Nicole! - Odwróciłam się nie pewnie -Jestem dumna, że choć przez chwilę mogłam mieć taką córkę jaką jesteś. Po moich policzkach spłynęły kolejne łzy, złapałam moją mamę za rękę. Ostatni raz pocałowałam ją w czoło delikatnie pochylając się nad nią, - kocham cię mamo, wyszeptałam. Jednak gdy na nią spojrzałam, jej oczy były zamknięte, a oddech coraz słabszy. Stało się. Straciłam najważniejszą osobę w moim życiu, teraz nie mam nikogo. Na salę wszedł lekarz, ja jedynie kiwnęłam głową i ostatni raz spojrzałam na jej ciało, po czym opuściłam szpital kierując się do domu. Zostałam sama...