My babe

17.8K 50 0
                                    

  Spojrzałam na nią zza czarnej siateczki na twarz. Dość mocno ograniczała ona moje pole widzenia, ale nie mogłam dopuścić do tego, aby mnie rozpoznała. Ciężki, obcisły kombinezon opinał moje ciało od rana, więc skóra zaczynała już piec i boleć. Jestem pewna, że gdybym go teraz zdjęła i stanęła przed lustrem, zobaczyłabym, że jest ona zaczerwieniona i podrażniona. Lateks nie przepuszczał chłodnego powietrza, które leciało z włączonego wiatraka. Czułam się jak owinięta gibkim plastikiem, jak lalka. Było mi gorąco, strój był czarny, a ja dodatkowo miałam na głowie niewielki beret, z którego opuszczała się siatka. W zasadzie były jej dwie warstwy, tak dla bezpieczeństwa, ale jedną z nich trzymałam w górze.
  Dziewczyna spojrzała na mnie przerażonymi oczyma. Była zupełnie naga, ale nie widziałam tego, gdyż jej obnażone ciało schowane było pod czarną folią, którą była owinięta od szyi po stopy. Ręce trzymała z tyłu, gdyż i one, i jej kostki zostały wcześniej dodatkowo sklejone mocną taśmą i owinięte folią, aby się nie uwolniła. Jej włosy były spięte w kok na czubku głowy, aby mi nie przeszkadzały. Przez folię wyraźnie odznaczały się ogromne piersi i mocno zarysowane sutki. Miałam ochotę rozerwać na strzępy tą folię i pochłonąć jej ciało, dać się porwać namiętności.
  Podniecała mnie od pierwszego spotkania, teraz mogłam wreszcie dać upust swojemu pożądaniu.
  Opuściłam siateczkę i podeszłam do niej, pogładziłam ją po szyi i dotknęłam jej wargami. Usłyszałam cichy jęk żalu. Miała zakneblowane usta, wciśnięto w nie plastikową kulkę i zapięto pasem z tyłu głowy. Nie mogła więc krzyczeć ani nic mówić, tylko jęczeć, a to jeszcze bardziej mnie podniecało.
  Zgięłam kolana i moja głowa znalazła się na wysokości jej piersi. Zbliżyłam się do jednego z sutków i mocno ugryzłam folię w miejscu, gdzie się znajdował. Rozległ się pisk i lekki płacz. Szarpnęłam zębami folię i urwałam ją dokładnie w miejscu, gdzie znajdował się sutek. Wyskoczył spod folii jak sprężyna. Był różowiutki, gładki i nabrzmiały, dokładnie taki, jakiego sobie wyobrażałam. Mocno zassałam go ustami i zaczęłam pieścić językiem. Ścisnęłam pierś dwoma rękami i na przemian lizałam i gryzłam sutek. Dziewczyna co chwilę piszczała z bólu.
Ja jednak jestem typem, który najpierw woli się pobawić. Zbliżyłam usta do drugiego sutka, jeszcze schowanego pod folią. Zamiast jednak tak samo go ugryźć, mocno wbiłam w niego dwa paznokcie i rozdarłam czarny materiał na tyle, żeby drugi sutek wypchnął się na zewnątrz. Czułam, że dziewczyna szybko oddycha. Zaczęłam kręcić kółka po jego powierzchni językiem, coraz mniejsze, aż w końcu z całej siły zacisnęłam na nim zęby i słuchałam, jak dziewczyna jęczy stłumionym głosem.
  Podniosłam głowę do jej szyi i zaczęłam agresywnie całować ją w dolną linię żuchwy. Przyciągnęłam do siebie jej ciało, a ręce powędrowały na jej powiększone pośladki. Paznokcie zaczęły rozdzierać folię między nimi i gładzić skórę. Prawa dłoń powędrowała na jej łono. Wyczułam, gdzie znajduje się wzgórek łonowy, a następnie znalazłam łechtaczkę i dziurkę. Padłam na kolana wciąż trzymając palec na wyznaczonym punkcie, położyłam tam język i zaczęłam pracować, aby to nim pozbyć się folii. Długo mi to zajęło, ale w końcu mój język gładko wślizgnął się pod folię. Zaczęłam badać nim kobiecość dziewczyny, aż w końcu nie wytrzymałam i mocno wbiłam język do dziurki. I oto zaskoczenie, ona była mokra.
  Chyba nigdy nie byłam tak szczęśliwa.

One more time (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz