Skrzywdzona

بواسطة AgentkaDundersztyca

1.1K 47 1

Kalina to dziewczyna z wielką traumą dzieciństwa wyrządzonej przez matkę i nie tylko. Wytwór mojej wyobraźni. المزيد

Kalina
Wtedy poczuła jego obecność
Już koniec i początek nowego ale czy lepszego?
Szkoła
I po co tu teraz przychodzisz?
Aaa łazienka to nie tu?
INFO
Czy potór ma uczucia?
coś się zmieni?

Tak zaczął się koszmar

237 6 0
بواسطة AgentkaDundersztyca

- heeeej mamo - zawołała pięciolatka widząc swoją rodzicielkę w drzwiach sali przedszkolnej.

- cześć słonko - odpowiedziała niezwykle piękna kobieta biorąc dziewczynkę na ręce i kładąc dłonie na jej pupie. Dziewczynce uczucie, które przez nią przebiegło wydało się dość dziwne ale co jest dziwnego w przytulaniu z mamą? No nic. W dodatku uczucie było przyjemne więc dziewczynka odtrąciła dziwną myśl, z którą się spotkała

- popatrz popatrz co narysowałam - pokazała rysunek żółto - różowego kwiatu

- o jakie śliczne - pochwaliła ją mama - ja zabieram Kalinkę - krzyknęłą tak aby opiekunki ją usłyszały

- dobrze - odpowiedziała starsza z pań

Kobieta zabrała dziewczynkę do szatni przedszkolnej gdzie Kalina przebrała buty. Mamy maj więc bluza, w której chodzi po przedszkolu zdecydowanie jej wystarczy na tą pogodę. Wsiadły do samochodu, którym skierowały się do domu. Podróż zajęła im nie więcej niż 15 minut. Zjadły kolację, przy której pomagała mała córeczka mamusi. Weszły do łazienki było coś koło 18 więc kobieta postanowiła wykąpać swoją córkę, lecz ta kobieta to nie jest normalna matka więc kąpiel małej dziewczynki także nie wyglądała w 100% normalnie.

- Jesteś już dużą dziewczynką - powiedziała wesoło mama, a Kalinka się uśmiechnęła - zrobimy za chwilę coś co robią wszystkie duże dziewczynki ale żaden chłopiec o tym nie wie - dodała dla pewności, że mała nie wygada, chociaż dziewczynka była tak zafscynowana małą tajemnicą razem z mamą, że nie musiała się upewniać.

- ooo a co takiego? - spytała wesoło zaciekawiona dziewczynka

- zaraz zobaczysz - odparła mama, zamykając drzwi od łazienki na klamkę. Napuściła wody do wanny, rozbierając się przy tym i polecając córce aby zrobiła to samo.

Weszły do wanny, a w oczach małej rezolutnej dziewczynki widoczna była ciekawość. Kobieta nic nie mówiąc przejechała od bioderek w dół po ciele Kalinki. Mała nic nie mówiła tylko z zaciekawieniem przyglądałą się mamie. Jej ręka zaczęłą masować łechtaczkę dziewczynki.

-Mamusiu co robisz? - w końcu się odezwała

- zaraz zobaczysz - odparła tajemniczo, a przez dziewczynkę zaczęło przebiegać miłe uczucie, którego wcześniej nie czuła ale jak mogła je czuć skoro nigdy wcześniej nie dotykała się w tym miejscu. Nie potrafiła nawet opisać uczucia, które jej towarzyszyło w tamtym momencie wiedziała tyle, że jest jej nie znane.

Tak zaczął się koszmar dziewczynki, którego nie była w zupełności świadoma lecz to ten moment zapoczątkował wszytkie zdarzenia.

Kobieta w obawie przed wygadaniem dziewczynki nie posuwała się dalej. Chciała zachować swoje małżeństwo, więc miała inny plan na dziewczynkę. Wyszła z wanny wytarła się ręcznikiem następnie wzięła córkę na ręce, owinęła ją ręcznikiem i zaniosła do pokoiku wystrojonego na różowo, postawiła dziewczynkę na łóżku, a mała usiadła. Po chwili jej mama pojawiła się z laptopem w ręce włączyła jakieś kreskówki które razem oglądały jakiś czas, a kobieta wciąż trzymała rękę na dziewczynki czułym miejscu.

- Hej - Wyszczeżyła się do męża Anna, bo tak miała na imię i dała mu buziaka w policzek na powitanie

- cześć skarbie - delikatnie musną jej usta- gdzie Kalinka?

-u siebie śpi już jadła kolacje i się umyła- odparła

- okej - uśmiechną się delikatnie - a dla mnie masz kolację? - spytał nie spuszczając wzroku z jej ust

- no jasne usiądź sobie zaraz podam - odparła

Państwo Lesiccy byli zgodnym małżeństwem i pomimo, iż trwało już ono kilka dobrych lat, wciąż ich uczucie było żywsze, niż u niejednych nastolatków i darzyli się nim coraz większym, każdego dnia dopóki żona Adama nie zaczęła żywić uczucia do ich własnej córki.

Wtedy się zaczęło.

Mężczyzna początkowo dalej wracał koło 16 z pracy czasem zabierając małą z przedszkola, a jedynie w czwartki wracał tak późno bo po 20. Wszystko zaczynało się zmieniać ale nie miał odwagi porozmawiaj o tym z żoną i nie chciał psuć jego jedynej córeczce dzieciństwa jednak nie znał planu jego żony odnośnie jego małej księżniczki. Gdyby tylko się domyślił wracał by z pracy jak najprędzej ale nie miał o tym zielonego pojęcia. O tym co Anna jego ukochana miała w planie. Więc poprostu dla własnego głównie dobra zaczął wracać coraz i coraz później.

~*~

Czwartkowe popołudnie maj.

Dziewczynka bardzo często przez ostatni miesiąc wypytywała mamę o to co właściwe robiły wtedy w łazience. Zwykła dziecięca ciekawość, a zaczynała denerwować matkę, lecz starała się ona opanować za każdym razem i jak narazie jej się to udawało. Adam o niczym nie wiedział i tak miało pozostać aby jej plan doszedł do skutku.

Anna wzięła córkę na ręce i tak jak ostatnio poszła z nią do łazienki. Rozebrała się. Później dziewczynkę ale zostawiła małej majtki. Zaczęła ocierać ręką jej czułe miejsce przez materiał, a dziewczynka przyglądała się z jeszcze większą ciekwością niż uprzednio.

- dzisiaj zrobimy coś nowego - wyszeptała do ucha Kalinki - to też będzie nasz taki mały sekret - dodała

Zdjęła majtki z dziewczynki i weszła razem z nią do wanny, po czym rozchyliła nogi dziewczynki i kontynuowała masowanie. Masowała, a dziewczynka właściwie nie wiedziała co się dzieje przyglądała się pęłnej od emocji twarzy matki, a kobieta przyspieszała swoje ruchy. Włożyła jeden palec w dziewczynkę a po jej policzku spłynęła łezka.

- Wdzisz jesteś już dużą i dzielną dziewczynką - otarła łezkę z policzka córeczki

- tak mamusiu - odparła dziewczynka - a co takiego dokładnie?

- dowiesz się we właściwym czasie - mówiła "dziwnie" oddychając

- a nie powiesz mi?

- powiem - odparła spokojnie, choć mała zaczynała zadawać więcej pytań, niż przypuszczała i spowolniła swoje ruchy, koncentrując się na dziewczynce

- kiedy ? - spytała niewinnie

- niedługo - odopowiedziała, zaspokajając nieco ciekawość dziewczynki

Mała nie ciągnęła tematu nie chciała rozzłościć mamy, a Anna wyciągnęła powoli z niej palec i zawinęła w ręcznik i ubrała się następnie w pokoju córki przebrała ją w piżamkę. Przeszły do kuchni gdzie Anna miała przygotowane słodycze dla córki, mnóstwo pianek czekolady, chipsy, żelki, bita śmietana tylko smakołyki.

-proszę moja mała kobietko - podała Kalince pucharek z lodami malinowymi

- dziękuję- podziękowała po czym posypała sobie je słodyczami - mamo nałożysz mi bitą śmietanę - spytała słodko

- jasne słonko -wzięła z rąk dziewczynki sprej z bitą smietaną i ją nałozyła - proszę -uśmiechnęła się

~*~

Anna co jakiś czas powtarzała te "kąpiele" ze swoją córką. Z czasem zaczynała robić córce minetki, która miała wtedy mniej-więcej 6\7 lat. Czyli koszmar dziewczynki, którego była nieświadoma trwał już ponad rok. Anna nigdy nie zapominała o wyjściach z małą do wesołego miasteczka lub na pizzę, albo poprostu zajadniu się z córką słodyczami, przy oglądaniu bajek.

W wieku ośmiu lat dziewczynka także była zmuszana i nakłaniana przez matkę do robienia kobiecie minetek i palcówki. Zachowania jej matki zaczynały się wydawać coraz dziwniejsze. W szkole słyszała śmiechy swoich rówieśników ze słowa "sex" co nie bardzo ją ciekawiło chciaż pewną ciekawość wzbudzało ale i tak wiedziała, że nikt z jej klasy nie wie co oznacza to słowo. Dziwnym trafem dla niej samej niewytłumaczalnym to słowo kojarzyło jej się z jej mamą, a właściwie to co z nią robiła. Jedno i drugie było nie znane i nikt nie chciał jej wytłumaczyć o co w tym chodzi. Anna przez nadmierną ciekawość Kaliny zwolniła ze swoim planem, lecz go nie zatrzymała wciąż co jakiś czas tak robiła lecz było to rzadko.

Z czasem Kalinka zaczęła nabierać kobiecych kształtów w końcu już niedługo będą jej 11 urodziny więc nic dziwnego, że dojżewa. Zaczyna coraz bardziej zmykać się w sobie. Unika powoli ludzi wie, że nikt jej nie uwierzy chociaż nawet nie wie w co mieli by jej wierzyć skoro sama nie wie co się dzieje. Nie rozumie tego co robi jej matka, lecz powoli widzi w tym coś niekoniecznie zwykłego.

Jej mama zaczęła jej docinać z powodu jej ciała, a ona tylko płakała po nocach. Już wie, że nigdy nie będzie chociaż trochę się komukolwiek podobać nawet własnej matce, bo przecież to jej mama, która zna jej ciało najlepiej ze wszystkich ludzi. Komentarze, że tu czegoś za dużo tu za mało, nie idealnie tam coś nie dokładnie. Kalina udawała, że jej to nie rusza starała się być twarda chociaż nie wiedziała z kąd ta siła w niej, lecz cóż czuła się jak bezwartościowe nic, a każdy by ją tylko umiał wyśmiać przecież ma tylko 10 lat jakie ona możemieć problemy.

Adam. Pogodny tatuś dziewczynki i wzorowy mąż, którego pamięta już tylko z czasów kiedy miała mniej niż 5 lat, bo właśnie wtedy jej matka poczuła popęd sexualny do niej, a nie do jej taty. Jedyny czas jaki dziewczynka spędzała z tatą w wieku 10 lat to podróż samochodem do szkoły resztę samotnie lub z matką. Tata nie opuszczał domu przez dziewczynkę, lecz przez to, że widział, a właściwie nie widział już w oczach jej mamy tych iskierek radości, tego wzroku, którym na niego patrzyła z porządaniem, nie darzyła go już takim uczuciem jak wcześniej wiedział, że ulokowała je w kimś innym, bo taka prawda, lecz nie chciał dociekać w kim. Co najprawdopodobniej było błędem gdyż chciał chronić swoją córeczkę nie odchodząc od żony i zostawiając ją w pęłnej rodzinie chciał, by była szczęśliwa, bo skąd mógł przewidzieć co córka i żona chowają w sobie. Chciał dobrze i mimo, iż wiedział, że żona żywi uczucie do kogoś innego sam jej nie zdradzał. Milczał poprostu tylko tyle, może i aż tyle .

واصل القراءة

ستعجبك أيضاً

280K 5.9K 33
WATTPAD BOOKS EDITION You do magic once, and it sticks to you like glitter glue... When Johnny and his best friend, Alison, pass their summer holid...