Hailie dla braci jest wszystkim. Nikt nie pozwolił jej opuścić studiów na medycynę znajdujących się w Pensylwanii. Gdy nagle Vincent zgadza się, by Hailie spełniła marzenia. Nie będzie już studiowała medycyny. Nie będzie jej w rodzinnej Pensylwanii. Ale to jakich ludzi spotka na swojej drodze ją przeraża. Najpierw jednak powraca wspomnieniami na pierwszy widok Willa, które odebrał ją z lotniska, na pierwsze nauki jazdy samochodem z Vincentem, na wygłupy ze Świętą Trójcą, czy też letnie spacery w lasach z Willem. Na najbliższy czas jej deską ratunkową by nie zapaść w jakieś załamanie psychiczne są wspomnienia. "Równo o 12 wystartowaliśmy, a ja patrzyłam przez okno z bólem serca na piękną, chłodną Pensylwanię. Nie opuszczam jej na zawsze, nie rozpłacz się - próbowałam się pocieszyć, ale i tak strumień łez wytrysnął z moich oczu, gdy za ostatnim zakrętem samolotu zobaczyłam rodzinne miasto, a samolot wzbił się ponad szare chmury, które zasłoniły zobaczenie czego kolwiek. -Tak smakuje wolność, Hailie Monet. Boli, ale nie powinno - usłyszałam męski głos."
8 parts