#29

9.9K 947 28
                                    

- O kurwa... - nie mogłem uwierzyć w to, co widzę. - Czy oni do cholery nie mają nic innego do roboty?! Nie powinni śledzić jakiś celebrytów czy gwiazd do cholery?!
Powiedzieć, że byłem wkurwiony to mało.
Bycie "internetową gwiazdą" to fajna sprawa właśnie ze względu na to, że brukowce się tobą nie interesują. Zbyt często przynajmniej, bo każdy z moich znajomych z youtube'a zaliczył przynajmniej po kilka wywiadów i od czasu do czasu jego zdjęcia przewinęły się w jakiejś porannej gazecie.
Uwierzcie lub nie, ale nawet nam zdarzały się starcia z paparazzi.
Pod tym względem Zoe i Alfie mieli chyba najgorzej, a mnie ostatnim razem czepiali się w kwestii zakupu nowego samochodu. Ludzie nie potrafią zrozumieć, że zarabiam nie tylko na siedzeniu w domu i wygłupianiu się przed kamerą.
- Sam jesteś celebrytą - stwierdziła Margie.
- Nie takim, żeby pisały o mnie kolorowe gazetki i redaktorzy włazili mi do prywatnego życia z buciorami! - zacząłem krążyć po mieszkaniu. - I tak już pokazuję w filmikach większość rzeczy!
- Uspokój się - Margaret chwyciła mnie za koszulkę, kiedy przechodziłem obok kanapy. - Musimy zastanowić się, co teraz zrobić.
Przystanąłem i popatrzyłem na swoją dziewczynę.
Kto by pomyślał, że będziemy musieli poradzić sobie z taką sytuacją.
Planowaliśmy raczej na spokojnie upublicznić nasz związek za jakiś czas, a teraz musieliśmy podejmować wszystkie decyzje na gorąco.
- Co dokładnie tam napisali? - zapytałem.
- Że zdjęcie potwierdza podejrzenia naszych fanów i ukrywamy nasz związek już od dawna, a oni jako jedyni zdobyli na niego dowody i tego typu bzdury... - westchnęła Margaret. - Najbardziej mnie martwi, że ludzie się wkurzą i pomyślą, że ich okłamywaliśmy.
Usiadłem obok brunetki i objąłem ją ramieniem, a ona wtuliła się w mój bok.
- W zasadzie mają trochę racji...
- Harry! - Margie uderzyła mnie w kolano. - Nie chcę żeby obcy ludzie wtrącali się do naszego życia...
- Wiem, ale nie jesteśmy jedyni w takiej sytuacji - pogłaskałem ją po włosach.
Westchnęliśmy oboje.
- Może na razie nie reagujmy? - odezwała się brunetka. - Może nie będzie z tego dużej afery?
Oboje w to wątpiliśmy, ale jak mówią - nadzieja matką głupich.
Podniosłem się z miejsca i przeczesałem palcami włosy.
Powinienem umówić się do fryzjera, bo zaczynam przypominać wyglądem alfonsa.
- Cóż... W takim razie powinniśmy udawać, że nic się nie stało i zacząć pakować rzeczy - stwierdziłem. - Musimy wyjechać za godzinę jeżeli chcemy dojechać do Brighton na kolację.
- Okay - Margie również podniosła się z kanapy. - Napiszę do Zoe, że się zbieramy.
Skinąłem głową, a następnie ostatni raz przytuliłem swoją dziewczynę i poszedłem się pakować.
Mieliśmy w planach jechać na weekend do naszych przyjaciół i nie zamierzam pozwolić brukowcom nam tego zepsuć.

~~ * ~~

- Jedziemy najpierw do Zalfie czy odwiedzamy Marzię i Felix'a? - zapytała Margaret, kiedy utknęliśmy w korku przy wyjeździe z Londynu.
- Myślę, że dzisiaj pojedziemy do Zalfie, a jutro spotkamy się z resztą - stwierdziłem. - Pasuje ci?
- Yep - przytaknęła Margie, wyciągając z torebki swój telefon. - Napiszę tylko do Marzii jakie mamy plany.
Brunetka wstukała wiadomość na swoim smartfonie, a następnie wyciągnęła z torebki mały aparat i spojrzała na mnie zmieszana.
- Myślisz, że nagrywanie vloga w tej sytuacji jest w porządku? - zapytała niepewnie.
- Myślę, że lepiej z tym poczekać... - mruknąłem.
Margie pokiwała głową i schowała aparat.
- Wiesz, Harry - odezwała się po pewnym czasie, kiedy w końcu udało mi się pokonać najgorszy odcinek drogi. - W sumie może to i dobrze... Nie będziemy musieli się dłużej ukrywać i w ogóle...
Zerknąłem na nią z ukosa.
Kto by pomyślał, że kiedykolwiek zacznę spotykać się z youtuberką.
Zawsze zarzekałem się, że nie będę wdawał się w związki z kimkolwiek z mojej branży, bo jak to mówią - nie bierz dupy ze swojej grupy.
Z Margaret było jednak inaczej.
Naprawdę się w niej cholernie zakochałem i to długo przed tym, zanim zaczęliśmy się spotykać.
Chyba najpełniej zdałem sobie z tego sprawę w Dublinie podczas Youtubers Q&A Night, kiedy wracaliśmy ze spotkania nad ranem i Margaret spała wtulona we mnie, a ja mogłem czuć jej bliskość jak nigdy przedtem.
Wtedy pierwszy raz przyznałem się przed sobą, że ją kocham.
Wtedy też powiedziałem to pierwszy i jedyny raz Margaret, ale ona nie ma o tym pojęcia, bo spała wtedy smacznie w moim łóżku zmęczona po całonocnym nagrywaniu.
I nagle zrozumiałem, co muszę zrobić żeby naprostować tą całą sytuację, w której się teraz znaleźliśmy.
Muszę odnaleźć filmik, który nagrałem tamtej nocy.

_____________________________________________________________________

Został nam ostatni rozdział i W KOŃCU pojawią się Zoella i Marzia ♥
Ktoś pamięta, o co chodzi z vlogiem, o którym pomyślał Harry??? ^^
( Jakby co to podpowiedź znajdziecie w końcówce rozdziału 14 ☺)
Kocham!

YoutubersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz