Rozdział 4 - Sunagakure

950 62 15
                                    

Naruto jest w ANBU już od dwóch lat. Przez ten czas wykazywał się świetnie. zdobywał coraz większe doświadczenie i wspinał się po strukturach. Że dostał własny odział gdzie było pięć osoby on czyli Kitsune, Sai Mikazuki (Sokół), Shin Mikazuki (Wąż), Kimimaro Kaguya (Kot) i Haku Yuki (Wilk). To był nowy oddział młodych shinobi o niezwykłych zdolnościach. Sai przez swój popisowy Zwój Bestii u Jutsu na nim opartym. Shin posiadał uwolnienie skwaru (ogień+powietrze), Kimimaro unikalną zdolności z kośćmi w ciele a Haku uwolnienie lodu. Poznał osobiście swojego dawnego dowódcę i jego zastępcę (Itachi). Są teraz jego przyjaciółmi jak i jego oddział którzy jako nieliczni znają jego sekrety. Teraz udał się do przywódcy wioski bo go wzywał.

Pukał do dębowych drzwi aż usłyszał znane mu "Wejść"

- Wzywałeś czcigodny - zapytał kłaniając się w stroju ANBU.

- Naruto witaj. Ściągnij maskę - po usłyszeniu tego wykonał polecenie - Mam dla ciebie list od twojego ojca. Miałeś go dostać po osiągnięciu 16 roku życia lub zdobyciu rangi jonina.

Wręczył czerwonowłosemu list. Po chwili przeczytał.

Drogi Naruto

Jeżeli czytasz ten list to pewne moje przeczucie się spełniło i nie żyjemy z twoją mamą. Chciałbym cię serdecznie przeprosić za to że zapieczętowałem w tobie Kyubiego. Przeprosić za zostawienie ciebie na tym świecie bez rodziców. Przeprosić za to że nie ma nas przy tobie kiedy najbardziej tego potrzebujesz. Za te wszystkie rzeczy chcielibyśmy ci powiedzieć przepraszamy. Pamiętam od początku aż do końca twojego życia będziemy cały czas przy tobie. Kochamy cię, kochaliśmy i nigdy nie przestaniemy. Pamiętaj jesteś potomkiem dwóch potężnych klanów.
Wierzymy w ciebie.

Zawsze będziemy cię kochać
Minato Namikaze i Kushina Uzumaki

PS.
Poniżej jak zauważyłeś jest pieczęć. W środku jest testament, klucze do naszego domu i pozostała część spadku dla ciebie (ta pozostałą część to pieniądze, broń i klucz do biblioteki w jego nowym domu)

Po przeczytaniu listu miał łzy w oczach. Może i był w ANBU ale nie mógł się powstrzymać przed łzami. Trzeci podszedł do niego i go przytulił.

- Już lepiej Naruto - zapytał troskliwie przywódca wioski po kilku minutach

- Tak czcigodny. Dziękuję - odpowiedział z wdzięcznością.

|Time Skip|

Minęły trzy miesiące od odczytania listu. Naruto mieszkał w piętrowym budynku ukrytym na terenach starej zalesionej części wioski. Był ukryty za silnym Genjutsu i barierą ukrywającą. Ten do ma duży ogrodód, własną salą treningową, dużą kuchnią połączoną z jadalnią, sypialnia, biuro, pięć pokoi gościnnych z własnymi łazienkami, zbrojownia i ulubione miejsce błękitnookiego biblioteka.
Dziś dostał wezwanie od hokage.

- Witaj czcigodny. Jaką masz dla mnie misję? - zapytał z szacunkiem i uznaniem.

- Witaj Kitsune dziś dostarczysz pewien zwój do Sunagakure. Konkretnie do Kazekage.

- Hai! Hokage-sama

Po chwili dostał zwój i po przygotowaniach ruszył do Suny. Droga zajęła mi trzy dni ale bez jakichkolwiek utrudnień po drodze. Kiedy stanąl przed wejściem do wioski.

- Witam. Kim jesteś i czego chcesz? - zapytał jeden ze shinobi pilnujących wejścia do wioski.

- Jestem członkiem ANBU nazywam się Kitsune. Jestem posłańcem czcigodnego Hokage z Konohy. Moim zadaniem jest dostarczenie tego zwoju do czcigodnego Kazekage - powiedział pokazując dokumenty i zwój z pieczęcią.

Naruto | Inna Historia | ZawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz