NINETH CHAPTER

137 11 0
                                    

*Perspektywa Zayna-tydzień później*

Gdy Megan powiedziała mi że nie może się spotkać byłem podłamany, nawet nie wiem dlaczego było mi przykro. 

*Dźwięk sms-a*
Hej Zayn, słuchaj znaczy "Czytaj" z resztą nie ważne. dobra to od początku: jestem w kraju i moge się z tobą spotkać, ale wtedy musiałabym wziąć ze sobą Johna :)

Spoko,mi to nie przeszkadza. To za pół godziny w starckbusie?

Ok, może być w tym na "circus rd"?

Jasne, to do zobaczenia :P

Do zobaczenia :D

Poszedłem do chłopaków i powiedziałem że wychodze i nie wiem kiedy wróce. Oczywiście pytali sie gdzie ide, ale widząc że zabijam ich wzrokiem już się nie odzywali.

Szedłem uśmiechnięty od ucha do ucha przez miasto, całe szczęście nikt mnie nie rozpoznał. Gdy dotatarłem na miejsce, wszedłem do środka, usiadłem przy stoliku i zamówiłem sobie esspresso machiato.

**********

Jeśli się wam spodobało, to zostawcie po sobie jakiś ślad :)

The internet friends II z.m [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz