Rano zerwałam się z łóżka jak nigdy! Zjadłam szybkie śniadanie, umyłam się i ubrałam w moje najlepsze ciuchy oraz popsikałam się kilkoma perfumami. Nie wiem czemu, ale chciałam zaimponować nowemu chłopakowi.
Idąc do liceum zobaczyłam jak ktoś podjeżdża Lamborghini ( jakich mało na świecie ) pod szkołę. Zamurowało mnie i opadła mi szczęka. Z samochodu wysiadł młody chłopak: brunet, okulary z Gucci, koszulka z Gucci, pachniało od niego na kilometr, miał najdroższego Rolexa wysadzanego diamentami, naszyjnik i bransoletkę ze złota, buty Yezzy. Każda dziewczyna podbiegła i zaczęła go podrywać. Jednak chłopak spojrzał na mnie i uśmiechnął się. W tamtym momencie zarumieniłam się. Nie kojarzyłam go z naszej szkoły...a jak to ten nowy? Dziwne, że nie chodzi do szkoły prywatnej...
Na pierwszej lekcji, czyli chemii siedziałam sama w ławce. Po dzwonku do klasy wszedł spóźniony bogacz spod szkoły. Po raz kolejny mnie zamurowało! Chłopak usiadł obok mnie. Każda dziewczyna patrzyła się na mnie ze złością - nawet Martyna. W pewnej chwili nowy uczeń wyjął nowego IPhone'a XS Max, a z drugiej kieszeni wystawał mu kolejny telefon Huawei. Nauczycielka zwróciła mu uwagę, więc schował telefon. W tamtej chwili odezwałam się:
-H-hej...-powiedziałam zawstydzona.-jak masz na imie-ę?
-Kamil, miło mi :).-chłopak odpowiedział z uśmiechem-a ty?
-D-d-daria...-zarumieniłam się.
-Ładne imię :D!-oznajmił Kamil.
-Twoje te-eż :).-odparłam już nie aż tak zawstydzona.
Poczułam coś do niego...! Jednak na przerwie klasowa podrywaczka Laura zaczęła go podrywać. Byłam bardzo zdenerwowana, bo wiedziałam, że jej zależy na jego pieniądzach. Chłopcy z naszej klasy byli bardzo zazdrośni.