# 11

22.4K 1.9K 149
                                    

- Więc... - Lizzy upiła spory łyk swojego latte, robiąc przy tym poważną minę. - Od kiedy wiesz, że kochasz się w Margaret?
- Co?! - niemal oplułem się okruszkami jedzonej przeze mnie muffinki. - Wcale nie!
- Ależ oczywiście, że tak Haroldzie - dziewczyna pokiwała głową z miną eksperta. - Widać to po tobie.
- Bzdury - prychnąłem z mieszaniną śmiechu i kpiny. - Przyjaźnimy się. Tak jak z tobą. Normalnie.
Nie miałem pojęcia, dlaczego wszyscy wmawiają mi, że coś się dzieje między mną i Margie.
Dość, że pod każdym filmikiem było kilkaset komentarzy jak do siebie pasujemy i tym podobne, to teraz jeszcze Lizzy zaczęła się czepiać, a to już było nieznośne.
To, że lubiłem spędzać z nią czas.
Dobrze się bawiłem, kiedy razem nagrywaliśmy i wkurzało mnie, że poszła na randkę z tym kutasem Kelanem, który pewnie chciał się pochwalić, że poderwał znaną laskę.
Pieprzony dupek, ale to chyba normalne, że przejmuję się swoją przyjaciółką.
Tylko przyjaciółką.
TAK.
- Wszyscy widzą jak na nią patrzysz - Lizzy uniosła znacząco brew. - Wpatrujesz się w nią jak w obrazek i szczerzysz się na jej widok jak idiota.
- Pfff teraz to pojechałaś, Liz - nie miałem ochoty ciągnąć tego tematu, a uwagi Elizabeth strasznie mnie irytowały. - Pogadajmy lepiej o Youtubers Q&A Night w przyszły czwartek.
- Tam pewnie będą was zarzucać tymi pytaniami przez cały czas - zauważyła Lizzy i chcąc nie chcąc musiałem przyznać jej rację. - Ja cię tu tylko przygotowuję psychicznie!
- Poważnie, możemy zmienić temat? - jedną wielką wadą mojej przyjaciółki było to, że jej upartość potrafiła doprowadzić do szewskiej pasji i zwykle nie poddawała się dopóki ofiara (w tym wypadku ja), nie przyznała jej racji. A bynajmniej nie zamierzałem tego robić.
- Żyj sobie w zaprzeczeniu, Styles - dziewczyna dopiła swój napój. - Ale mnie nie oszukasz.
Na całe szczęście po tych słowach zaczęliśmy omawiać szczegóły podróży i zakwaterowania w hotelu podczas naszej wyprawy na zjazd youtuberów.
W tej pracy lubiłem to, jak ludzie się ze sobą trzymają i to, że mamy tak dużo okazji do kontaktu z naszymi fanami.
Noc pytań i odpowiedzi zapowiadała się obiecująco.
Miałem nadzieję, że wszystko przebiegnie zgodnie z planem, bo całość miałabyć nadawana na żywo i jakakolwiek wpadka nie obeszłaby się bez rozgłosu.

~~ * ~~

- początek nagrania -

@sugartiger Cześć! Witam was z nowym filmikiem w ten wspaniały początek tygodnia! Dzisiaj nagranie z udziałem Harry'ego, bo bardzo dawno nie robiliśmy czegoś wspólnie!
@harrysmatic Bo jestem bardzo zajętym człowiekiem!
@sugartiger Jesteś bardzo zajęty podrywaniem pewnej ładnej pani!
@harrysmatic Wal się Liz!
@sugartiger Nie jestem facetem!
@harrysmatic Uhhh jesteś obleśna!
@sugartiger Wracając do nagrania! Dzisiaj będziemy...
@harrysmatic Czesać włosy!
@sugartiger Jako, że zajmuję się głównie rzeczami urodowymi, dzisiejszy filmik postanowiłam poświęcić na tag "Harrysmatic does my hair". Czuję, że po tej zabawie będę musiała ogolić się na łyso...
@harrysmatic DUM DUM DUM
@sugartiger Zaczynajmy!
@harrysmatic Więc... Byliśmy dzisiaj na zakupach i nabyliśmy trochę śmiesznych rzeczy do włosów. Mamy takie kolorowe spinki z misiami, gumki wyglądające jak kable od telefonu... Trochę brokatu w sprayu i.... CO TO JEST?!
@sugartiger Donut do robienia koków.
@harrysmatic I to się je?
@sugartiger Nie! Harry! Nie gryź tego!
@harrysmatic Smaczne było! Bierzmy się do pracy!

Popatrzyłem krytycznie na blond włosy Elizabeth i zacząłem w nie bez ładu wpinać spinki i wiązać je w jakieś supły.
Chciałem zrobić coś na kształt tych fantazyjnych fryzur z programów modowych. Tam modelki miały istne cuda na głowie i byłem w stu procentach pewny, że dam radę zrobić coś podobnego.
Cóż.... Zrozumiałem, że trochę się przeliczyłem kiedy Lizzy zaczęła wyglądać jak pięciolatka po wybuchu fabryki akcesorii do włosów.

@sugartiger Omg... Wyglądam...
@harrysmatic Pięknie! Wiem, jestem artystą!
@sugartiger Jesteś, jesteś Styles... Mogę to już zdjąć?
@harrysmatic W ogóle mnie nie doceniasz!

Lizzy chwyciła kilka kolorowych gumek i porobiła mi na głowie mnóstwo streczących kitek, a na końcu wcisnęła mi na głowę plastikową koronę.

@sugartiger Teraz kiedy oboje jesteśmy śliczni, możemy iść na imprezę!
@harrysmatic Czekaj!

Chwyciłem puszkę z brokatem i spryskałem sobie włosy, przez co musiałem wyglądać jak sparklący Edzio ze 'Zmierzchu'. Byłem zadowolony.

@harrysmatic Teraz lśnię jasno jak diamenty!
@sugartiger Idziemy podbijać świat! Jeżeli spodobały wam się nasze fryzury, zostawcie komentarz i kciuk w górę!
@harrysmatic Dużo kciuków dla mojego dzieła!
@sugartiger Widzimy się w czwartek na Youtubers Q&A Night! Transmisja na żywo od dwudziestej!
@harrysmatic Nie przegapcie!
@sugartiger To my idziemy juz sobie! Pa!
@harrysmatic Pa! Link do mnie macie w opisie!
@sugartiger No chyba nie!
@harrysmatic Sam tego dopilnuję!
@sugartiger Buziaki!
@harrysmatic Do widzenia - branoc!

- koniec nagrania -

~~ * ~~

Siedziałem na dywanie, próbując rozczesać swoje posklejane brokatem włosy, a Lizzy próbowała wyrwać kolorowe ozdoby ze swoich poplątanych włosów, które niechcący poczochrałem w wielki kołtun.
Oba te zadania nie były proste i byliśmy mocno na nich skupieni, kiedy rozległo się pukanie do drzwi.
Lizzy westchnęła i poszła otworzyć, a po chwili usłyszałem cichy szloch dobiegający z korytarza.
- Kończę z nagrywaniem - stwierdziła Margaret wchodząc do salonu i pociągając nosem.
- Co się stało? - popatrzyłem na nią z niepokojem.
Wyglądała strasznie. Cała jej twarz była opuchnięta od płaczu, oczy miała czerwone i małe, a policzki lśniły od ciągle płynących łez.
Zostawiłem swoje włosy i podszedłem pocieszyć przyjaciółkę.
- Wszyscy piszą, że wybiłam się tylko dlatego, że się z tobą przyjaźnię i robimy razem filmiki - powiedziała urywanym głosem. - I że jestem nikim i wszyscy mnie oglądają tylko ze względu na ciebie, Harry!
Nie wiedziałem, co powiedzieć.
- A dzisiaj spotkałam grupkę dziewczyn i one... - pociągnęła mocno nosem. - One mówiły, że jestem głupia i brzydka... I nie wiadomo, co ty we mnie widzisz, że się chcesz ze mną zadawać, bo jestem taka fałszywa i cię wykorzystuję!
Patrzyłem na załamaną Margaret i nie mogłem uwierzyć, jak ktoś mógł ją tak podle potraktować.
- To bzdury - odezwała się w końcu Lizzy. - Ludzie cię lubią, bo jesteś sobą!
- Nie słuchaj ich - otrząsnąłem się z napływu wściekłości jaka mnie ogarnęła i szybko przyciągnąłem brunetkę do mojego ciała. - Nic z tego nie jest prawdą.
- Ale... - Margaret wtuliła się we mnie mocno i nie obchodziło mnie, że jej łzy i spływający makijaż brudzą mi koszulę.
Po prostu chciałem być przy niej i sprawić, że poczuje się lepiej.
- Jesteś piękną, wyjątkową, ciepłą i kochaną osobą - delikatnie muskałem jej czoło. - Ludzie cię kochają, bo jesteś niezwykle kreatywna i zabawna. Nie słuchaj tych zazdrosnych dziewczyn, które nie są nawet w połowie tak wspaniałe jak ty.
Powoli posadziłem nas na kanapie i mocno tuliłem do siebie Margie, podczas gdy Lizzy poszła zrobić herbatę.
- Wszyscy cię uwielbiają i nie możesz pozwolić, żeby kilka wrednych osób odciągnęło cię od tego, co kochasz robić - kontynuowałem, kołysząc ją lekko w swoich ramionach i czując jak się uspokaja. - Nie pozwolę na to.
- Dzięki, Harry - Margaret lekko wyswobodziła się z moich objęć i spojrzała w moje oczy. - Jesteś kochany.
Popatrzyłem na nią i uniosłem dłoń, żeby otrzeć jej policzki.
Miała rację.
Jestem (za)kochany.

___________________________________________

Nie wiem dlaczego, ale ten rozdział to takie awwww ♥
Trochę mało Margaret, ale i tak odegrała kluczową rolę.
Co myślicie o tej sytuacji?
Ps. Dziękuję za wszystkie głosy i komentarze, które kocham czytać!
Ps2. Może coś jeszcze dodam w ten weekend, co myślicie?


YoutubersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz