-Generale, straciliśmy zasilanie! -Można było usłyszeć krzyk jednego z oficerów znajdującego się na mostku statku flagowego jedi typu Venator. Na pokładzie znajdował się mistrz jedi Elix Mozh, do którego oficer skierował swoje słowa. Flota mistrza znajdowała się w systemie Mon Calamari, gdzie flota separatystów zaczęła atak. Zadaniem Elix'a było powstrzymać ich, lecz nie wiedzieli, że separatyści przygotowali dla nich coś specjalnego. Po paru minutach z nadprzestrzeni wyłoniło się coś dziwnego. Był to okręt z jednym potężnym działem z przodu. To było jedyne uzbrojenie tego statku.
-Generale, z nadprzestrzeni wyłonił się kolejny statek wroga -Powiedział kolejny oficer, widząc odczyty na radarze. Jedi spojrzał na okręty separatystów i zobaczył nowy statek. To wyglądało jak jedno ogromne działo. Z owego okrętu zaczął się ujawniać zielony błysk światła, który sugerował, że broń się ładuje.
-Musimy uciekać! Wszyscy do kapsuł! -Krzyknął jedi i wraz z resztą wybiegli z mostka, kierując się długimi korytarzami statku do kapsuł ewakuacyjnych. Niestety, gdy byli już w połowie drogi, nowa broń droidów wystrzeliła promień w stronę okrętu dowodzenia. Promień uderzył w statek i nastąpił potężny wybuch, który dosłownie rozwalił wszystkie krążowniki Republiki. Szczątki Venatorów zaczęły dryfować po kosmicznej próżni, a niektóre spadły w oceaniczną atmosferę planety Mon Calamari, na której mieszkały dwie podwodne rasy: Kalamarianie oraz Quarrenowie. Wszyscy byli sojusznikami Republiki, lecz nie na długo. W tym samym czasie, ze świątyni Jedi na Coruscant, mistrz Kylain Tsark próbował się skontaktować z mistrzem Mozh, swoim przyjacielem, niestety bezskutecznie. Postanowił odczekać kilka godzin i później się z nim skontaktować. Jeśli wtedy nie będzie też kontaktu, weźmie swoją flotę i sprawdzi co się stało. Tsark cechował się wyjątkowym opanowaniem w przeciwieństwie do swojej uczennicy, która była wyjątkowo narwana. Cóż, pozostało czekać. Może to tylko separatyści zablokowali łączność.
// Więcej dowiecie się w drugiej części opowiadania. To był taki wstęp do historii mistrza Tsarka, a ta bitwa może będzie na niego wpływ. Ponieważ to wstęp, ta część jest krótka, a inne będą dłuższe. Zapraszam do oceny w komentarzach. Jest to moja pierwsza opowieść, dlatego proszę też o napisanie ewentualnych błędów/uwag co do tego opowiadania. \\