Because of you...

De invisiblegirl008

20 0 0

Blask świateł, pisk opon, świat zawirował ostatni raz, a ona zaczerpnęła ostatni wdech. Po czym zamykając ocz... Mais

Prolog
1
2
3
4

5

1 0 0
De invisiblegirl008

-Obiecuję Cam, obiecuję.

Później opowiedziałam jej wszystko, od początku aż do najlepszych gofrów na świecie, po czym obie położyłyśmy się na łóżku i nawet nie wiem kiedy, zasnęłyśmy. Gdy się obudziłam, była już 7.45, więc błyskawicznie zerwałam się z łóżka. O równo 8.00 usłyszałam dzwonek do drzwi.

-Krasnoludek gotowy? – melodyjny głos dotarł do moich uszu.

-Tak olbrzymie. Wiesz, że do ostatniej minuty wątpiłam, że przyjdziesz?

- Właśnie uraziłaś mój majestat, – posłał mi rozbawione spojrzenie, łapiąc za rękę i przyciągając do swojej klatki piersiowej – nawet nie przytuliłaś się na przywitanie. Masz takiego misia za darmo, a tego nie wykorzystujesz Rose. – skończył, a ja obdarowałam go szerokim i szczerym uśmiechem.

-Bawcie się dobrze! – zdążyliśmy jeszcze usłyszeć krzyk Camili, zanim ruszyliśmy w stronę wyjścia.

-Tooo- zaczęłam- co pan zaplanował?

-Niespodzianka.

-Wiesz, że nie lubię niespodzianek.

-Wiem, że uwielbiasz je z całego serca – zaczął się ze mną droczyć.

-Shawwnnn nooo.

-Roooosiee nooo.

-Ugh, jesteś okropny – skomentowałam, na co ten parsknął śmiechem, po czym złapał mnie za dłoń.

Tak mijały kolejne dni. Rano wstawałam, spotykałam się z Shawnem, szłam na zajęcia, a kiedy wracałam, we trójkę szliśmy na lunch. Później poświęcałam czas na naukę, a wieczory spędzałam wspólnie z siostrą, na niekończących się rozmowach. Każdego poranka budziłam się z uśmiechem i nadzieją, nadzieją, na lepsze jutro. Gdy minął pierwszy tydzień udałam się do szpitala, tak jak obiecałam. Aleksia wykonała podstawowe badania i powiedziała, że widzi maleńką poprawę. Spowodowało to, że tym bardziej chciałam kontynuować i się nie poddawać. Był sobotni wieczór, kiedy wraz z Shawnem siedzieliśmy u Matyldy, popijając nasze koktajle.

-Suzanne będzie miała zakończenie roku w tę środę- zaczął- Wraz z mamą planujemy to jakoś uczcić, więc moje pytanie brzmi: Rosalie Blues, czy miałabyś może ochotę przyjść na nasze skromne przyjęcie?

-Z ogromną przyjemnością Millordzie – zaśmiałam się, a ten odetchnął z ulgą. Wiedziałam, jak ważna dla niego była Suzanne, dlatego nie wybaczyłabym sobie, gdybym się nie zgodziła. –Od razu wpisz sobie w kalendarzu, że w poniedziałek idziemy na zakupy.

-Po co?

-Jak to po co? Przecież to jest jej ostatnia klasa, po wakacjach wkroczy w studenckie życie. Musimy sprawić, że dobrze zapamięta ten swój ostatni dzień – uśmiechnął się, co odwzajemniłam- Poza tym, wiesz, mawiają, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze – zaśmiałam się.

-Polubi cię nie dlatego, że sprawisz jej jakiś prezent. Polubi cię za to, jaka jesteś, najważniejsze jest wnętrze, nie okładka- Pomimo, że chciałam uwierzyć w słowa Shawna, bałam się. Bałam się, że mnie nie zaakceptują, a było to dla mnie cholernie ważne – Hej, krasnoludku, nie przejmuj się, widzę strach w twoich oczach. Znam moją siostrę na tyle dobrze, że nie masz się czego obawiać – posłał w moją stronę pokrzepiający uśmiech, co zapaliło iskierkę nadziei, że może nie będzie wcale tak źle, może nie będzie wcale tak źle.

Continue lendo

Você também vai gostar

752K 39.7K 21
This book is about the two daughters-in-law of Rajputs who have gotten married to the two Rajput siblings and are best friends as well even before be...
926K 55.2K 49
𝐈𝐧 𝐭𝐡𝐞 𝐓𝐚𝐧𝐠𝐥𝐞𝐝 𝐰𝐞𝐛𝐬 𝐨𝐟 𝐇𝐞𝐚𝐫𝐭𝐬, 𝐚𝐧𝐝 𝐩𝐮𝐫𝐬𝐮𝐢𝐭 𝐨𝐟 𝐓𝐫𝐮𝐭𝐡𝐬, 𝐋𝐨𝐯𝐞 𝐰𝐞𝐚𝐯𝐞𝐬 𝐢𝐭𝐬 𝐦𝐞𝐬𝐦𝐞𝐫𝐢𝐳𝐢𝐧𝐠 �...
453K 26.7K 44
The story continues to unfold, with secrets unraveling and new dangers lurking in the shadows. The Chauhan family must stay united and face the chall...
264K 25.7K 62
Ryan and Aaruhi The story of two innocent hearts and their pious love. The story of one sided love. The story of heartbreak. The story of longing a...