TENTH CHAPTER

174 9 1
                                    

*Perspektywa Megan*

Gdy doszłam do starbucsa usiadłam przy wolnym stoliku, przy oknie. Zamówiłam sobie karmelowe frappuccino. 

Po około dwudziestu minutach dosiadł się do mnie chłopak, miał na sobie czarną bluzkę z nadrukiem AC/DC, luźną szarą bluze oraz jeansy. Popatrzył na mnie i spytał z uśmiechem:

-Megan?-uśmiechnęłam się

-Zayn?-odwzajemnił mój uśmiech

-nie moge uwierzyć że w końcu się spotkalimy

-szczeże?-zapytałam

-no, dawaj-znowu się uśmiechnął w ten zabujczy sposób

-ja też

-przejdziemy się?-zayn zaproponował

-jasne-odpowiedziałam

*trzy godziny później* (info!!!! przed "wypowiedzeniem" słów przez osobę w opowiadaniu będę wstawiała pierwszą literę imienia, bo nie ma sensu pisać tyle tych dopisek na końcu :D)

M: wiesz co? nie myślałam że będzie się nam tak dobrze rozmawiało

Z: Ja też

M: Ale odkąd cie zobaczyłam cały czas czymś się stresujesz, rozluźnij się.-zayn już otworzył usta żeby coś powiedzieć ale nie dałam mu dojść do słowa-jeśli chodzi ci o to że nazywasz się "zayn malik" i że jesteś byłym wokalistą zespołu One Direction, a ostatnio nagrałeś kilka piosenkek z "Naughty Boy" to ni ma po co bo to już wiem-spojrzał na mnie zszokowanym i naraz zdziwionym wzrokiem. A ja roześmiałam się na głos

Z: T..t..o t.ty wieesz?

M: No chyba-znowu zaczęłam się śmiać, mój telefon zaczął wibrować, spojrzałam na ekran: pete. O BOŻE! ZAPOMNIAŁAM! MIAŁAM WYJŚĆ NA PÓŁ GODZINY!-halo

P-gdzie ty jesteś!!!

M-przepraszam, już wracam. Będę za jakieś dziesięć minut

P-pa

M-no, pa-rozłączyłam połączenie i swoją uwagę skupiłam na zaynie, który się na mnie patrzył-zayn, przepraszam ale muszę już lecieć, miałam wyjść tylko na półgodziny a minęły już co najmniej trzy

Z-moge cię odprowadzić

M-to było pytanie czy stwierdzenie?

Z-stwierdzenie, to chodżmy

*10 minut później* 

Właśnie staneliśmy z zaynem pod moim domem

M-no to już jesteśmy

Z-no jesteśmy

M-no to pa

Z-pa-odwrócił się z zamiarem odejścia, ale po dwóch krokach zawrócił i gwałtownym ruchem wpił się w moje usta

***********************

I jak się wam podoba taka scenka?Wiem że troszkę tak wcześnie na pierwszym spotkaniu, ale no taka okazja!!! 

W realu zayn jest z perrie i że odszedł z 1D więc chciałam trochę wpleść żeczywistość z fikcją i zayn żeczywiście odszedł w tym opowiadaniu, ale mieszka obok chłopaków (są sąsiadami).

Megan zmieniam wygląd na perrie. Wiem że pwenie większość się ze mną nie zgadza, ale ja serio lubię i szanuję perrie. Tak serio to uwielbiałam little mix od początku jeszcze za czasów rhyth mix :)

//.Rita

The internet friends II z.m [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz