam chłopaka, który pomaga mi we wszystkim, śmiali się, że w niczym sobie nie radzę. Blondyn jednak nigdy we mnie nie zwątpił. Zawsze znalazł dla mnie czas pomimo wyjazdów i sesji zdjęciowych. Zajmował się mną, pomagał mi i uczył wielu rzeczy między innymi jak wiązać buty (śmiech). Każdego lata planowaliśmy razem wakacje, czy to pod namiotem, nad jeziorem, w górach- wszędzie razem. Teraz też nie było inaczej. Jednak był początek maja a przed nami testy semestralne musieliśmy się nieźle wziąć w garść i uczyć aby jakoś ogarnąć i napisać to na przynajmniej 30%. A do tego nauczyciel wf-u zobaczył u mnie potencjał i na prośbę wychowawczyni musiałam dołączyć do drużyny siatkarskiej.

Po zakończonych lekcjach i pomocy mamie w ogrodzie wskoczyłam na rower i z książkami pojechałam do Lukasa, którego dom znajdował się jakieś pół kilometra od mojego. Zapukałam do drzwi a je otworzyła pani Isabelle mama chłopaka. Również nosiła okulary  a jej rude loczki opadały na rozpromienione policzki. Ubrana była w fartuch, najwyraźniej coś gotowała

-Ach Alexa wejdź proszę- zachęciła mnie- wprawdzie nie ma jeszcze Lukasa, ale właśnie upiekłam wasze ulubione ciasteczka- prowadziła mnie do kuchni.

Zostań ze mnąDove le storie prendono vita. Scoprilo ora