Kiedy zaczynamy myśleć o śmierci? Może w tedy gdy wszyscy bliscy są dla Ciebie jak potwory z szafy? Jak suszysz w notatniku kwiaty by otaczać się śmiercią. Kiedy oddalisz się na tyle daleko że nie masz już powrotu. I spadasz prosto w czarną przepaść. A sprawa sprzed kilku lat zaplata się jak sznur na szyi.
1 part