night changes II z.m

By KalynnPierce

56K 4.7K 193

Jej wewnętrzny monolog przerwał szept bruneta, zapatrzonego w ciemne, nocne niebo. "Nie doprowadza cię to do... More

00. "Her mother doesn't like that kind of dress."
01. "Cos she's the girl that I never had."
02. "I can't concentrate anymore."
03. "I swear I'll find your smile."
04. "You're the shining distraction that makes me fly."
05. "There's a lightning in your eyes I can't deny."
06. "Didn't understand that anything can happen."
07. "Changes into something red."
08. "Look what you've done to me."
09. "I let you use me from the day that we first met."
10. "My lady in red."
11. "Now her world is sadly falling apart."
nie rozdział.
12. "Going out tonight."
13. "I get lost in your beauty."
15. "Let's have another toast to the girl almighty."
16. "I'm stumbling home as drunk as I have ever been."
nie rozdział #2
17. "The bed's getting cold and you're not here."
18. "Girl, you burnt my bridges down."
19. "Holdin' me closer till our eyes meet."
20. "So kiss me where I lay down."
21. "You're doing all these things out of desperation."
22. "Say something, I'm giving up on you."
23. "If your heart was full of love, could you give it up?"
24. "There's one thing on my mind."
libster award
25. "Keep you frozen in time like they do in the pictures."
nie rozdział #3
27. "Would you kiss me goodnight?"
28. "Some day you'll gonna see the things that I see."
29. "You're going nowhere, we're going nowhere."
usunięty 26. "Stay with me, don't disappear."
30. "And you are by my side." EPILOG
druga część - pytanie
dodatek - fireproof

14. "He's waiting, hides behind a cigarette."

1.3K 145 10
By KalynnPierce

  Po paru chwilach znaleźli się na wielkim tarasie, umiejscowionym na dachu restauracji, która pełniła również funkcję hotelu. Taras o tej porze był pusty, może też ze względu na dość niską temperaturę. Jednakże widok zapierał dech w piersiach i oboje byli zachwyceni, tym co widzieli. Czyste granatowe niebo i tysiące migoczących gwiazd. 

"Pięknie tu." Odezwała się cicho, a mężczyzna pokiwał na znak zgody ze słowami błękitnookiej.

  Dłoń Elsy nadal znajdowała się w większej, ciepłej dłoni bruneta, ale nie zamierzała tego zmieniać. Za bardzo jej się to podobało i przemknęło jej przez myśl, że mogłaby się do tego nawet przyzwyczaić. A może to wino uderzyło jej do głowy? Zawsze wiedziała, że dwa kieliszki to górna granica. Wtedy dalej było tylko gorzej, a ona ... była pijana. A dziś wypiła już trzy kieliszki, o jeden za dużo. Nagle poczuła jak kręci jej się w głowie, a świat zawirował przed oczami. Wolała nie wiedzieć, jakby skończyła, gdyby nie Zayn i jego ramię, które uchroniło ją od upadku. 

"Uważaj, bo rozbijesz tę swoją śliczną główkę, El." Szepnął seksownym, nieco mrukliwym głosem wprost do jej ucha i musnął je wargami. Przez ciało blondynki przeszedł dreszcz, który nieco ją ożywił i przywrócił w pełni władzę nad kończynami. 

"Ile dziewczyn już tu przyprowadziłeś, doktorku?" Spytała, zadziornie się uśmiechając i oblizała spierzchnięte wargi. Skarciła się w duchu za brak jakiejkolwiek pomadki do ust. 

  Na twarzy bruneta zaigrał szeroki uśmiech, gdy usłyszał ton, jakiego użyła, nazywając go doktorkiem. Chciał czy nie, jak zaczarowany chłonął każdy jej gest i znów poczuł to napięcie, towarzyszące mu tego wieczoru niemal nieprzerwanie. Musiał zapalić, by się uspokoić. Teraz, zaraz. Wyjął z kieszeni marynarki paczkę papierosów i zapalniczkę, a potem odpalił jednego i mocno zaciągnął się dymem kilka razy. Dopiero wtedy błogosławione ukojenie ogarnęło całe jego ciało i umysł.

"Licząc z tobą?" Zrobił krótką pauzę, udając, że zastanawia się nad odpowiedzią. "Jedną." 

  W momencie, gdy to powiedział ich oczy się spotkały, a spojrzenie paliło ich nawzajem. Malik zupełnie nie spodziewał się, że Elsa wyrwie mu peta z dłoni i sama zaciągnie się jego własnym nałogiem. Jednak chwilę potem dziewczyna zaczęła niemiłosiernie kaszleć, a wtedy Zayn roześmiał się w głos.

"Pierwszy raz, huh? Nie wyglądasz na taką, co pali i akurat tu się nie pomyliłem." Posłał jej rozbawione spojrzenie piwnych tęczówek, w których Rayburn całkowicie się zatraciła.

"Moja matka pali, odkąd pamiętam. Chciałam się przekonać czy coś w tym jest, ale nie. Nadal uważam, że to tylko powolne zabijanie samego siebie." Odparła, totalnie zbijając go z tropu. Zakłopotany, potarł dłonią swój kark. 

"Chyba powinniśmy wracać. Louis i jego zwariowana dziewczyna są gotowi pomyśleć, że właśnie namiętnie pieprzymy się w toalecie." Odezwał się, kierując swoje kroki na schody. Jednak zdał sobie sprawę, że blondynka nadal stała w tym samym miejscu. 

"Idziesz?" Zapytał, odwracając się lekko. To, co usłyszał w odpowiedzi, niemal zwaliło go z nóg.

"Pocałuj mnie." 

_________________________________________________________

a/n tak jak obiecałam, dodaję kolejny. cieszcie się, miśki x

jeśli Ci się podoba - zostaw mi gwiazdkę lub komentarz. dziękuję! <3. 

Continue Reading

You'll Also Like

5.5K 484 13
„Może to nie w tobie tkwi problem, a w miejscu, w którym się znajdujesz?" Spider-Man: No Way Home
28.1K 1.2K 50
Błędy przynoszą ból, cierpienie i nienawiść. Przynoszą wszystko co najgorsze i wszystko co jeszcze nieodkryte. Błędy niosą koniec. Definitywny, nieod...
113K 6K 27
❝przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego ❞ { He was charismatic, magnetic, electric and everybody knew it. He was like this hybrid, this...
4.8K 346 22
Jak dużo może zacząć się przez jeden e-mail, którego nie pisał żaden główny bohater tej opowieści?