# 8

22.5K 1.8K 210
                                    

- Cześć, Leslie - uśmiechnąłem się pod nosem.
- Harry - dziewczyna zaśmiała się do słuchawki. - Mam nadzieję, że nie przeszkadzam?
- Nie bardzo - zeknąłem na Margaret, która z wielkim zainteresowaniem próbowała odgiąć papierową papilotkę, aby dostać się do muffina. - Coś się stało, skarbie?
- Mam podwójne zaproszenie na otwarcie klubu 'Escape' dziś wieczorem - Leslie użyła kuszącego tonu. - Co ty na to, przystojniaku?
Spojrzałem na swoją towarzyszkę, która starała się na mnie nie patrzeć i udawać, że jej nie ma. Rozumiałem jej zakłopotanie, bo sam nie wiedziałem jak się zachować, kiedy ktoś w moim towarzystwie nadawał przez telefon.
- Biorę - odparłem szybko. - Wyślij mi je kurierem.
- Jasne - przytaknęła kobieta. - Do zobaczenia.
- Pa.
Rozłączyłem się i odchrząknąłem, kiedy Margaret robiła głupie miny, przeglądając się w blaszanej cukierniczce.
Spojrzała na mnie i wyszczerzyła zęby.
- Czyżby pani Styles sprawdzała, gdzie się podziewasz?  - zapytała, poruszając sugestywnie brwiami.
Wywróciłem oczami.
- Tak, Margie - skinąłem powoli głową. - Wmawiaj sobie. W każdym razie, właśnie dostałem podwójne zaproszenie na otwarcie klubu - posłałem jej pełen wyższości uśmieszek.
- Uuuu ważniak z ciebie!
Jako dość rozpoznawalna osoba, często dostawałem różne zaproszenia, czy propozycje pojawienia się na imprezach.
Czasem z tego korzystałem, ale to raczej nie był mój styl życia. Wolałem zajmować się swoimi sprawami i kręcić filmiki, niż zgrywać celebrytę.
- Gdybyś nie była taką wredną dziewuchą, to też by cię zapraszali - wytknąłem język i upiłem spory łyk swojej kawy, obserwując jak Margaret robi obrażoną minę. - Ale żeby nie było ci smutno, zapraszam cię na dzisiejszą imprezę - dodałem.
- Mam iść z tobą?! - mina brunetki była bezcenna, a ja nie mogłem pohamować śmiechu.
- Przecież mówię, że mam podwójne zaproszenie - rzuciłem rozbawiony.
- Myślałam, że idziesz z dziewczyną, która dzwoniła... - Margaret zagryzła niepewnie wargę.
- Zazdrosna? - mówiąc szczerze, ucieszyłoby mnie gdyby to była prawda. - Leslie to moja pani menedżer - wyjaśniłem, widząc zakłopotanie swojej towarzyszki. - Przyjaźnimy się tylko.
W zasadzie nie wiedziałem, dlaczego tłumaczę się Margaret, ale czułem taką potrzebę.
- Oh - uśmiechnęła się lekko. - W takim razie zgoda.  Pójdę z tobą, Haroldzie.
- Cieszę się bardzo - zerknąłem na zegarek i okazało się, że już najwyższy czas wracać do domu. - Wyślę ci wszystkie szczegóły później, okay?
- Jasne - Margaret posłała mi słodki uśmiech.
Pochyliłem się i musnąłem jej policzek, a następnie wstałem i założyłem kurtkę.
Umieściłem odpowiednią zapłatę za nasze kawy i podziękowałem kelnerce, a następnie zwróciłem się do Margaret.
- Trzymaj się, mała - puściłem do niej oczko, na co wydała z siebie prychnięcie i opuściłem kawiarnię.

~~ * ~~

- początek nagrania -


@margett Siemka ludzie! W południe padł mi aparat, ale znów z wami jestem i kontynuuję nagrywanie vloga! Jak możecie zauważyć, zmieniłam trochę otoczenie! Jestem właśnie w drodze na otwarcie klubu 'Escape' w Londynie! To będzie dobra zabawa!
@harrysmatic Nie może być inaczej!
@margett Jak widzicie, znów jest ze mną Harry...
@harrysmatic Ktoś musi cię zapraszać na imprezy.
@margett Dzięki, panie ważniaku.
@harrysmatic Nie wywracaj oczami, mała.
@margett Przypomnij mi, dlaczego z tobą wychodzę?
@harrysmatic Bo jestem przystojny, popularny i ze mną dostaniesz darmowe drinki.
@margett I zapłacisz za taksówkę!
@harrysmatic Co?!
@margett Co?! Jestem damą w sukience, nie będę płacić za siebie!
@harrysmatic To ja załatwiłem ci w ogóle zaproszenie!
@margett A ja je przyjęłam!
@harrysmatic Czuję się jak na randce...
@margett Nigdy nie poszłabym na randkę z tobą! Ohyda!
@harrysmatic Fuuuj!
@margett Część z was myśli, że dobrze byłoby gdybyśmy zaczęli się spotykać, ale to byłoby...
@harrysmatic Straszne! Horror i dramat w jednym!
@margett Oboje z Harry'm jesteśmy tylko przyjaciółmi i nie wyobrażamy sobie czegoś więcej!
@harrysmatic Dokładnie! Friendzone!

- koniec nagrania -

- Dwanaście funtów - taksówkarz przerwał nasz wywód.
Z westchnieniem wyciągnąłem portfel i uiściłem zapłatę, a następnie chwyciłem dłoń Margaret i wysiadłem z samochodu.
Przywitała nas głośna muzyka, błyski fleszy i krzyk tłumu.
- Trzymaj się mnie - poleciłem, przyciągając dziewczynę bliżej, aby zapozować do kilku zdjęć.
Właściciel klubu powinien być wystarczająco zadowolony z takiej reklamy.
- Możemy wejść do środka? - Margie poprawiła kołnierzyk mojej koszuli.
Spojrzałem na nią z góry i uśmiechnąłem się lekko.
Wyglądała bardzo dobrze w dopasowanej, granatowej sukience, rozpuszczonych włosach ułożonych w gęste fale i małych obcasach, które tylko trochę niwelowały różnicę naszego wzrostu.
- Jasne - objąłem ją ramieniem i poprowadziłem przez tłum w stronę migającego korytarza. - Liczę na taniec w ramach wdzięczności za zaproszenie - puściłem do niej oczko.
- Najpierw będziesz musiał mnie upić - prychnęła Margaret i wytknęła na mnie koniuszek języka.
Zaśmiałem się pod nosem i zaprowadziłem ją do baru.
Czułem, że to będzie udany wieczór.

_______________________________________

Mamy rozdział! Yeah!
Powstaje pytanie, co do relacji Margaret i Harry'ego - to przyjaźń czy coś więcej?
Jeżeli jesteście za pierwszą opcją zapraszam do #teamfriends, a druga opcja to #teammore!
Ciekawa jestem, co obstawiacie ^^
W każdym razie, skończyłam wreszcie egzaminy i mogę odpocząć, więc powoli opowiadanie będzie się rozkręcać.
Kocham i dziękuję za wszystko ♥
Ps. Lol xD Wreszcie mam siebie na ikonce xD

YoutubersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz