12. Warunki i ich łamanie

210 23 4
                                    

Perspektywa Loren

Kłóciłam się z ciocią Zayn'a dobre trzydzieści minut. Moje argumenty typu :

Jestem już duża.

Zabrałam parę rzeczy więc nic mi nie będzie.

Mam komunikator.

I wiele innych, kompletnie na nią nie działały. Według niej w tym świecie jest za dużo niebezpieczeństw i na pewno nie poradzę sobie sama, a oni chociaż nie mają tak dużo miejsca ugoszczą mnie bez mrugnięcia okiem. Interesuję mnie tylko jedna rzeczy. Czy Tris nie widzi jaki mam stosunek do Zayn'a ? Nie chcę go oglądać ani spać pod jednym dachem. Baa ! Muszę spać w tym samym pokoju ! Kuzynka i siostra mulata dzielą jeden pokój, a jego kuzyn jak się dowiedziałam ma strasznie zazdrosną dziewczynę więc jeśliby dowiedziała się, że spałam chociażby w tym samym pomieszczeniu snułaby domysły. Oczywiście gorąco zapewniałam, iż jeśli już, będę spała na kanapie, ale Tris i Yaser nie chcieli tego słyszeć. Zayn oczywiście co zrobił ? Postanowił, że odstąpi mi część swojej podłogi, ale wspaniałomyślnie dodał, że jeśli chcę mogę spać razem z nim.

Wszystko zaczęło układać się nie po mojej myśli i jedyny pomysł jaki wpadł mi do głowy w tym momencie to ucieczka. Ku mojej udręce ucieczka nie trwała nawet minuty, bo ciało mulata zwaliło mnie na ziemie. Słowo delikatny na pewno nie widnieję w jego słowniku.

Koniec końców poddałam się, ale postawiłam pewne warunki.

1. Zayn nie śpi ze mną.

2. Zayn mnie nie dotyka.

3. Zayn trzyma się jak najdalej ode mnie.

Moje żądania były bardzo proste, ale nawet gdy chłopak powiedział, że wszystko rozumie mogłam spodziewać się złamania którejś z zasad.

Perspektywa Zayn'a

Oczywiście, że nie będę przestrzegał tych idiotycznych zasad ! Będę robił to na co mam ochotę, a Loren niech się do tego lepiej przyzwyczai. Po całej ten rozmowie jest mi trochę przykro, ale skąd mogłem wiedzieć, że ma jakiś cel ? Przeproszę ją za to jak tylko mnie do siebie dopuści, bo teraz nie chce mieć ze mną nic do czynienia. Przekona się jednak do mnie. Pocałunek, który wymusiłem na niej jakiś czas temu był przyjemnie, przynajmniej dla mnie. Wiem jednak, że jeśli Lo odda go z taką pasją jaka w niej drzemie będzie jeszcze lepszy.

Nie poznaję sam siebie, nigdy nie lgnąłem tak do żadnej dziewczyny. Może to dlatego, że ona za mną nie szaleję ? Nie wiem czym to jest spowodowane, ale chcę ją zdobyć. Nawet jeśli później ma ją to zranić. Będzie moja czy jej się to podoba czy nie.

Dowiem się także kogo chcę tak bardzo uratować. Będzie to prostsze niż może się wydawać, bo po tym jak znajdę rodzinę zaszantażuje ją, że jeśli mi nie powie to nie dostanie dziennika. Może jestem dupkiem, ale przynajmniej zawsze mam to co chcę, aż mnie zżera od środka by dowiedzieć się jej tajemnicy.

Perspektywa Loren

Siedzę teraz u mulata w pokoju bocząc się na cały świat za to co mi się przytrafiło. Przez ten czas staram obmyślić plan działania na następne dni, ale Zayn jak zwykle chcę pokrzyżować moje plany. Gdy tylko ulokowałam się na posłodzę chłopak obrał sobie za cel wkurzyć mnie do granic możliwości.

- Wiesz, wkurzasz mnie tą swoją tajemniczością. Powiedz mi kogo chcesz uratować.. - kolejne pytanie wychodzi z jego ust.

- Tajemnicza ? Ja ? Czy Ty siebie słyszysz ?

- No, ale co to za wielka tajemnica co ? I tak przenoszę się z Tobą.. dowiem się prędzej czy później.

Czekaj co ? Czy on powiedział, że przenosi się ze mną ? Jego niedoczekanie.

Odzyskać zaginiony czas |ff. z.m|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz