Demon w Ciele Anioła

By Andra727

10 0 0

Gdy pewnego dnia obudziłem się jako 6-letni demon strażnik oznajmił mi, abym jak najszybciej poszedł do ojca... More

Rozkaz

Początek Nowej Drogi Życia

4 0 0
By Andra727


 Ojciec odetchnął ze spokojem, lecz widziałem w jego oczach wciąż smutek. U matki też było to rozpoznawalne. Po chwili ojciec zszedł z tronu i jął podążać w moją stronę. Trzymał coś za plecami. Po chwili rzekł do mnie:
 -Otrzymujesz te berło. Dzięki niemu w wieku czternastu lat będziesz mógł przemienić się. Od jutra zaczynasz szkołę aktorstwa. Musisz dobrze rozegrać rolę anioła, oraz dowiedzieć się więcej o ich królestwie. Jeśli wszystko pójdzie z planem w wieku dwunastu lat będziesz już gotowy - gdy opowiadał mi to słuchałem jednocześnie będąc zaciekawiony, lecz i przerażony. Nie chciałem nigdy rozstawać się z królestwem, ale nie miałem żadnego wyboru. Rodzice mieli nade mną władzę. Mimo to kochałem ich.
 -Jasne... - odrzekłem.
Następnego ranka zjadłem śniadanie po czym zacząłem podążać za ojcem, który najwyraźniej prowadził mnie na lekcję. Szczerze u nas w naszym piekielnym królestwie dzieci w moim wieku chodzą do przedszkola. Ja musiałem w miesiąc nauczyć się pisać i czytać. O dziwo udało mi się. Było to jednak przemyślane, ponieważ ci wybrańcy, tacy jak ja mieli niezwykłą zdolność do nauk humanistycznych oraz ścisłych. 
 Lata nadal mijały, a mi wychodziło coraz lepiej. Poznałem nawet pewną dziewczynę. Gdy miałem już dziesięć lat przechodząc obok parku napotkałem ją. Jak już wam mówiłem mamy w piekle miasta, wioski i tym podobne. Żyjemy tak samo jak Europejczycy podczas panowania królów. Śmiertelnicy cierpią w oddzielnej części zamku, o której wam już mówiłem. Wracając... Siedziała sama na ławce, więc postanowiłem do niej podejść.
 -Hej! Mogę usiąść? - spytałem grzecznie.
 -Pewnie... - odpowiedziała mi. Zauważyłem jednak, że była bardzo wystraszona. Usiadłem obok niej oraz spytałem czy coś się stało. Odpowiedziała mi:
 -Nie,  po prostu mam gorszy dzień. Może przestawilibyśmy się sobie? Nazywam się Alice. 
 -Aron - odpowiedziałem jej. Na jej twarzy pojawiło się wyraźne zdziwienie. Po chwili spytała mnie:
 -Książę? 
 -Tak - odpowiedziałem jej prawdę, bo w końcu co miałem innego zrobić. Nie poznała mnie po bliźnie, ponieważ noszę komin, aby nie ukazywać jej i nie rzucać się w oczy. Ale w naszym królestwie prawo jest takie, że książę, król lub księżniczka mają oryginalne imiona. Zareagowała na to dosyć  spokojnie, lecz wciąż zmartwiona: 
 -Chyba nie chciałbyś zadawać się z taką przybłędą jak ja.
 -No coś ty, nie mów tak. Możemy się zaprzyjaźnić.
 -Naprawdę!? - spytała z nie do wierzeniem. Pokiwałem jej głową na "Tak". 
 Porozmawialiśmy dłużej, tracąc rachubę czasu. Wyglądało na to, że bardzo do siebie pasujemy. Byliśmy wręcz identyczni z charakteru. W końcu spojrzałem na zegarek. Była godzina 22:32 wiedziałem, że mam przechlapane. 
 -Późno już. Muszę iść - odparłem. 
 -Och, rzeczywiście. Do zobaczenia.
 Rozeszliśmy się w swoje strony. Przeszła mi przez głowę myśl, że jest tu bardzo dużo ludzi i możemy się już więcej nie spotkać. Zawróciłem się więc i podbiegłem do niej. Nie szła za szybko, więc nie straciłem jej jeszcze z polu widzenia. 
 -Zaczekaj! Chciałem ustalić godzinę i miejsce. Może jutro tutaj o 16:00?
 -Heh, jasne. Pasuje mi. Do jutra!
 -Do jutra! - powiedziałem oraz skierowałem się w stronę zamku. Wróciłem o 22:40. Ojciec był wyjątkowo zły. 
 -Gdzie ty byłeś? Czy ty wiesz, która jest godzina!? - spytał mnie zdenerwowany.
 -Przepraszam. Zasiedziałem się z pewną dziewczyną w parku...
 -Jaką znowu dziewczyną? Nie przywiązuj się. Wiesz, że za 2 lata cię tutaj nie będzie. - powiedział z grozą, lecz widziałem w jego oczach smutek. Szczerze? Zabolało mnie to. Sam wiedziałem, że była to prawda. Miałem tutaj dużo przyjaciół, z którymi nie chciałem się rozstawać. Postanowiłem, że nie będę się już do nikogo tutaj przywiązywał.
 -Tak, wiem - odpowiedziałem ze zmartwieniem. Po czym ze spuszczoną głową poszedłem do swojego pokoju. Położyłem się. Zastanawiałem się jeszcze długo nad wszystkim, lecz w końcu udało mi się zasnąć.

Continue Reading

You'll Also Like

46.5K 1K 53
not you're average mafia brothers and sister story.. This is the story of Natasha Clark, an assassin, mafia boss, and most of all the long lost siste...
13.1M 435K 41
When Desmond Mellow transfers to an elite all-boys high school, he immediately gets a bad impression of his new deskmate, Ivan Moonrich. Gorgeous, my...
264K 930 10
Her boyfriend messed with the wrong guys. Now she has to 'pay' them back with her body.
Lucent By ads ¡¡

Teen Fiction

175K 4K 17
lucent (adj); softly bright or radiant ✿ ✿ ✿ My brother's hand traces the cut on my right cheek for some minutes. I have no idea how a cut can b...