*Perspektywa Megan*
Gdy doszłam do starbucsa usiadłam przy wolnym stoliku, przy oknie. Zamówiłam sobie karmelowe frappuccino.
Po około dwudziestu minutach dosiadł się do mnie chłopak, miał na sobie czarną bluzkę z nadrukiem AC/DC, luźną szarą bluze oraz jeansy. Popatrzył na mnie i spytał z uśmiechem:
-Megan?-uśmiechnęłam się
-Zayn?-odwzajemnił mój uśmiech
-nie moge uwierzyć że w końcu się spotkalimy
-szczeże?-zapytałam
-no, dawaj-znowu się uśmiechnął w ten zabujczy sposób
-ja też
-przejdziemy się?-zayn zaproponował
-jasne-odpowiedziałam
*trzy godziny później* (info!!!! przed "wypowiedzeniem" słów przez osobę w opowiadaniu będę wstawiała pierwszą literę imienia, bo nie ma sensu pisać tyle tych dopisek na końcu :D)
M: wiesz co? nie myślałam że będzie się nam tak dobrze rozmawiało
Z: Ja też
M: Ale odkąd cie zobaczyłam cały czas czymś się stresujesz, rozluźnij się.-zayn już otworzył usta żeby coś powiedzieć ale nie dałam mu dojść do słowa-jeśli chodzi ci o to że nazywasz się "zayn malik" i że jesteś byłym wokalistą zespołu One Direction, a ostatnio nagrałeś kilka piosenkek z "Naughty Boy" to ni ma po co bo to już wiem-spojrzał na mnie zszokowanym i naraz zdziwionym wzrokiem. A ja roześmiałam się na głos
Z: T..t..o t.ty wieesz?
M: No chyba-znowu zaczęłam się śmiać, mój telefon zaczął wibrować, spojrzałam na ekran: pete. O BOŻE! ZAPOMNIAŁAM! MIAŁAM WYJŚĆ NA PÓŁ GODZINY!-halo
P-gdzie ty jesteś!!!
M-przepraszam, już wracam. Będę za jakieś dziesięć minut
P-pa
M-no, pa-rozłączyłam połączenie i swoją uwagę skupiłam na zaynie, który się na mnie patrzył-zayn, przepraszam ale muszę już lecieć, miałam wyjść tylko na półgodziny a minęły już co najmniej trzy
Z-moge cię odprowadzić
M-to było pytanie czy stwierdzenie?
Z-stwierdzenie, to chodżmy
*10 minut później*
Właśnie staneliśmy z zaynem pod moim domem
M-no to już jesteśmy
Z-no jesteśmy
M-no to pa
Z-pa-odwrócił się z zamiarem odejścia, ale po dwóch krokach zawrócił i gwałtownym ruchem wpił się w moje usta
***********************
I jak się wam podoba taka scenka?Wiem że troszkę tak wcześnie na pierwszym spotkaniu, ale no taka okazja!!!
W realu zayn jest z perrie i że odszedł z 1D więc chciałam trochę wpleść żeczywistość z fikcją i zayn żeczywiście odszedł w tym opowiadaniu, ale mieszka obok chłopaków (są sąsiadami).
Megan zmieniam wygląd na perrie. Wiem że pwenie większość się ze mną nie zgadza, ale ja serio lubię i szanuję perrie. Tak serio to uwielbiałam little mix od początku jeszcze za czasów rhyth mix :)
//.Rita