2. Zdaje sobie sprawę z uczuć do Ciebie

447 25 125
                                    

Hinata

Po tamtym wydarzeniu zaczęłaś odwiedzać chłopaka w klubie siatkarskim. I bądźmy ze sobą szczerzy, jego niektóre akcje były niesamowite. Jak za pierwszym razem zobaczyłaś szybką pierwszoklasistów trudno było Ci złapać oddech, a sama chodziłaś z przyjemnością na treningi chłopaków. Byliście nierozłączni, a samo koledzy z klubu byli przekonani, że chodzicie że sobą. W końcu jakbyś była dla niego tylko przyjaciółką po każdym skończonym meczu nie czekałabyś na bus. A on na Twój widok nie podnosił by Cię ani nie kręcił by się w około trzymając Cię od tyłu w talii. Tak robią pary. Z czego chłopak jak narazie najwidoczniej nie zdawał sobie sprawy.

Podczas wyjazdu na jeden z meczy Yamaguchi spytał Hinatę o coś, co kompletnie zbiło go z tropu.

- Hej Hinata, jak długo chodzisz już z [T.i]?

- Ale jak to chodzę? Przecież my nie jesteśmy razem...

W tym momencie w pomieszczeniu zapadła cisza, a wszyscy zwrócili wzrok ku Shoyo.

- Czekaj, czyli nie chodzisz z [T.i]?

- Nie, Noya-san

- Czyli jest wolna i mogę ją sobie wziąć?

- Nie! Znaczy... Tak, ale... Ja...

- Skoro coś do niej czujesz czemu jej nie powiesz? Każdy tu myślał, że jesteście parą, w końcu tak się zachowujecie - w rozmowę Yuu i Shoyo wtrącił się Suga

- Jak to tak się zachowujemy?

- Wiesz, nie do byle kogo po udanym meczu podbiega się, żeby tą osobę podnieść i się z nią okręcić kilkukrotnie wokół własnej osi

- No tak, ale po prostu byłem szczęśliwy. Co w tym dziwnego?

- Nie o to chodzi Sudze, Shoyo - wtrącił się Nishinoya - pomyśl, jaka była Twoja reakcja na to, jak się spytałem czy mogę zabrać Ci [T.i]

- Ja...

- Spójrz prawdzie w oczy, a teraz nie myśl o tym tylko wyśpij się przed jutrzejszym meczem, żebyś dobrze grał

- Jak mam teraz niby o tym nie myśleć?

- Nie wiem, a teraz dobranoc

Na szczęście chłopakowi udało się wyspać, zaś mecz był zwycięski dla ich drużyny. Podczas drogi powrotnej Hinata postanowił przemyśleć sobie dokładnie kim dla niego tak na prawdę jesteś i kim chce, abyś dla niego była. Nie było to dla niego łatwe, cały czas zamyślony rumienił się tak agresywnie jak nigdy dotąd. Każdy w busie oprócz kierowcy, trenerów i menadżerek wiedział o co chodzi. Dojechali pod szkołę. Jak się można było spodziewać na miejscu czekałaś na przyjaciela. Rudowłosy wyszedł z autobusu, ale na Twój widok znieruchomiał. Każdy kolega wychodzący klepał go po plecach (oczywiście oprócz Tsukkiego, bo jakby inaczej). Hinata co prawda chciał Ci tu i teraz powiedzieć co do Ciebie czuje, jednak nie miał na tyle odwagi. Ta świadomość jego uczuć do Ciebie wciąż była świeża, nie oswoił się wciąż z tym.

- Coś się stało? Przegraliście? - nie ukrywałaś, że zdziwiła Cię postawa chłopaka

- N-Nie! Wygraliśmy! Po prostu... Chodźmy już do domu, tak - Shoyo ewidentnie spanikował. Postanowiłaś nie drążyć tematu, tylko wrócić z nim ze szkoły pod dom.

✨ Preferencje Haikyuu ✨Where stories live. Discover now