Kim jesteś My Lady?

By sokmandarynkowy

2.1K 108 98

-Nie chcesz mi ujawnić swojej tożsamości... Nienawidzę Cię Biedronko. ○ ○ ○ ○ -Czarny Kocie..? Opowiadanie mo... More

1| Odsuń się.
2| Poznajcie mojego kuzyna!

3| Dobrze, przepraszam.

623 36 30
By sokmandarynkowy

-Okej, więc... - zaczęła - Poznajcie mojego kuzyna!

-Uff.. - głośno odetchnął Adrien, a wszystkie oczy całej czwórki skierowały się na niego. - Znaczy... Em... Miło cię poznać! - zaśmiał się blondyn, drapiąc się po głowie.
-Tak! Miło cię poznać, emm...? - zająknął się mulat.
-Olivér. Jestem Olivér. A wy to pewnie Nino, Alya i Adrien? - uśmiechnął się ciepło nowo poznany chłopak.
-Tak, ale czekajcie... - zawahała się Alya - skąd się tu wziąłeś?
-Przyjechałem dziś rano i chwilowo nocuje u Marinette, gdy chciałem się z nią przywitać to jeszcze spała, a ja nie chciałem jej budzić, rano wybiegła szybko z domu i mnie nawet nie zauważyła. - zaśmiał się chłopak.
-Nooo tak, cała Marinette. - zachichotała mulatka.

Zadzwonił dzwonek, więc wszyscy udali się do sal lekcyjnych.

🐞🐞🐞

Po lekcjach przyjaciele pożegnali się ze sobą i zaczęli iść wesoło w stronę swoich mieszkań.
Marinette była bardzo szczęśliwa przyjazdem Olivéra, więc całą drogę powrotną zadawała mu mnóstwo pytań.

Gdy wrócili do mieszkania dziewczyny, fiołkowooka pobiegła do swojego pokoju, a stalowooki do pokoju gościnnego, w którym, nawiasem mówiąc, czuł się bardzo dobrze.

Nadszedł wieczór. Dziewczyna wypowiedziała krótką formułkę i natychmiast poczuła na swoim ciele lateksowy kostium.

-Czas na patrol. -Powiedziała cicho i wyskakując z okna upewniła się, że nikt jej nie obserwuje.

Biedronka, zaczepiając swoje jojo o kominy paryskich kamienic, udała się na wierze Eiffla, gdzie miała się spotkać ze swoim partnerem. Z daleka dziewczyna zauważyła już Czarnego Kota, który chodził w kółko, widocznie nad czymś myśląc.

-Hej Kocie! -Powiedziała wesoło bohaterka. Odruchowo miała już zaczepiać swoje jojo o następny komin, lecz chłopak złapał jej rękę, w której trzymała swoją broń. -Emm... Wszystko dobrze? Co ty robisz? -Zapytała ździwiona gestem chłopaka.

-Biedronsiu... -Zaczął bohater.

-Mówiłem abyś tak mnie nie nazywał! -Oburzyła się dziewczyna, jednocześnie chichocząc i przewracając oczami, ale chłopak nie puścił jej ręki.

-Posłuchaj, znamy się już długo i... -Czarny Kot podrapał się po głowie, niewiedząc, jak ma zadać pytanie. -Okej, Biedronko... Czy to nie czas ujawnić sobie swoje tożsamości?

Bohaterka zamilkła patrząc ślepo przed siebie. W głowie miała różne myśli. Co jeśli jej partner się zawiedzie, dowiadując się, że tak naprawdę jest ona zwykła, strasznie niezdarną dziewczyną?

-Biedronko? -Nastolatek ponowił pytanie.

-Kocie, posłuchaj... -zaczęła dziewczyna, spuszczając wzrok na swoje stopy w czerwonym, lateksowym kostiumie w kropki. -Myśle, że nie jestem na to jeszcze gotowa... -Powiedziała cicho, co nie umknęło uwadze chłopaka.

Czarny Kot zaczął ją przekonywać, podawał bardzo dużo argumentów, usta mu się nie zamykały. Po długich staraniach wpadł na inny pomysł, przez który mógł się dowiedzieć, kim jest jego ukochana.

-Będzie świetnie! Naprawdę nie masz czego się obawiać! Zapewnię nam świetną przyszłość! Nie będziesz się ze mną nudzić! Weźmiemy ślub, a potem kupimy chomika! Nie! Pięć chomików! I później...

-Kocie, przepraszam, ale... -Dziewczyna przerywając mu zacisnęła rękę w pięść i odwróciła lekko głowę, nadal nie patrząc w oczy chłopaka. -... ja kocham kogoś innego...

-No dobrze, ale... Przecież poznanie swoich tożsamości nic nie zmieni, prawda? Może tak naprawdę znamy się w prawdziwym życiu? Może chodzimy razem do szkoły i się przyjaźnimy? -Znów zaczął nastolatek.

-Wątpię w to. Obawiam się, że ujawnienie tożsamości może dużo zmienić.

-Tak naprawdę prawie nic nie wiemy o sobie. -Powiedział chłopak odwracając się w druga stronę. Wiedział jak może odkryć tożsamość dziewczyny. -Może zagramy w pytania? -Uśmiechnął się pod nosem.

-Pytania? -Biedronka podniosła wzrok na partnera.

-Tak. Ja zadam kilka pytań tobie, a ty mi. Błagam! Zgódź się! -Czarny Kot spojrzał błagalnym wzrokiem na dziewczynę w kostiumie.

-No dobrze, ale... po patrolu. -Zachichotała dziewczyna.

Ucieszony chłopak chciał jak najszybciej skończyć sprawdzać ulice. Robił to najszybciej jak mógł. Gdy skończyli, udali się na wierze Eiffla i usiedli obok siebie.

-Więc ja zacznę! -Krzyknął radośnie chłopak. Zaczął zadawać swojej partnerce różne pytania. Począwszy od ulubionych kwiatów, po ulubiony kolor. Nie dał dziewczynie dojść do słowa, jedynie można było usłyszeć jej szybkie odpowiedzi pomiędzy pytaniami Kota.

-Twój najbardziej znienawidzony przedmiot w szkole? -Zapytał z prędkością światła.

-Chemia, matema...- urwała swoją wypowiedź, ponieważ nastolatek jej przerwał.

-Jestem świetny z chemii! Twój ulubiony smak czekolady? -Dalej pytał chłopak, wesoło gestykulując, czekając na odpowiedni moment.

-Orzecho... -Tak jak wcześniej przerwał jej chłopak.

-Tak, świetnie! Kim jesteś My Lady? -Uznał, że to odpowiedni moment.

-Jestem M...- zająknęła się, zakrywając ręka swoje usta. -Hej, Kocie! -Krzyknęła oburzona.

-Uhh! Prawie się udało. -Zrezygnowany chłopak oparł twarz o ręce lekko się uśmiechając.

Dziewczyna poczuła się źle, że Kot chciał dowiedzieć się podstępem kim ona jest, więc po cichu wstała i chciała już odejść, ale chłopak jej nie pozwolił.

-Proszę cię, zostań. -Powiedział chłopak opierając ręce na talii dziewczyny. Biedronce się to nie za bardzo spodobało, więc mocno je odepchnęła i złapała za swoje jojo.
Bohater z czarną maską nie chciał, aby go opuściła.

-Dobrze, przepraszam. -Powiedział, usiadł i poklepał miejsce obok siebie, dając znak dziewczynie, aby usiadła obok niego. Ona zawahała się, już miała rzucać swoim jojo, aby odejść, ale postanowiła, że zostanie jeszcze tylko na chwile.

Bohaterka usiadła obok Czarnego Kota, który patrzył się smutno przed siebie. Nastała między nimi niezręczna cisza. Nastolatka ją przerwała.

-To... Co lubisz najbardziej robić? -Zapytała cicho dziewczyna, ciepło się uśmiechając.

Chłopak spojrzał na nią i po chwili również się uśmiechnął.

-Najbardziej lubię chodzić na patrole z tobą. -Odpowiedział chłopak patrząc się prosto w oczy Biedronki. - I... Spotykać się ze znajomymi. -Zachichotał chłopak drapiąc się po głowie. Chwile tak siedzieli w miłej atmosferze i zadawali sobie pytania.

-To może... Biedronsiu... Zadam ci teraz pytanie, ale proszę, odpowiedz prawdziwie. -Bohaterka kiwnęła głową potwierdzając. -Czy lubisz mnie? I... Czy poza tym nic więcej? -Zapytał.

-Kocie, nie zrozum mnie źle, ale... -Momentalnie zamilkła patrząc mu w oczy. Jej źrenice się powiększyły i oczy zaczęły się powoli zamykać. Nastolatka delikatnie opadła na ramiona bohatera. On był całkowicie zdezorientowany sytuacją, nie wiedział, co się stało jego ukochanej.

-Biedronko? -lekko ją objął i wziął na ręce. -Biedronko, obudź się! -krzyknął. -Nie żartuj sobie! Biedronsiu... -Urwał zdanie widząc w oddali przed sobą zarys czarnej postaci na dachu. -Co ja mam zrobić? -zaczął mówić sam do siebie. -Biedronko, błagam, obudź się!
Biedr...- Poczuł mocne uderzenie w głowę. Ciemność.

🐞🐞🐞

Continue Reading

You'll Also Like

564K 8.9K 125
You can clearly tell who my favorite drivers are....
1.1M 41K 85
As a Jedi padawan, gaining a Master is like a dream come true. It's one step closer to reaching knighthood, and then to reaching Master. But that dr...
2M 57.1K 95
On the twelfth hour of October 1st, 1989, 43 women gave birth. It was unusual as none of them had been pregnant since the first day they started. Sir...
114K 6.3K 24
to love and be loved is to feel the sun from both sides. ━━ love island usa 2024, s6 ━━ kordell beckham x oc